Jaki będzie 2020 rok? Rynkowi analitycy odpowiadają

Mateusz Mucharzewski
2020/01/27 09:25
0
0

Nowe gry, konsole czy ekspansja streamingu. Najlepiej poinformowani ludzie w branży prognozują co nas czeka w czasie najbliższych 12 miesięcy.

Jaki będzie 2020 rok? Rynkowi analitycy odpowiadają

Przed rokiem postanowiłem sprawdzić jak wyglądają przewidywania rynkowych analityków, a więc jednych z najlepiej poinformowanych ludzi w branży. Efekt możecie znaleźć TUTAJ. W tym miesiącu weryfikowałem również te prognozy. Okazało się, że spora część analiz sprawdziła się. Zaskakująco spora. Szczegóły możecie poznać TUTAJ. Skoro więc analitycy branży gier wideo mają tak dużą skuteczność, w tym roku również sprawdziłem jak oni widzą 2020 rok. Dane zebrałem na bazie informacji podanych przez GamesIndustry.biz.

Konsole – spadek sprzedaży i Switch na szczycie

Zacznijmy od najbardziej gorącego tematu, czyli konsol. W 2020 roku analitycy spodziewają się spadku sprzedaży, sprzętu jak i gier. To ma trwać aż do premiery nowych maszyn pod koniec roku. Numerem jeden ma być Switch. Tutaj analitycy są zgodni. Mat Piscatella z NPD Group uważa wręcz, że taki stan utrzyma się aż do 2022 roku. Sporo do powiedzenia o planach Nintendo ma Serkan Toto z Kantan Games. Według niego w tym roku japońska korporacja zaprezentuje wersję Pro, która będzie oferować większą pojemność kartridży, mocniejsze podzespoły i wsparcie dla 4K. Analityk przewiduje również, że na Switchu pojawi się więcej gier od Microsoftu. Nie spodziewa się jednak premiery usługi streamingowej xCloud na sprzęcie Nintendo. Z drugiej strony, Japończycy mają dalej przenosić swoje marki na urządzenia mobilne. Toto myśli przede wszystkim o Zeldzie i Smash Bros. Nintendo ma przy tym współpracować z zewnętrznym partnerem.

Konsole – spadek sprzedaży i Switch na szczycie, Jaki będzie 2020 rok? Rynkowi analitycy odpowiadają

W przypadku konsol nowej generacji analitycy są zgodni, że w 2020 roku doczekamy się premier bardzo podobnych do siebie sprzętów. Serkan Toto uważa, że Microsoft nie powtórzy błędów z premiery Xbox One jak niższa wydajność czy finalnie niezrealizowane restrykcje dot. używanych gier. Według niego w 2020 roku nie pojawią się również dodatkowe sprzęty towarzyszące PS5 i Xbox Series X. Chodzi głównie o handheldy od Sony czy Microsoftu, PS VR 2 czy słabsze wersje konsol.

Piers Harding-Rolls z IHS Markit Technology uważa, że na starcie lepszą sprzedaż osiągnie PS5. Pomoże w tym wsteczna kompatybilność, która zwiększy przywiązanie do marki i ułatwi przejście z jednej generacji na drugą. Według analityka w 2020 roku obie konsole sprzedadzą się lepiej niż PS4 i Xbox One na starcie. Cena ma wynieść 399 dolarów. Taki poziom będzie lepszy dla Microsoftu, który ze względu na plany dot. wydania drugiej, słabszej i tańszej konsoli, będzie mógł pozyskać więcej graczy z mniej zasobnym portfelem. Sony z kolei nie ma w planach realizowania takiej strategii.

Subskrypcje pozostaną silne

2020 ma być kolejnym, w którym usługi subskrypcyjne umocnią swoją pozycję. Mat Piscatella zauważa, że jednym z powodów ma być zmiana tego jak gracze rekomendują swoim znajomym i rodzinie ciekawe produkcje. Do tej pory schemat był następujący – komuś spodobała się gra, którą zna z usługi subskrypcyjnej (np. GamePass) i poleca jej kupno znajomym. Piscatella twierdzi, że rynek obserwuje zmianę – teraz gracze zachęcają nie do zakupu gry, a subskrybowania usługi. To spowoduje, że GamePass czy Apple Arcade będą zyskiwać popularność. Na koniec roku numerem jeden ma być usługa Apple z 12 mln użytkowników. Tak przewiduje Harding-Rolls. Z kolei wg Serkana Tato po dobrym starcie nieco zwolni ona w 2020 roku.

Streaming podzielił analityków

W zeszłym roku analitycy przewidywali, że streaming będzie się umacniał, ale to jeszcze nie czas na zawojowanie rynku. W tym roku tak zgodni nie są i praktycznie każdy z nich ma inne spojrzenie na nadchodzące 12 miesięcy. Piers Harding-Rolls jest optymistą. Według niego inwestycje w cloud gaming sprawią, że rynek w tym roku znacząco się rozwinie. Z drugiej strony przy jego obecnej wielkości nie powinno to być trudne. Przechodząc do konkretów, analityk IHS Markit Technology widzi miejsce dla debiutu Amazona na tym rynku w 2020 roku. Podobnie jak Google, korporacja ma sporo technologii, która ułatwia wejście w ten sektor. Obie firmy mają jednak cierpieć z powodu braku zawartości. To daje duże pole do przejęć innych firm.

GramTV przedstawia:

Streaming podzielił analityków, Jaki będzie 2020 rok? Rynkowi analitycy odpowiadają

Nowych graczy na rynku ma być więcej. Na etapie beta testów jest kilka usług od takich gigantów jak Microsoft, Tencent, Nvidia czy NetEase. Mimo wszystko na koniec dnia numerem jeden będzie PlayStation Now, które do końca marca powinno dobić do 1,4 mln subskrybentów. Wspierać to powinno połączenie usługi Now i Plus, które ma w 2020 roku dokonać Sony. Tak przynajmniej twierdzi Serkan Toto. Według analityka w tym roku zobaczymy jak może wyglądać przyszłość streamingu. Swoje rozwiązania ma pokazać Amazon i Netflix. Mimo wszystko dzięki rozwojowi technologii 5G analityk stawia przede wszystkim na microsoftowy xCloud. Entuzjazm studzi jednak Mat Piscatella. Według analityka NPD Group na rynku jest zbyt wiele wyzwań, aby już teraz wszedł na niego nowy gracz. 2020 rok ma według niego należeć do xCloud i PlayStation Now.

Half-Life napędzi VR

Stephanie Llamas z Superdata przewiduje, że wydanie Half-Life: Alyx tchnie nowe życie w VR i sprawi, że więcej gier AAA zacznie pojawiać się na tej platformie. Podbije to również sprzedaż sprzętu. Analityczka twierdzi, że Oculus Quest znajdzie 1,8 mln nabywców (do tej pory sprzedano 600 tysięcy gogli). Do tego jednak będzie potrzebna obniżka ceny o 100-200 dolarów. Piers Harding-Rolls dodaje, że aby osiągnąć taki sukces Facebook będzie musiał zadbać o dobre zaopatrzenie swojego sprzętu. Zapowiada się więc udany rok dla rynku VR na PC. Co na to Sony? Żaden z analityków nie spodziewa się PS VR 2 w tym roku. Większość uważa, że pierwsza generacja sprzętu będzie kompatybilna z PlayStation 5. Nowe gogle dopiero w 2021 roku.

Half-Life napędzi VR, Jaki będzie 2020 rok? Rynkowi analitycy odpowiadają

Fortnite w dół, Apex w górę

Jesse Divnich z Interpret przewiduje, że w 2020 roku zobaczymy zmianę trendu. Fortnite ma zacząć tracić na popularności. Według analityka jego firma zaobserwowała, że gracze są coraz mniej entuzjastycznie nastawieni do kolejnych aktualizacji. To ma być wyraźnym sygnałem znudzenia grą, a co za tym idzie odpływu użytkowników. Odwrotna sytuacja ma mieć miejsce w przypadku Apex Legends. Duży sukces tej produkcji był wielkim zaskoczeniem dla wszystkich. Nic więc dziwnego, że początkowo Respawn Entertainment nie nadążało za dodawaniem nowej zawartości. Od trzeciego sezonu widać jednak, że deweloper opanował sytuację. Konsekwencją jest powrót wielu graczy. Divnich mówi wprost, że 2020 roku będzie należeć do Apex Legends. Szkoda, że pozostali analitycy nie wypowiedzieli się w tej kwestii.

W tym roku analitycy nie skupiali się zbyt mocno na grach. Moim zdaniem pokazuje to, że w tym momencie dla branży są sprawy ważniejsze. Na naszych oczach zachodzą ogromne zmiany w sposobie dystrybucji i monetyzacji gier. Nowa generacja ma się mocno różnić od poprzednich. Większy nacisk ma być stawiany na ekosystem (więcej o tym pisałem TUTAJ) czy subskrypcje. Mocno rozwija się również VR, który w tym roku ma bić swoje rekordy sprzedaży. Największą zmianę będzie jednak cloud gaming. Analitycy różnie oceniają najbliższe 12 miesięcy, ale są zgodni, że prędzej czy później na rynek wejdą duże spółki technologiczne. To pociągnie za sobą ogromne inwestycje w treści czy studia. Nadchodzi więc czas zmian, a te zawsze redefiniują rynek. Dzieje się więc znacznie więcej niż niektórym może się wydawać.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!