„Wszystko ma sens. Wszystko, co tam umieściliśmy, zostało podwójnie i potrójnie sprawdzone”.
Studio Warhorse, odpowiedzialne za Kingdom Come: Deliverance 2, wyraziło frustrację ciągłym wciąganiem w dyskusje o charakterze kulturowym. Globalny menedżer PR, Tobias Stolz-Zwilling, rozmawiał na ten temat z portalem PC Gamer. Podkreślił, że deweloperzy są zmęczeni tym, jak ciągle ktoś próbuje ich „zaszufladkować”, podczas gdy oni starają się po prostu stworzyć dobrą grę.
Już przy okazji pierwszej części Kingdom Come: Deliverance w 2017 roku pojawiły się zarzuty o brak postaci o innym kolorze skóry i wątpliwości co do historycznej dokładności przedstawienia średniowiecznej Europy. Spowodowało to ożywioną dyskusję, która przerodziła się w spór ideologiczny. Część krytyków uznała grę za ahistoryczną i prezentującą zbyt jednorodny obraz Czech, podczas gdy inni bronili jej jako sprzeciw wobec „woke” agendy.
Kilka lat temu byliśmy inaczej oceniani. Teraz jesteśmy określani w ten sposób. Wygląda na to, że ktoś zawsze próbuje nas jakoś zaszufladkować, a my po prostu staramy się stworzyć fajną grę wideo. – przekazał Stolz-Zwilling.
Zdecydowanie to nie my jesteśmy problemem. Uważamy, że skrajne głosy po prostu nigdy nie są zadowolone. – dodał projektant Ondrej Bittner.
Obecnie, przy okazji debiutu drugiej części, ta sama grupa krytyków zwróciła się przeciwko Warhorse. Tym razem zarzucają deweloperom, że ulegli „woke” ideologii ze względu na wprowadzenie opcjonalnego wątku homoseksualnego oraz większej liczby postaci niebiałych i niechrześcijańskich.
Stolz-Zwilling wyjaśnia, że ani wydawca Plaion, ani Embracer nie narzucali studiu żadnych zmian. Jedynym zewnętrznym wpływem jest feedback od społeczności graczy. Szersza gama postaci w sequelu wynika z tła historycznego i realiów ówczesnego świata. „Wszystko ma sens. Wszystko, co tam umieściliśmy, zostało podwójnie i potrójnie sprawdzone”.
W Kuttenbergu jest więcej grup etnicznych, ponieważ jest mennicą królewską. To prawie jedno z najważniejszych miast w Świętym Cesarstwie Rzymskim. Są tu więc ludzie z Włoch. W grze jest wielu Niemców, którzy używają niemieckich słów. Jest też dzielnica żydowska, ponieważ chcieliśmy pokazać, jak wyglądało życie Żydów w średniowieczu. Ponieważ w grze jest duże miasto, włożono o wiele więcej wysiłku w pokazanie, jak ci ludzie postrzegają świat, co moim zdaniem jest o wiele ważniejsze niż pokazywanie ich wyborów modowych lub tego, jak wyglądają. – wyjaśnił Ondrej Bittner.
Warhorse przyznaje, że w pierwszej części niektóre postacie zostały potraktowane zbyt powierzchownie, ponieważ brakowało czasu na dopracowanie każdego szczegółu. W Kingdom Come: Deliverance 2 studio pogłębiło badania i charakterystykę postaci.
Na koniec przypomnijmy, że Kingdom Come Deliverance 2 zadebiutuje już dziś – 4 lutego 2025 roku. Gra zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
