Silent Hill f zostaje w głowie na długo. Jeśli nie chcesz schodzić z tej emocjonalnej fali, mamy dla Ciebie 8 propozycji, które utrzymają cię w klimacie.
Po świetnym remake’u Silent Hill 2, a ostatnio Silent Hill f, jedno jest pewne – kultowa marka horrorów wróciła na dobre. Dla miłośników gatunku grozy to coś więcej niż dobra informacja. To oznaka nowych, lepszych czasów dla tych, którzy z padem w ręku lubią się troszkę bać. Na tej jednej serii świat się jednak nie kończy.
Co mają zrobić gracze, których zachwycił Silent Hill f? Liczba możliwości jest całkiem spora. Przygotowałem więc zestawienie 8 ciekawych alternatyw, które utrzymają ciebie w klimacie hitu Konami. Do tego dodatkowe propozycje do obejrzenia i przeczytania. Dla miłośników Silent Hill to pozycje obowiązkowe.
Dużych i znanych horrorów jest sporo, z Silent Hill 2 i serią Resident Evil na czele. Zamiast jednak iść w banał, przygotowałem zestawienie pełne mniej oczywistych horrorów, o których warto pamiętać. Tym bardziej, że pod wieloma względami nawiązują atmosferą do nowego hitu od NeoBards Entertainment.
Dajcie znać w komentarzach czy znaleźliście w tym tekście coś ciekawego dla siebie.
The Medium – duchowy spadkobierca Silent Hill z Krakowa
Naturalnym wyborem powinien być Silent Hill 2, ale zamiast tego postanowiłem zachęcić was do powrotu do wcześniejszej produkcji Bloober Team. W końcu The Medium było mocno inspirowane serią Silent Hill, oferując podobną atmosferę nawiedzonego miejsca (w tym wypadku kurortu) oraz tajemnicy sięgającej w głąb mrocznej psychiki głównej bohaterki oraz kilku innych postaci. Nie jest to wysokobudżetowa gra, nie oferuje też intensywnej akcji. The Medium ma za to bardzo angażującą historię i niesamowity klimat, czyli wszystko to, z czego krakowski deweloper zawsze był dobrze znany. Mimo upływu lat nadal uważam, że fani horrorów obowiązkowo powinni sięgnąć po ten tytuł.
Alan Wake 2 – thriller, którego nie powstydziłby się Stephen King
Przechodzimy do czegoś znacznie większego. W ostatnim czasie pojawił się Silent Hill 2 oraz kilka odsłon Resident Evil. Część osób mogła więc zapomnieć o fantastycznej produkcji Remedy Entertainment. Wymieniam dwójkę, ale oczywiście polecam całą serię. Warto zacząć od wspaniałej jedynki, która otrzymała remaster. To pozwoli poznać zawiłą, ale też szalenie wciągającą historię nowojorskiego pisarza. Kolejny krok to sequel z 2023 roku – znacznie większy, intensywniejszy i bardziej zawiły fabularnie. Dla miłośników horrorów psychologicznych, takich jak chociażby Silent Hill, Alan Wake to pozycja obowiązkowa.
Pisząc we wstępie, że pojawi się w tym tekście kilka nieoczywistych pozycji, nie przesadzałem ani trochę. Jedną z nich jest Remothered. Mimo że mówimy o grze wydanej w 2018 roku, nadal warto do niej wrócić i odkryć ten nietypowy, ale interesujący gameplay inspirowany klasykami kinematografii. Główną bohaterką jest 35-letnia Rosemary (idealne imię dla bohaterki horroru), która będzie musiała wyrwać się z psychologicznej pułapki, gdzie granice między dobrem a złem zostaną zamazane. Narracja w grze prowadzona jest w filmowym rytmie, nadając Remothered oryginalne tempo. Dla miłośników horrorów może to być bardzo interesująca, jeszcze nieodkryta pozycja.
Dlaczego warto?
oryginalny i nietypowy wybór
narracja inspirowana kinematografią
historia z psychologicznymi wątkami
The Sinking City – zatopione miasto w cieniu Cthulhu
Jak mówimy o horrorach, nie możemy pominąć bogatego uniwersum Cthulhu. W świecie wykreowanym przez H.P. Lovecrafta umieszczonych jest kilka wartych wspomnienia tytułów, z fantastycznym, ale lekko już zapomnianym Dark Corners of the Earth czy Call of Cthulhu. Ja jednak polecam The Sinking City, które jest znacznie większą i bardziej rozbudowaną grą, z dużym światem i walką. To też sprawia, że wizyta w częściowo zatopionym mieście i rozwiązanie zagadki kryminalnej może być świetną rozrywką dla osób, które dopiero co skończyły Silent Hill f. To bez wątpienia największa gra w świecie Cthulhu, dodatkowo nieco rozbudowana remasterem.