Na kilka chwil przed Lightfall - braliśmy udział w Q&A z Bungie!

Jako jedyni w Polsce mieliśmy okazję wziąć udział w specjalnym Q&A z Bungie na temat trwającego Season of the Seraph oraz drogi fabularnej do dodatku Lightfall.

Na kilka chwil przed Lightfall - braliśmy udział w Q&A z Bungie!

Kolejny rok z Destiny 2 dobiega ku końcowi, a ja ponownie zasiadam przed kartką cyfrowego papieru, aby podsumować to, co przez te wszystkie miesiące się wydarzyło. Nie ukrywam, że moje oczekiwania były zdecydowanie większe niż w przypadku roku z dodatkiem Beyond Light. Głównie dlatego, że cała historia związana z Savathun oraz jej nadejściem wraz z dodatkiem The Witch Queen rozpisane było naprawdę świetnie od względem narracji sezonowej.

W przypadku ostatnich trzech sezonów mój zapał raz wzrastał, raz opadał. Na początku świetne Season of the Risen oraz Season of the Haunted, później Season of Plunder, który nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia od strony klimatu (nigdy nie byłem fanem piratów), a teraz wracamy do tematu Warminda wraz z Season of the Seraph. Jakby nie patrzeć to ostatni sezon Destiny 2 przed dodatkiem Lightfall jest świetnym przypomnieniem tego, co już mogliśmy zobaczyć fabularnie w Beyond Light. Zwłaszcza, że dalsza saga Brayów oraz przeszłości Clovisa-1 jest tutaj wręcz kluczowa.

Niedawno miałem okazję wziąć udział w specjalnej sesji Q&A z Liz Baker oraz Niko Stevensem z Bungie, w trakcie której mogliśmy dopytać o kilka dodatkowych szczegółów związanych z Season of the Seraph oraz narracją w drodze do premiery Lightfall. Oto najciekawsze informacje oraz moje osobiste przemyślenia związane z poruszanymi kwestiami.

O tym, jak sezony otrzymują swoje nazwy i nie tylko…

No właśnie, bo o ile w przypadku aktualnego sezonu da się to wyjaśnić, ponieważ o Serafimach oraz ich związku z Warmindem jako takim co nieco wiemy, tak w przypadku innych nazw sezonowych już nie jest tak łatwo. Część nich wiąże się raczej z konkretnymi czynnościami wykonywanymi przez Strażników oraz ogólnymi motywami na wielu płaszczyznach. Season of the Plunder tego koronnym przykładem, jeśli weźmiemy pod uwagę pirackie klimaty oraz fakt zgarniania łupów z różnych miejsc. Niko Stevens tłumacząc czym kieruje się Bungie tworząc nazwy sezonów również potwierdził, że część z tych nazw się często zmienia w trakcie prac nad zawartością do Destiny 2 przykładowo Season of the Hunted miał pierwotnie nazywać się Season of the Reaper i pozostałością po tej nazwie jest tytuł Reaper, który można zdobyć dla swojej postaci. Były również przypadki, gdy nazwa sezonu była również tą, która powstała na wczesnych etapach kreatywnych np. przy okazji tworzenia Season of the Lost (w związku z zaginionymi wiedźmami Mary Sov).

GramTV przedstawia:

Bungie również udało się osiągnąć podobny efekt, który był efektywny w przypadku roku z Beyond Light, czyli połączenia fabularne między sezonami. Dlatego też w przypadku dodatków związanych z The Witch Queen oraz na kilka tygodni przed premierą Lightfall zdecydowanie mocniej widać powiązania między ostatnim sezonem danego roku, a nowym dodatkiem I kolejnymi wydarzeniami. Tutaj idealnie wpisało się moje pytanie odnośnie tego czy planowano wprowadzić pewne nawiązania lub powtórki związane z SIVA Crisis znane z dodatku Rise of Iron. Bungie potwierdziło, że wraz z sezonami związanymi ściśle z Warmindem zawsze temat SIVA powracał, ale ostatecznie uznano, że wraz z końcem dodatku Rise of Iron ta historia została zamknięta.

„Zawsze rozmawiamy o każdym powiązanym wątku fabularnym ilekroć poruszamy się w temacie Warmind. Niezależnie od tego czy było to w Season of the Worthy, czy teraz (w Season of the Seraph – dop. red.), SIVA była częścią rozmowy narracyjnej i rozmawiamy o tym, ale ostatecznie myślę, że SIVA to historia, która została opowiedziana w Rise of Iron i została zakończona w Rise of Iron” – mówi Niko Stevens.

Nie mniej jednak, tak jak w przypadku innych elementów świata Destiny nie można wykluczać powrotu pewnych elementów z przeszłości, jeśli będą one spajały się jakoś z ideą fabuły sezonów czy dodatków. Tak było m.in. w przypadku powrotu na Kosmodrom czy też ponownego pojawienia się Lewiatana wraz z Season of the Hunted. Także „nigdy nie mów nigdy”, ale jeśli czekaliście na powrót SIVA oraz tych świetnych czarno-czerwonych pancerzyków… to musicie się cieszyć z tego, że Outbreak Prime jakoś powrócił w Destiny 2 w formie Perfected.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!