Dying Light: The Beast zostaje w głowie na długo. Jeśli nie chcesz schodzić z tej emocjonalnej fali, mamy dla Ciebie 8 propozycji, które utrzymają cię w klimacie.
Techland ponownie potwierdził, że jest wielkim i utalentowanym deweloperem. Najnowsza odsłona Dying Light naprawia kilka błędów dwójki i pozwala wrócić do korzeni znanych z pierwszej odsłony. Otrzymaliśmy więc kolejną ogromną rodzimą produkcję oraz potwierdzenie, że zombie, nomen omen, jeszcze nie umarły i nadal wzbudzają ogromne zainteresowanie graczy.
Po udanej premierze warto więc pochylić się nad ważnym pytaniem – co dalej? Jakie powinny być kolejne kroki osób, które chcą sprawdzić podobne gry i pozostać w klimacie Dying Light: The Beast? Przygotowałem więc 8 propozycji, a do tego małą, kulturową ściągę w postaci kilku tytułów do obejrzenia i przeczytania. Wszystkie opcje kręcą się wokół tematu zombie i dużych, otwartych światów.
Dajcie znać w komentarzach czy znaleźliście w tym tekście coś ciekawego dla siebie.
Dead Island 2 – protoplasta Dying Light w nowych rękach
Dead Island to jedna z największych strat polskiej branży gier wideo. Hit Techlandu niestety jest w rękach Deep Silver, a więc kolejne odsłony powstają poza naszym krajem. Ostatnia trafiła na Wyspy Brytyjskie, do zespołu Dambuster Studios. Efekt okazał się całkiem ciekawy. Wielkim plusem gry jest świetna oprawa wizualna, stworzona kosztem braku jednej, dużej mapy. Zamiast tego otrzymaliśmy kilka mniejszych plansz. Bez zmian pozostaje za to trzon rozgrywki wymyślony przez Techland. Mamy więc mnóstwo zombiaków oraz jeszcze więcej rodzajów broni, które możemy samemu tworzyć. Nie ma oczywiście systemu poruszania się niczym w Dying Light, ale wiele rzeczy jest dosyć podobnych. To sprawia, że Dead Island 2 nadal jest dobrą alternatywą dla hitu Techlandu.
Mocno zmieniamy klimat. Nie chciałem zaprezentować samych gier z zombie w roli głównej, a więc robimy mały skok w bok. W tegorocznym Atomfall nie ma żadnych nieumarłych. Tylko ludzie, maszyny oraz… to już sami odkryjecie. Podobieństwa do hitu Techlandu widać głównie w kwestii postapokaliptycznego świata. Studio Rebellion przygotowało ciekawą wizję okolicy odciętej od świata, gdzie narracja prowadzona jest głównie przez środowisko. Atomfall ma znaczniki, ale też w żadnym momencie gra nie prowadzi nas za rękę. Warto więc rozważyć ten tytuł, zwłaszcza że można go znaleźć w Game Passie.
Mało wydawców tak dobrze opanowało tworzenie gier w otwartym świecie jak Sony. Days Gone akurat największym hitem nie był, ale jeśli rozmawiamy o zombie, koniecznie musimy wspomnieć o produkcji Bend Studio. Deweloper wyróżnia się dwoma kwestiami. Pierwsza to motocyklowy klimat, nadal bardzo rzadko występujący w grach. Druga sprawa to hordy zombiaków, które w niektórych miejscach robią ogromne wrażenie. Jednocześnie jest to gra mocno napędzana przez historię, a nie gameplay. System poruszania jest zupełnie inny niż w Dying Light: The Beast, ale jeśli chodzi o proporcje otwartego świata, walki i narracji, oba tytuły są siebie dosyć bliskie. Jeśli więc kogoś ominęło Days Gone, nadal warto wrócić do tej gry.
State of Decay 2 – survival z zombie lepszy, niż może ci się wydawać
Mieliśmy zombiaki od Sony, to teraz będą od Microsoftu. State of Decay 2 w momencie premiery było rozczarowaniem. To specyficzna gra, mocno oparta na wyprawach do porzuconych domów w poszukiwaniu surowców. Widać było w niej, że nieco brakuje budżetu i wyższego poziomu dopracowania. Pamiętajmy jednak, że State of Decay 2 nadal ma dużą społeczność graczy, a co za tym idzie regularnie otrzymuje nowe aktualizacje i poprawki. To bez wątpienia dużo lepsza produkcja niż to, co możecie pamiętać z momentu premiery. Polecam ten wybór tym bardziej, jeśli lubicie zabawę ze znajomymi w kooperacji.
A tak idąc dalej w tej nakładce kulturowaj, jest świetna polska planszówka pt. ATAK ZOMBIE. Nazwa może i taka sobie, ale to planszowy survival jakich mało, unikat na rynku tego typu planszówek. A jeszcze autor na 10-lecie wydał darmowy dodatek do pobrania w sieci, gdzie np. dodano grę kanibalami czy porywaczami.
NotPerFect
Gramowicz
23/09/2025 14:59
Jak żyć ? Proste, robić to co robiło się przed graniem...