Zapomniany w Hollywood twórca Piratów z Karabiów wraca z przytupem. Oto zwiastun jego nowego filmu

Jakub Piwoński
2025/11/12 18:30
0
0

Czekaliśmy na ten projekt od lat. Gore Verbinski wraca z szalonym zwiastunem nowgo filmu.

Nazwisko Gore’a Verbinskiego było kiedyś jednym z najbardziej rozchwytywanych w Hollywood. Reżyser Piratów z Karaibów, Rango czy Kręgu uchodził za gwaranta widowiska z rozmachem i wyobraźnią. Jednak po serii sukcesów Verbinski zniknął z radarów – po porażce finansowej Jeźdźca znikąd i chłodno przyjętym Lekarstwie na życie wycofał się w cień na prawie dekadę. Teraz wraca – i to z przytupem.

Good Luck, Have Fun, Don’t Die!
Good Luck, Have Fun, Don’t Die!

Good Luck, Have Fun, Don’t Die! – wielki powrót twórcy Piratów z Karaibów po latach nieobecności

Jego nowy film, zatytułowany Good Luck, Have Fun, Don’t Die! (polski tytuł może brzmieć: Powodzenia, baw się dobrze, nie umieraj!), został niespodziewanie pokazany we wrześniu na Fantastic Fest – aż cztery miesiące przed planowaną premierą w styczniu 2026 roku. Taki ruch ze strony Briarcliff Entertainment może świadczyć o dużej pewności siebie dystrybutora. Produkcja już teraz notuje bardzo dobre wyniki: 94% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i 79 punktów na Metacritic (choć na razie na podstawie niewielkiej liczby ocen).

Właśnie ukazał się zwiastun, który tylko podsyca ciekawość. To prawdziwy kalejdoskop szaleństwa: gigantyczny koń, zombie wspinające się po sobie, robotyczne lalki, tornado w domu i chaotyczne przyjęcie urodzinowe. Trudno zgadnąć, jak to wszystko połączy się w jedną historię – ale jedno jest pewne: Verbinski znów pozwala swojej wyobraźni działać bez ograniczeń.

GramTV przedstawia:

W obsadzie znaleźli się Sam Rockwell, Haley Lu Richardson, Michael Peña, Zazie Beetz i Juno Temple. Fabuła skupia się na człowieku z przyszłości (Rockwell), który trafia do baru w Los Angeles, by zebrać grupę przypadkowych bywalców i wyruszyć z nimi w jednonocną misję mającą zapobiec zagładzie świata z rąk zbuntowanej sztucznej inteligencji.

Dla Verbinskiego to pierwszy film od dziewięciu lat. Po serii hitów i bolesnym upadku, reżyser, który kiedyś kreował największe widowiska w Hollywood, znów staje za kamerą. Czy ten film okaże się jego wielkim powrotem? Przekonamy się 30 stycznia 2026 roku, kiedy film trafi do kin.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!