Zakończyłeś Silent Hill 2 i szukasz podobnych gier? Odkryj najlepsze tytuły, które utrzymają Cię w klimacie tej przygody!
Za nami wielki powrót serii Silent Hill i prawdziwe opus magnum w portfolio Bloober Team. Gra zachwyciła w każdym aspekcie - artystycznym i sprzedażowym. To bez wątpienia mocny kandydat do tytułu gry roku, nie tylko patrząc wyłącznie przez pryzmat polskiej branży gier. Myślę, że wielu graczy chciałoby pozostać w klimacie i spróbować czegoś zbliżonego. Przychodzę więc z pomocą.
Dawno żadnego Silent Hill nie było, a więc jedyne co nam pozostaje to inne produkcje, które oferują mniej lub bardziej zbliżone doznania. Może z jednym, małym wyjątkiem. Przygotujcie się więc na przegląd nie tylko gier alternatywnych do Silent Hill 2, ale przede wszystkim najciekawszych horrorów z dużym naciskiem na historię, atmosferę i “przygodę” (niekoniecznie pozytywną).
Gry podobne do Silent Hill 2 – Co warto zagrać?
The Medium
Zanim Bloober Team zaczął pracę dla Konami stworzył własną grę mocno inspirowaną Silent Hillem. The Medium to też, nie licząc ostatniej produkcji, najlepsza rzecz jaką zrobiło krakowskie studio. Dodatkowo gra ma wiele bliskim nam elementów, chociażby umieszczenie akcji w stolicy małopolski. Jej największym atutem jest jednak niezwykle ciekawa historia ze sporą głębią, a także bardzo dobra rola Marcina Dorocińskiego. Klimat również stoi na najwyższym poziomie, podobnie jak pomysł dwóch równoległych światów. Dynamika może nie jest tak duża jak w Silent Hill, ale pod kątem idei są to produkcje bardzo zbliżone. Jeśli więc miałbym coś polecić graczowi zachwyconemu atmosferą Silent Hill 2, bez wątpienia jest to The Medium. Kapitalna gra, która zasługuje na dużo większe uznanie niż to jakie otrzymała w momencie premiery.
Nie jest prawdą, że od dawna nie mieliśmy żadnej gry z serii Silent Hill. Na początku tego roku Konami wydało The Short Message, które w swojej historii podejmuje temat uzależnienia od Internetu i nowoczesnych środków komunikacji. Historia opowiada o młodej dziewczynie, która przemierza rozpadający się apartamentowiec, otrzymując po drodze tajemnicze wiadomości od swojej przyjaciółki. Gra nie jest długa (ok 2 godziny) i należy ją traktować jako produkt eksperymentalny. Co ważne, Konami nie żąda za tę przyjemność żadnych pieniędzy. Dokładnie, Silent Hill: The Short Message to produkt darmowy. Tym bardziej warto po niego sięgnąć, pod warunkiem oczywiście że macie w domu PS5. Wersji na inne platformy nie ma. Oceny graczy są całkiem pozytywne, a więc myślę, że nie ma co się zastanawiać. Trzeba spróbować.
Hollowbody
Kolejna gra, która była mocno inspirowana serią Silent Hill. W dodatku jest bardzo świeża, bo na rynek trafiła we wrześniu. Akcja Hollowbody rozgrywa się w opuszczonym brytyjskim miasteczku. Na gracza czekają liczne zagadki środowiskowe, zarządzanie ograniczonymi zasobami oraz oczywiście zabijanie potworusów. Przygotujcie się jednak na nieco retro podejście i odrobinę drewniany system walki. Grafika również nie rozpieszcza. Gra zachwyciła jednak graczy bardzo dobrym klimatem mocno przypominającym Silent Hill 2 oraz Silent Hill 3. Niewątpliwym plusem jest też stosunkowo niska cena. Pamiętajcie jednak, że nie jest to długie doświadczenie. Sami twórcy mówią, że Hollowbody jest dosyć krótką przygodą. Przy płynnej rozgrywce dojście do napisów końcowych zajmie około 3 godziny. Myślę jednak, że warto rozważyć tę opcję.
Tym razem gra, która od pierwszych zapowiedzi była reklamowana jako mocno inspirowana kultowym P.T. Akcja umieszczona jest więc w jednym domu, którego tajemnice będziemy odkrywać krok po kroku. Przez całą historię towarzyszyć nam więc będzie uczucie zaszczucia w niewielkiej przestrzeni i wiecznie kryjące się w mroku zagrożenie. Warto jednak pamiętać, że Visage to dosyć trudna gra. Nie pod kątem walki, której tam nie ma. To bardziej połączenie horroru z przygodówką, a więc czasami łatwo utknąć na jakiejś zagadce. Myślę jednak, że wielu graczom taki model rozgrywki może się spodobać. Zwłaszcza tym, którzy ogrywali na wszystkie możliwe strony P.T. Silent Hill 2 jest nieco inny, ale nadal warto wziąć pod uwagę Visage.
Redaktor z ponad dziesięcioletnim stażem na Gram.pl. Zajmuję się głównie recenzjami i publicystyką. Od kilkunastu lat moją specjalizacją jest polski gamedev.
Ja od siebie mogę jeszcze polecić już dość leciwe "The Suffering" i "Fatal Frame".
Silverburg
Gramowicz
24/10/2024 20:14
Jakiś czas temu sięgnąłem po Medium nie oczekując za wiele i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony (szczególnie, że akcja gry toczy się w Polsce), muzyki natomiast zdarza mi się słuchać do dziś.