Destroy All Humans! 2: Reprobed - recenzja remake’u Make War Not Love

Adam "Harpen" Berlik
2022/08/30 12:30
0
1

Tak, tak - w tytule nie ma błędu, a to dopiero pierwszy dziwny żart twórców. W Destroy All Humans! 2: Reprobed jest ich znacznie więcej.

Takich gier już się nie robi

Jeśli macie dość na siłę ugrzecznionych gier, tej całej poprawności politycznej i równouprawnienia, to Destroy All Humans! 2: Reprobed jest w sam raz dla was. Produkcja została pierwotnie wydana na PlayStation 2 i Xboxa w 2006 roku pod tytułem Destroy All Humans 2: Make War Not Love, natomiast 30 września 2022 roku odbyła się premiera remake'u opracowanego przez studio Black Forest Games na zlecenie firmy THQ Nordic, która jakiś czas temu przejęła prawa do marki Destroy All Humans. W efekcie przed dwoma laty otrzymaliśmy gruntownie odświeżoną, pierwszą odsłonę cyklu, którą otrzymała na gram.pl 8 punktów w 10-stopniowej skali. Jak natomiast wypada kontynuacja?

Destroy All Humans! 2: Reprobed - recenzja remake’u Make War Not Love

Nie bójmy się tego stwierdzenia – Destroy All Humans! 2: Reprobed jedzie po bandzie i zatrzymuje się czasem wyłącznie na ekranach ładowania. Twórcy odświeżonego wydania nie zamierzali ingerować w zawartość oryginału, więc otrzymujemy tą samą historię i te same dialogi, co przed laty, jedynie - choć raczej aż - w unowocześnionej oprawie wizualnej. Gdyby ktoś spojrzał na grafikę, pomyślałby że Destroy All Humans! 2: Reprobed to po prostu zupełnie nowa gra. Tyle tylko, że rozgrywka w pewnym sensie zdradza, że coś tu jest jednak tak. Najzwyczajniej w świecie dzisiaj takich tytułów już się nie robi. Może trochę szkoda, bo Destroy All Humans! 2: Reprobed to całkiem interesująca odskocznia od współcześnie wydawanych produkcji.

Żarty na każdym kroku

Destroy All Humans! 2: Reprobed żartuje ze wszystkiego, nawet samej konwencji inwazji obcych na Ziemię. Zamiast ją ratować, to znów - jako Crypto 137 - stajemy po drugiej stronie barykady. Nie zamierzam przypominać, co działo się w pierwszej części, bo jeśli w nią jeszcze nie graliście, to być może będziecie chcieli nadrobić zaległości. Zaznaczę jednak, że tym razem ponownie wcielamy się w niekoniecznie sympatycznego, dziwnego ufoludka, który pragnie odzyskać statek-matkę po tym, jak KGB w wyniku szeregu rozmaitych zdarzeń doprowadziło do uszkodzenia maszyny. Jednocześnie warto dodać, że w Destroy All Humans! 2 Reprobed nasz protagonista, tak tak!, został... prezydentem Stanów Zjednoczonych.

GramTV przedstawia:

Twórcy śmieją się więc z innych twórców, z KGB, z Rosjan, z Brytyjczyków, z hipisów, ze zwykłych przechodniów, z relacji damsko-męskich, a także szczują głównego bohatera krągłościami niejakiej Natalii. Żarty są żenujące, czasem suche, niekiedy jednak naprawdę śmieszne. Tak czy inaczej humor jest specyficzny, więc musicie mieć to na uwadze. Tym bardziej, że w Destroy All Humans! 2: Reprobed jest on obecny na każdym kroku. Jednak w połączeniu z dość kiczowatą, choć i tak wciągającą opowieścią, dowcipy idealnie komponują się z pozostałymi aspektami tej produkcji. Mowa w tym przypadku już nie o samej historii, rozmowach postaci, i tak dalej, ale właśnie o rozgrywce.

Do wyboru, do koloru

Destroy All Humans! 2: Reprobed posiada niezwykle ciekawe mechaniki. Jasne, można w pewnym sensie całość sprowadzić do chodzenia od punktu A do B i strzelania do kolejnych wrogów, ale byłoby to krzywdzące. Dlatego, że autorzy oddali do naszej dyspozycji niezwykle bogaty arsenał zarówno rodzajów broni, jak i umiejętności głównego bohatera. Czasem musi się on przebrać za którąś z napotkanych postaci, co w istocie sprowadza się do przejęcia nad nią całkowitej kontroli. Już na samym początku dowiadujemy się, że pewien NPC zlecający nam misję rozmawia jedynie z hipisami, więc szukamy takowego, przytrzymujemy odpowiedni przycisk i voila, jesteśmy hipisem.

Podczas rozgrywki w Destroy All Humans! 2: Reprobed konieczne okazuje się również czytanie w myślach niektórych NPC-ów po to, by zlokalizować cel danego zadania. Jeśli zostaniemy zauważeni przez policję, możemy urządzić jatkę jakiej świat nie widział lub odpowiednio wcześniej temu zapobiec, lokalizując delikwenta, który zamierza zadzwonić po gliny i wymazać mu wspomnienia. Do tego dochodzą telekinetyczne zdolności pozwalające ciskać obiektami otoczenia we wrogów i wiele innych atrakcji, które poznacie, grając w Destroy All Humans! 2: Reprobed.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!