Ubisoft anulował nowe Assassin’s Creed. Bohaterem miał być były niewolnik w USA po wojnie secesyjnej

Patrycja Pietrowska
2025/10/09 08:00
6
0

Projekt miał opowiadać o walce z Ku Klux Klanem.

Nowe doniesienia rzucają światło na skasowany projekt w ramach serii Assassin’s Creed, który znajdował się już w fazie rozwoju. Według raportu przez Game File (via Insider Gaming), anulowana gra miała rozgrywać się w Stanach Zjednoczonych w burzliwym okresie następującym po zakończeniu wojny secesyjnej.

Assassin’s Creed
Assassin’s Creed

Assassin’s Creed po wojnie secesyjnej? Ujawniono szczegóły anulowanego Project Scarlet

Ujawnione szczegóły dotyczące Project Scarlet wskazują na społecznie naładowany kontekst historyczny. Głównym elementem fabuły miał być były niewolnik, który po uzyskaniu wolności powracał na południe Stanów Zjednoczonych. Jego misją miało być stawienie czoła narastającemu zagrożeniu ze strony Ku Klux Klanu.

Z informacji zebranych przez Game File wynika, że prace nad grą postępowały sprawnie. Pomimo tego, że Project Scarlet znajdował się jedynie w fazie koncepcyjnej, wszystkie osoby zaangażowane w rozwój wydawały się entuzjastycznie nastawione do potencjału i kierunku obranego przez tytuł. Dodatkowe dane zebrane przez Insider Gaming precyzują, że ten projekt znajdował się pod opieką studia Ubisoft Quebec.

GramTV przedstawia:

Project Scarlet miał być kolejnym tytułem w głównej linii fabularnej serii Assassin’s Creed, przeznaczonym do wydania po Shadows. Jego premierę przewidywano wstępnie na rok fiskalny 2028, mniej więcej w październiku 2027 roku.

Pomimo początkowego zadowolenia zespołu i obiecującej koncepcji, rozwój gry został przerwany i projekt całkowicie anulowano. Źródła donoszą, że za tą decyzją stało połączenie kilku czynników. Wśród nich wymieniano przede wszystkim kontrowersje, które narosły wokół Yasuke, jednej z grywalnych postaci w grze Shadows.

Komentarze
6
Silverburg
Gramowicz
09/10/2025 10:38

Tematyka dość ciekawa, chociaż ja bym chętnie zobaczył dla mnie bardziej egzotyczne klimaty (np: schyłek imperium Aztektów w trakcie najazdu Cortesa) lub Mesopotamię (Ur, Uruk, itp..).

fenr1r
Gramowicz
09/10/2025 09:39

Szkoda, bo to faktycznie byłby bardzo ciekawy temat. Rozumiem z drugiej strony, że w obecnym klimacie politycznym trochę ryzykowne posunięcie, niemniej jednak chciałbym mieć okazję zobaczyć jak pewna dosyć głośna ostatnio część internetu dostaje bólu dupska epickich proporcji. :)

dariuszp
Gramowicz
09/10/2025 09:33

Tak to jest jak gracze nie decydują w firmie o tworzeniu gier. 

Krytyka Yasuke wynikała nie z tego że jest czarny albo z tego że w ogóle był tylko z faktu że pasował do gry jak pięść do nosa. Protagonista AC który nawet nie ma pełnego zakresu funkcjonalności? Serio? Robienie z niego samuraja w konserwatywnym społeczeństwie Japonii też wydaje się śmieszne. Gdzie ludzie w jego sytuacji mieli pozycje dzięki lordowi, mieli miecz i dom. Ale nie byli samurajami. Plus to jak go przedstawiali - robisz grę o feudalnej Japonii a jak pokazujesz czarną postać to dajesz w tle hip hop. Bo oczywiście że jak widzimy kogoś czarnego to jest to Afroamerykanin a afroamerykanie kojarzą się z hip hopem. Ile Yasuke spędził w Ameryce? 

I tak jak Yasuke pasował niczym pięść do nosa - czarny były niewolnik w okresie po wojnie secesyjnej to jest coś co właśnie pasuje idealnie. Możesz pokazać jak amerykańskie społeczeństwo traktowało czarnych (bo walczono między innymi o koniec niewolnictwa ale nie koniec rasizmu) i jak assasyn by operował w takim społeczeństwie. Np jako mechanikę dał bym że jeżeli jesteś w czarnej dzielnicy to łatwiej Ci uciec przed pościgiem ale jeżeli jesteś wśród białych, każda akcja która sprawia że się rzucasz w oczy mogła by prowadzić nawet do linczu, samosądu. 

Ogólnie można bardzo dużo z tym zrobić i sprawić by gra pod wieloma względami była unikalna. 

Też np. można dodać jakiś world state. Jeżeli np. gdzieś jesteś niemile widziany to raczej musisz się skradać. Nie możesz sobie spacerować ulicą. Jeżeli np. zostawiasz za sobą trupy, rośnie napięcie społeczne.

I tak jako przykładowa mechanikę ukryta i nie wyjaśniona: jeżeli jesteś brutalny w podejściu, stajesz się powodem pogromu. Ale tego nie wyjaśniasz. I tak jeden gracz mówi o pogromie a drugi mówi że skończył grę i żadnego nie było. 

Czyli coś jak pogrom Żydów w KCD2 ale nie w scenariuszu tylko jako możliwy outcome.

I jasne, niektórzy będą narzekać że znowu robią grę o rasizmie bo w firmie chyba zostali sami aktywiści ale gdyby naprawdę sięgnęli po trudne tematy i pokazali realia tego okresu bez koloryzowania i nie bali by się trudnych scen i wyciągnięcia konsekwencji działania gracza który jako czarny biega na około, zabija i powoduje problemy - to mogło by wyjść coś naprawdę dobrego.

Ale wątpię by Ubisoft był w stanie taki projekt zrealizować.




Trwa Wczytywanie