Where Winds Meet z rekordem. 9 mln graczy w dwa tygodnie – hit free-to-play rośnie w siłę

Mikołaj Berlik
2025/12/01 11:50
1
0

Everstone Studio świętuje świetny start.

Where Winds Meet zadebiutowało globalnie z bardzo mocnym wynikiem, a wzrost zainteresowania nie wyhamowuje. Po dwóch tygodniach od premiery gra przekroczyła barierę 9 mln graczy, co potwierdza dynamiczny start na wszystkich platformach: PS5, PC, iOS i Android. Twórcy już świętują, a społeczność coraz chętniej sprawdza produkcję, która od początku wyróżniała się obietnicą swobodnej eksploracji inspirowanej chińskimi legendami.

Where Winds Meet

Where Winds Meet – rekordy popularności i świetne oceny

Start gry był imponujący — tytuł przekroczył 2 mln graczy pierwszego dnia, a wcześniejsze 7 mln prerejestracji wyraźnie sugerowało, że zainteresowanie będzie duże. Jednak to opinie samych graczy rozpędziły projekt jeszcze mocniej. Produkcja może pochwalić się oceną „Very Positive” na Steam, gdzie 88% z ponad 68 tys. recenzji ocenia ją pozytywnie. Jednocześnie tytuł znalazł się w globalnym TOP 10 bestsellerów platformy, mimo że jest grą free-to-play i nie oferuje żadnego gachowego systemu bohaterów czy broni.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Jeszcze ciekawiej wyglądają statystyki aktywności. Where Winds Meet osiągnęło niedawno szczyt 251 tys. jednoczesnych graczy, a w ostatnich 24 godzinach ponownie wskoczyło powyżej 203 tys. To pokazuje, że zainteresowanie nie maleje, a gra zdobywa nowych odbiorców również poza platformą Valve. Jeśli trend się utrzyma, RPG Everstone może być jednym z największych tegorocznych hitów free-to-play.

Na kolejne szczegóły dotyczące aktualizacji i planów rozwoju trzeba jeszcze poczekać, ale już teraz można mówić o spektakularnym sukcesie produkcji. Where Winds Meet jest dostępne bezpłatnie i wygląda na to, że dopiero się rozkręca.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
Ostatni poniedziałek

Zawsze mi się wydawało że dobra metoda zrobienia gry sieciowej to Sandbox i na bazie sandboxa zrobienie themeparku. Chodzi o to by po zakończeniu zawartości themeparku, gracze naturalnie mieli fallback do sandboxa dopóki nie pojawi sie nowy content. Chodzi o to by świat miał mnóstwo mechanik które wpływają na świat by gracze mieli co robić obok oskryptowanej zawartości którą się powtarza w nieskończoność. 

Nawet nie brałem pod uwagę tego by zbudować na podstawie gry sieciowej - grę single player. Bo tak działa When Winds Meet. Masz dosłownie grę dla jednego gracza gdzie wszystko robisz sam. I jak ogarniesz tę zawartość to możesz przełączać się do trybu online. 

Gdzie sporo ludzi dzisiaj i tak w ten sposób gra w sieciówki. Grają jak w grę solo i narzekają jak czegoś nie da się zrobić solo. Co mnie zawsze bawiło. 

Jeżeli chodzi o tryb sieciowy, nadal uważam że Guild Wars 2 zrobił to najlepiej. Zamiast sztucznego grupowania - po prostu pozwalasz graczom robić coś wspólnie niezależnie czy są formalnie w grupie czy nie. Co rozwiązuje sprawę. 

Bo realnie - każdy kto gra w sieciówkę ma swoje cele i na często nie będzie się grupować na więcej niż jedną aktywność.