Pierwsze recenzje finału historii czarownic z Oz już trafiły do sieci. Wicked: Na dobre zebrał pozytywne, ale również wiele mieszanych opinii od recenzentów po przedpremierowych pokazach, przez co oceny są o wiele gorsze, niż w przypadku pierwszej części.
Wicked: Na dobre
Wicked: Na dobre – pierwsze recenzje trafiły do sieci
Obecnie produkcja posiada 73% pozytywnych opinii od krytyków na Rotten Tomatoes, gdy poprzedniczka mogła pochwalić się aż 88%. Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku Metacritic, gdzie ocena drugiej części wynosi zaledwie 61/100, a pierwsza odsłona otrzymała notę 73/100.
Najczęściej powtarzanym zarzutem jest rozciągnięcie historii na dwa pełne filmy. Krytycy podkreślają, że druga połowa opowieści nie oferuje już tak mocnego materiału fabularnego, by wypełnić osobną produkcję. Jednocześnie pod adresem obsady, oprawy wizualnej i muzyki pojawia się sporo pochwał. Większość recenzentów zgadza się również co do tego, że zakończenie pozostawia widownię z satysfakcją. Poniżej przeczytacie wybrane opinie.
Ariana Grande wlewa w swoją postać tyle emocji, że czyni ją bardziej ludzką i wzbogaca cały film - Hollywood Reporter.
Film naprawia częsty zarzut wobec musicalu, dając bohaterkom więcej wspólnych scen i piosenek, dzięki czemu ich finałowa część drogi staje się pełnoprawną opowieści – Variety.
Nie było tak rozczarowującej wcześniej zaplanowanej drugiej części od czasu drugiego To Andy’ego Muschiettiego. Przynajmniej tam nikt nie wymiotuje na Jeffa Goldbluma przy dźwiękach Angel of the Morning Juice Newto - The Wrap.
Pomimo świetnych ról Erivo i Grande Wicked: Na dobre nie jest w stanie uzasadnić swojej samodzielnej filmowej egzystencji – AwardsWatch.
Nie całkiem za tęczą, ale wystarczająco jest w tym barw i szczerości by przejść dalej – Empire.
Może nie ma tu kulminacji która unosiłaby ponad wszystko jak w pierwszej części lecz cały czas działa to emocjonalnie i potrafi zachwycić na swój sposób - We Live Entertainment.
Historia Wicked zostaje doprowadzona do zaskakująco zadowalającego końca przynajmniej na ten moment – Vulture.
Rzeczy które nie działały wcześniej nadal nie działają. Rzeczy które działały nadal działają ale zaledwie odrobinę lepiej – IndieWire.
GramTV przedstawia:
Jon M. Chu ponownie stanął za kamerą a do swoich ról wracają Cynthia Erivo i Ariana Grande. Film przedstawia dalsze losy Elphaby i Glindy które muszą zmierzyć się ze skutkami podjętych decyzji.
Przypomnijmy, że polska premiera Wicked For Good zaplanowana jest na 21 listopada tego roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!