NetEase o Marvel Rivals: tylko kosmetyka będzie płatna, reszta dostępna dla wszystkich.
Dyrektor kreatywny Marvel Rivals, Guangyun Chen, w najnowszym wywiadzie zapewnił, że celem zespołu nie jest zmuszanie graczy do wydawania pieniędzy, lecz stworzenie gry na tyle wciągającej, by inwestycje w nią były naturalnym wyborem.
Marvel Rivals
Marvel Rivals – zabawa ponad zysk
W rozmowie z serwisem FRVR Chen wyjaśnił, że NetEase stawia na prostą zasadę: zabawa na pierwszym miejscu, płatności na drugim. Jak podkreślił, jeśli rozgrywka jest angażująca i satysfakcjonująca, gracze „naturalnie chcą inwestować w grę”, kupując np. skórki czy inne elementy kosmetyczne.
Studio od początku zapowiadało przyjazny graczom model monetyzacji. Wszystkie płatne elementy ograniczają się do kosmetyki – kostiumów, animacji MVP, emotek czy tabliczek z nazwami. Bohaterowie, mapy oraz balans rozgrywki pozostają poza sklepem, co ma chronić uczciwą rywalizację.
GramTV przedstawia:
NetEase zrezygnowało też z presji „use it or lose it”, znanej z wielu gier-usług. W Marvel Rivals przepustki sezonowe nie wygasają, więc gracze mogą powracać do starszych sezonów i zdobywać nagrody we własnym tempie.
Takie podejście ma zapewnić, że sklep z mikropłatnościami będzie dodatkiem, a nie obowiązkiem. Twórcy przekonują, że ich priorytetem pozostaje dobra zabawa, nie maksymalizacja zysków.
Przypomnijmy, że Marvel Rivals jest dostępne na PC, Xbox Series X/S i PlayStation 5.
Podobne podejście jak z Helldivers 2 z tego co widzę.
Mnie nadal boli że kosmetyka w grach trafiła do MTX bo to element który bardzo lubię. I generalnie unikam gier które tak robią.
No ale jestem mniejszością. Tak samo wolę płacić abonament w MMO tak długo jak gra nie na sklepu. Dlatego praktycznie przestałem grać w MMO. A jak już w coś gram to w klasyki jak Ultima na "prywatnym" serwerze.