Ubisoft ujawnia kulisy walki z hejtem Assassin’s Creed: Shadows. Pomogła prosta decyzja

Mikołaj Berlik
2025/11/06 12:45
4
0

Prezes Ubisoftu Yves Guillemot wyjaśnił, jak studio przeszło od fali hejtu do sukcesu.

Podczas Paris Games Week prezes Ubisoftu, Yves Guillemot, opowiedział o kulisach komunikacji związanej z Assassin’s Creed: Shadows. Po fali krytyki, jaka spadła na firmę po ujawnieniu gry, zespół miał całkowicie zmienić podejście do kontaktu z odbiorcami. Jak się okazuje – decyzja o skupieniu się wyłącznie na fanach marki okazała się kluczowa.

Assassin’s Creed: Shadows

Assassin’s Creed: Shadows – Ubisoft postawił na fanów, a nie krytyków

Guillemot przyznał, że we wrześniu 2024 roku w firmie panowało napięcie. Twórcy chcieli mówić o rozgrywce, a trafili w środek ideologicznych sporów wokół postaci Yasuke. Wtedy – jak wspomina prezes – zapadła decyzja o całkowitym zignorowaniu osób atakujących studio i przekierowaniu energii na oddanych fanów Assassin’s Creed.

Ubisoft zaczął publikować obszerne materiały prezentujące system walki, eksplorację i mechaniki skradania, a także opóźnił premierę gry, by dopracować ją technicznie. Strategia okazała się skuteczna – dyskusje w sieci przeniosły się z tematów kontrowersyjnych na kwestie gameplayowe, a nastroje wokół produkcji wyraźnie się poprawiły.

W rozmowie Guillemot przyznał:

GramTV przedstawia:

Musieliśmy przestać skupiać się na tych, którzy nas nienawidzą. Zamiast tego mobilizowaliśmy naszych sojuszników. Przestaliśmy próbować wygrać spór i skupiliśmy się na tym, co towarzyszyło nam przez 18 lat – marce Assassin’s Creed.

Assassin’s Creed: Shadows okazało się sukcesem – w tydzień od premiery (20 marca 2025) gra przyciągnęła ponad 3 miliony graczy, co czyni ją drugim najlepszym debiutem w historii serii.

Mimo tego Ubisoft nie zamierza ponownie wchodzić w kontrowersyjne tematy. Według doniesień firma zrezygnowała z projektu osadzonego w czasach wojny secesyjnej w USA, który miał poruszać kwestie rasizmu i narodzin Ku Klux Klanu. Powodem tej decyzji miały być zarówno wcześniejsze spory wokół Shadows, jak i napięta sytuacja polityczna za oceanem.

Komentarze
4
Silverburg
Gramowicz
06/11/2025 14:28
wolff01 napisał:

A co powiedzieli swoim udziałowcom odn. wyników sprzedażowych gry?

Btw uprzejmie tylko przypominam że kontrowersje wywołali oni sami. Naprawdę, cieżko mi sobie wyobrazić prostszy przepis na sukces niż gra pt. "Assasins Creed w Japoni", tym bardziej że fani od lat bardzo takowej chcieli, bo gra o assasynach bardzo pasuje do takich klimatów. Oni wybrali kontrowersje w które jeszcze mocno brnęli (np. opierali się na zdaniu jakiegoś profesorka który grał do tej samej bramki co Ubi, mimo że Japończycy nie uznawali jego wypocin), przy okazji wkurzając kogo się dało (np. wykorzystanie chińskiej "smoczej" symboliki w grze o Japoni). Nawet Japończycy którzy zwykle są bardzo neutralni w takich kwestiach zaczęli się mocno przyglądać temu "przywłaszczeniu kulturowemu". Grasz w głupie gry wygrywasz głupie .

Dali ciała po całości, Jak sam mówisz, AC w Japonii to murowany przepis na sukces, nieco naruszony poprzez Ghost of Tushima, który wywindował poprzeczkę. Niestety postanowili na siłę zrobić coś oryginalnego i wyszła kaszana. Grać w to nie grałem, zapewne zagram za 10 lat, jak gra będzie w 90% przecenie. I również jestem ciekaw ile faktycznie kopii sprzedali, a ile graczy zagrało tylko dlatego, że gra trafiła do gamepass.

wolff01
Gramowicz
06/11/2025 14:20

A co powiedzieli swoim udziałowcom odn. wyników sprzedażowych gry?

Btw uprzejmie tylko przypominam że kontrowersje wywołali oni sami. Naprawdę, cieżko mi sobie wyobrazić prostszy przepis na sukces niż gra pt. "Assasins Creed w Japoni", tym bardziej że fani od lat bardzo takowej chcieli, bo gra o assasynach bardzo pasuje do takich klimatów. Oni wybrali kontrowersje w które jeszcze mocno brnęli (np. opierali się na zdaniu jakiegoś profesorka który grał do tej samej bramki co Ubi, mimo że Japończycy nie uznawali jego wypocin), przy okazji wkurzając kogo się dało (np. wykorzystanie chińskiej "smoczej" symboliki w grze o Japoni). Nawet Japończycy którzy zwykle są bardzo neutralni w takich kwestiach zaczęli się mocno przyglądać temu "przywłaszczeniu kulturowemu". Grasz w głupie gry wygrywasz głupie .

Silverburg
Gramowicz
06/11/2025 13:42
Headbangerr napisał:

Nie było żadnego sukcesu.

Biorąc pod uwagę, jaki był poziom gównoburzy w związku z wydaniem tej gry, to jednak 3 miliony gracze (nawet jeśli większość to Gamepass) to sukces.

@Hagan - mam dla Ciebie jeszcze jedną propozycję. Nazista w obozie koncentracyjnym.




Trwa Wczytywanie