Warhammer MMO od NetEase trafia do kosza. Studio Jackalyptic Games dotknięte zwolnieniami

Patrycja Pietrowska
2025/11/11 18:30
1
0

Chiński gigant NetEase wycofuje wsparcie dla swojego studia.

Pojawiły się wieści o anulowaniu projektu Warhammer MMO, nad którym pracowało studio Jackalyptic Games, będące własnością chińskiej firmy NetEase. Ta decyzja wiąże się ze zwolnieniami deweloperów z Jackalyptic Games. Jack Emmert, projektant gry, publicznie ogłosił na platformie LinkedIn informację o skasowaniu projektu, potwierdzając jednocześnie, że studio dotkną redukcje etatów.

NetEase Games
NetEase Games

Warhammer MMO anulowane po latach produkcji

Chcę podzielić się informacją, że po prawie trzech i pół latach współpracy z NetEase Games jako studiem pierwszej kategorii, nasza współpraca dobiega końca. Doceniamy całe wsparcie, jakie NetEase Games zapewniło w postaci zasobów i zaangażowania w trakcie całego procesu tworzenia gry.

W czasie tej zmiany, nasi utalentowani członkowie zespołu będą poszukiwać nowych możliwości zawodowych. Jeśli szukacie pasjonatów, kreatywnych profesjonalistów, którzy wnoszą doskonałość i współpracę do wszystkiego, czym się zajmują, prosimy, nie wahajcie się skontaktować. – napisał Emmert.

GramTV przedstawia:

Prace nad ambitnym Warhammer MMORPG trwały od 2022 roku. Jeden z deweloperów, Joseph Sierejko, napisał na LinkedIn:

No cóż, wiadomość jest oficjalna – mój czas w Jackalyptic i w całym studiu dobiega końca. Ostatnie 2,5 roku były zdecydowanie najbardziej pouczającymi w całej mojej karierze, i w dużej mierze dzięki niesamowitemu talentowi każdego z moich współpracowników.

Decyzja NetEase o zaprzestaniu wspierania Jackalyptic Games jest postrzegana jako element szerszej strategii firmy, polegającej na ograniczaniu inwestycji poza rynkiem chińskim. Analitycy wskazują na czynniki takie jak narastające napięcia geopolityczne oraz niezadowalające wyniki finansowe niektórych wcześniejszych, dużych inwestycji jako główne powody odwrotu.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
12/11/2025 11:15

Ogólnie firmy jak Tencent, NetEase czy Nexon po przejęciu zachodnich firm ubijają rasistowskie I seksistowskie inicjatywy które się panoszą w zachodnich studiach. Chodzi w skrócie o DEI.

Ale realnie dzieje się to teraz wszędzie. W końcu firmy się zorientowały że rasizm i seksizm z dedykowanym personelem nie tylko nie przynosi dysków ale też dużo kosztuje. A co jak co ale biznes potrafi liczyć pieniądze.

Oczywiście nikt tego otwarcie nie mówi ale jak czytasz między wierszami to słyszysz o "różnicach kulturowych" i "restrukturyzacji" co na ogół oznacza między innymi likwidację działu DEI albo obcięcie funduszy poprzez trzymanie jakiegoś stanowiska "oficera DEI" żeby technicznie spełnić np jakieś wymogi inwestora (tak, są inwestorzy którzy punktują inicjatywy DEI) tak długo jak jest to coś warte.

Dodatkowo często te studia są po prostu kiepskie i robią kiepskie gry. No a żeby zobaczyć że znaczący projekt to katastrofa to jednak trzeba trochę czasu bo każdy projekt w branży gier przez pierwszy rok czy dwa wygląda jak katastrofa. Zwłaszcza jeżeli budujesz technologie obok gry.

Tak się dzieje jak zatrudniasz nie wg umiejętności tylko wg pigmentu skóry, rodzaju genitaliów i ilości chorób psychicznych.