Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2023/03/25 12:00
3
0

Często mówi się, że serial HBO na bazie gry Naughty Dog to wreszcie udana adaptacja. Nie jest to jednak do końca prawda.

Dobrych, a niekiedy nawet fantastycznych seriali na bazie gier wideo jest wbrew pozorom całkiem sporo. Wręcz można napisać, że na topowych pozycjach mamy same perełki. Dzisiaj omówimy sobie ten temat. Mimo że częściej growe licencje wykorzystywano do filmów, akurat w serialach jakości jest najwięcej.

Od razu jednak zaznaczę jedną rzecz. Aby faktycznie zebrać dziesiątkę trzeba było sięgnąć nie tylko po seriale aktorskie, ale też animowane. Dopiero wtedy zebranie dziesięciu pozycji jest możliwe. Większych rzeczy na miarę The Last of Us jest raptem kilka. Na szczęście w produkcji jest całkiem sporo potencjalnie udanych seriali, chociażby już kręcony przez Amazona Fallout. Do tematów będzie więc można wrócić za jakiś czas.

10. Dragon’s Dogma

Zaczynamy od tematu, który będzie się w tym tekście regularnie przewijać, czyli animacje Netflixa. Pierwszą wyróżnioną jest Dragon’s Dogma, która prawdopodobnie dostała zielone światło dzięki sukcesowi Castlevanii. Wyszło z tego całkiem przyzwoite anime, na które fani gry nie musieli zbyt mocno narzekać. Oglądalność pozwoliła nawet na to, aby Netflix zdecydował się na sfinansowanie drugiego sezonu. Ten w usłudze subskrypcyjnej pojawi się jeszcze w tym roku. Mówimy więc o całkiem przyzwoitej produkcji - żaden hit, ale też wstydu nie było. Szkoda tylko, że marka nie jest równocześnie rozwijana w świecie serialowym i growym. Dzięki temu miałaby znacznie większą szansę na sporą popularność.

10. Dragon’s Dogma, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

9. Halo

Przechodzimy od zeszłorocznej megaprodukcji Paramount Plus. Po wielu, wielu latach prac wreszcie udało się przenieść Halo do świata filmowego/serialowego. Efekt? Pierwsze odcinki wyglądały bardzo dobrze i wzbudzały nadzieję fanów serii na porządny serial. Między innymi dzięki temu mówimy o miejscu w rankingu (no może jeszcze dzięki braku innych alternatyw). Na więcej jednak nie ma szans, bo ta wizja Halo miała też spore problemy. Graczom na pewno nie spodobało się kilka decyzji twórców, nie zawsze zgodnych z kanonem. W efekcie pierwsze dobre wrażenie po czasie jakby uleciało. Mimo wszystko nadal jest to porządne science fiction, ze sporym budżetem i rozmachem.

9. Halo, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

8. Carmen Sandiego

Szybko wracamy do animacji Netflixa. Jego drugą godną uwagi produkcją jest Carmen Sandiego. Opowieść o złodziejce łapiącej przestępców doczekała się już czterech sezonów, a w obsadzie można znaleźć między innymi gwiazdę Stranger Things, Finna Wolfharda. Na miejscu są też dobre oceny. Gdzie tu jednak gra? Oryginalnie seria bazuje na produkcji z lat 80-tych o nazwie Where in the World is Carmen Sandiego? Dzięki popularności w swoim czasie doczekała się nawet telewizyjnego show dla dzieci, które emitowane było na początku lat 90-tych. W świecie gier wideo marka nie ma już dużej roli, ale na Steamie można ją znaleźć w wersji z grafiką nieco bardziej przystającą do współczesnych realiów.

8. Carmen Sandiego, Nie tylko The Last of Us, czyli najlepsze serialowe adaptacje gier - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
3
dariuszp
Gramowicz
26/03/2023 11:17
wolff01 napisał:

Arcane na 4 miejscu, odważnie. Ja bym dał przynajmniej miejsce 2.

A Pokemon? Dziwny wybór, bo o ile serial zrobił furorę, to jako adaptacja był beznadziejny - można mieć sentyment do Asha. ale jako protagonista był fatalny - antyteza wymiataczy jakimi byli protagoniści (czyli de facto gracz) poszczególnych edycji. To już lepiej było dać na listę którąś z miniserii Pokemon (Origins albo Evolutions), bo te były świetne.

Ale to właśnie się podobało dzieciakom bo krzyczeli do ekranu żeby nie wystawiał Pikatchu przeciw Onixowi. Nie sztuka zrobić protagonisty który jest OP i każdego przechytrza i rozwala. Sztuka zrobić postać która ma wady a jednocześnie wzbudza sympatię widzów i wg mnie Ash taką postacią był. Co było jeszcze lepsze - jako dzieciak nie wygrał turnieju bo miał jeszcze sporo do nauki. Co też dało dzieciakom do myślenia. Determinacja i krzyczenie nie wystarczy by osiągnąć sukces. Czasem Ci się nie uda. Czasem wielokrotnie. Sztuka to wielokrotnie próbować. 

Znowu Edgerunners dawał bardziej w kość. Arcane był ładny ale to w zasadzie tyle. Fabularnie był taki sobie. Edgerunners był wierny cyberpunkowi i zapadał w pamięć. Ja nie pamiętam imion większości postaci z Arcane gdzie pamiętam niemal wszystkie z CP. I też pamiętam że CDPR narzekało na LOLI a Japończycy im po prostu odpowiedzieli - loli musi zostać. 

Za to kompletnie zaskoczyła mnie obecność Halo na liście. Ekranizacja była po prostu fatalna. 

wolff01
Gramowicz
25/03/2023 18:09

Arcane na 4 miejscu, odważnie. Ja bym dał przynajmniej miejsce 2.

A Pokemon? Dziwny wybór, bo o ile serial zrobił furorę, to jako adaptacja był beznadziejny - można mieć sentyment do Asha. ale jako protagonista był fatalny - antyteza wymiataczy jakimi byli protagoniści (czyli de facto gracz) poszczególnych edycji. To już lepiej było dać na listę którąś z miniserii Pokemon (Origins albo Evolutions), bo te były świetne.

damek
Gość
25/03/2023 15:19

arcane było świetne graficzne ale fabularnie lepiej mi pasowała DOTA, dzie każdy kolejny sezon bardziej rozbudował i pogłębiał postacie oraz był coraz bardziej interesujący tak samo było z dragon age świetna kreska ale nędzne anime




Trwa Wczytywanie