Recenzja Destiny 2: Lightfall - początek końca

Być może na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale nowy dodatek do Destiny 2 nabiera rumieńców tam, gdzie inne dodatki niedomagały. Nawet, jeśli kampania tego nie oddaje.

Recenzja Destiny 2: Lightfall - początek końca

Nie ukrywam, że z pisaniem recenzji dodatku Lightfall do Destiny 2 czekałem właściwie do ostatniego możliwego momentu po zakończeniu World’s First. Co prawda pewne przemyślenia pojawiały się już wcześniej, ale cały czas miałem wrażenie, że próba spisania tego wszystkiego na wirtualną kartkę papieru wcześniej mogłaby być po prostu niemądra.

Jeśli mam rozpisać całą linię czasu związaną z moimi doświadczeniami odnośnie Lightfall, to tak naprawdę można byłoby ponownie rozrysować sinusoidę formy Bungie względem dodatków do Destiny 2. Wypadałoby bowiem, że po świetnym The Witch Queen znów wracamy w dołek, który poniekąd wywołało Beyond Light, ale nadrobiło późniejszymi sezonowymi aktywnościami. Tak, ja również po przejściu kampanii Lightfall miałem poczucie niedosytu oraz sporego rozczarowania, bo czego by nie mówić – wszyscy spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej niż to, co otrzymaliśmy. Z drugiej strony jednak z czasem jakiś głos podpowiadał mi w głowie, że być może właśnie taki był plan, a kampania to tak naprawdę tylko i wyłącznie wstęp do tego wielkiego przygotowania pod wielki finał, który prawdopodobnie będzie miał miejsce w 2024 roku.

GramTV przedstawia:

Okazało się, że właściwie się nie myliłem, bo po raz kolejny Bungie stara się te wszystkie kropki łączyć w naprawdę umiejętny sposób. Do tego stopnia, że przy ponownym ogrywaniu poprzednich kampanii zacząłem zauważać detale, o których mówią ci, przed którymi świat Destiny nie ma tajemnic. Pytanie jednak brzmi – czy nie powinno to leżeć w kwestii Bungie?

Tak czy inaczej, w tej recenzji będzie dużo różnych przemyśleń na temat dodatku oraz aktualnego kierunku Destiny 2. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że wielu graczy chce przeskoczyć automatycznie do oceny, ale w jakimś stopniu również czuję się odpowiedzialny wyjaśnić dlaczego jest ona taka, a nie inna. Stąd też ten dłuższy tekst, napisany jak zwykle od serca, bo czego by nie mówić – uwielbiam to uniwersum, a każdy kolejny dodatek to takie małe święto dla wszystkich Strażników. Na końcu mimo wszystko postaram się wszystko streścić i podsumować, aby nie było niedomówień. Jestem również ciekawy Waszych odczuć na temat Lightfall oraz tego, jak widzicie przyszłość Destiny 2 w ostatnim dodatku Sagi Światła i Mroku.

Komentarze
2
fenr1r napisał:

Ja się spodziewałem, że tutaj ocena będzie wysoka, wbrew ogólnej reakcji społeczności, która na Lightfall wylała wiadro pomyj. Nie chcę tutaj dyskutować, bo nic nowego nie dodam. Kto był zainteresowany, to już pewnie poczytał posty na Reddit oraz Steam i wie o co chodzi

Albo po prostu nie uznaję podejścia 0-1 w przypadku gier i widzę zarówno dobre oraz złe elementy tego dodatku.

A jeśli patrzymy tylko przez pryzmat kampanii oraz contest mode do raidu, no to cóż... rzeczywiście, dla kogoś ta gra może być 0/10. Ja patrzę na wszystko całościowo i porównuję również do tego, co było w przeszłości. Pod tym względem imo Lightfall broni się lepiej niż Shadowkeep czy Beyond Light. 

Ale znowu - to tylko moja opinia. Kto mnie zna ten wie, że wcześniej też niską ocenę wystawiłem chociażby dodatkowi Warmind za to, że tak właściwie to był jeden event oraz kilka zadań fabularnych, które dziś pewnie załatwiłoby się zawartością sezonową :) 

fenr1r
Gramowicz
16/03/2023 09:09

Ja się spodziewałem, że tutaj ocena będzie wysoka, wbrew ogólnej reakcji społeczności, która na Lightfall wylała wiadro pomyj. Nie chcę tutaj dyskutować, bo nic nowego nie dodam. Kto był zainteresowany, to już pewnie poczytał posty na Reddit oraz Steam i wie o co chodzi.

Nawet się zaśmiałem ze dwa razy czytając ten tekst. W Lightfall tak nowi i starzy gracze znaleźli się na podobnym poziomie, bo teraz to już nikt nie wie, o co właściwie chodzi - to był dobry fragment. :)

Moje ogólne wrażenie z tekstu jest takie, że ze 2-3 oczka do oceny wpadły przez to, że autor jest niesamowicie podjarany kolejnym dodatkiem, który to rzekomo ma wynagrodzić braki Lightfall. Za ten zapłacimy 439 zł w pełnej wersji z sezonami. Ciekawe ile za kolejny? ;)