Dlatego takie tytuły, jak Baldur's Gate 3, Kingdom Come: Deliverance 2 oraz Clair Obscur: Expedition 33 zaliczyły wysoką sprzedaż.
Ken Levine, twórca serii BioShock, uważa, że tradycyjne gry dla jednego gracza mają silną pozycję na rynku, zwłaszcza te, które nie korzystają z dodatkowych form monetyzacji czy trybów sieciowych. W rozmowie z Lawrence’em Sonntagiem z Nightdive Studios twórca przybliżył filozofię działania swojego nowego studia Ghost Story Games oraz nadchodzącą produkcję Judas, która podąży drogą takich tytułów, jak Baldur's Gate 3, czy Clair Obscur: Expedition 33.
Baldur's Gate 3
Ken Levine uważa, że gracze chcą nagrodzić te tytuły, które nie zawierają mikrotransakcji
Judas to bardzo oldschoolowa gra. Kupujesz grę i dostajesz całość. Nie ma komponentu online, nie ma żadnych usług na żywo, bo wszystko, co robimy, służy opowiadaniu historii i przenoszeniu gracza w inny świat- przyznał Levine.
Twórca zaznaczył, że nie potępia studiów, które decydują się na dodatkowe formy zarobku:
Nie krytykuję żadnych deweloperów, którzy to robią, bo, umówmy się, tworzenie gier jest drogie. Mamy szczęście, że pracujemy w firmie, która wierzy w nas na tyle, by powiedzieć: „OK, pracujecie nad tym długo, to będzie kosztować, ale nie będziemy was zmuszać do takich rozwiązań”.
GramTV przedstawia:
Levine podkreślił, że rozumie mechanizmy stojące za takimi decyzjami, ale jako dowód na siłę klasycznych gier jednoosobowych przywołał ostatnie hity: Baldur’s Gate 3, Kingdom Come: Deliverance 2 oraz Clair Obscur: Expedition 33.
Gracze nagradzają gry single-player bez monetyzacji. To są naprawdę tradycyjne gry jednoosobwe, które nie zawierają tego rodzaju mikrotransakcji, i uważam, że gracze chętniej je kupują. Zwłaszcza w segmencie AAA, gdzie produkcje są tak kosztowne, że często pojawia się pokusa szukania innych źródeł przychodu. Jestem po prostu wdzięczny, że my nie musimy tego robić, bo to pozwala nam całkowicie skupić się na projektowaniu gry z myślą o doświadczeniu gracza – dodał Levine.
Judas będzie pierwszą grą studia Ghost Story Games i jednocześnie pierwszym projektem Levine’a od czasu wydania dodatku Burial at Sea do BioShock Infinite w 2014 roku. Data premiery nie została jeszcze ujawniona, choć w 2022 roku Bloomberg donosił o problemach w produkcji wynikających m.in. z wypalenia i stylu zarządzania Levine’a.
Ostatni zwiastun ukazał się w styczniu 2024 roku. Levine przyznał, że Judas powstaje w zupełnie inny sposób niż seria BioShock, którą określił jako bardzo, bardzo długi korytarz. Od tego czasu o grze nie pojawiały się żadne nowe informacje.
Nie zrozumiałeś mojego komentarza zatem. Ja właśnie piszę w nim o tym że jak coś jest zrobione z sensem to bez problemu może zawierać takie treści. Tak właśnie było w przypadku BG3, grze której pewne rzeczy uszły na sucho bo była po prostu tak dobra.
Faktycznie, mea culpa :)
dariuszp
Gramowicz
10/07/2025 13:33
Jak poszukajcie moje komentarze to mówiłem o tym wielokrotnie. Że BG3 miało tego dużo i ludzie nie robili takiej dramy bo gra była dobrze napisana, ludzie lubią te postacie i generalnie historię.
Dodatkowo nie pamiętam żeby mi jakąś postać robiła wykład o byciu gejem jak to było w Failguard. Te postacie po prostu były.
Co do tego że wszystkie są bi - chodziło o to by romansy były dostępne niezależnie kto gra. Sam mam z tym problem. Krytykowałem to bodajże jeszcze za czasów Dragon Age 2 gdzie to BioWare zrobiło lata temu.
Wolę podejście CDPR gdzie w Cyberpunk postacie mają swoje preferencje. Judy nie będzie zainteresowana jeżeli jesteś facetem a Panama nie zechce kobiety. Tak samo jest gejowska postać która odnowi jeżeli masz żeński avatar. Co wg mnie jest fajnym podejściem nawet jeżeli ogranicza opcje gracza bo seksualność to część postaci.
A co do tematu - przykładowo ja lubię kosmetykę w grach. Poświęcę czas by moja postać miała ciekawy wygląd. Jak gra wyrzuca kosmetykę do sklepu to ja wyrzucam grę. A raczej po prostu jej nie kupuje. Unikam live service chyba że mnie znajomi wciągną w coś.
Chyba jedyny wyjątek to był New World. New World ma tak paskudne stroje w sklepie ze nigdy w życiu nie pokazali jednego stroju który bym chciał.
wolff01
Gramowicz
10/07/2025 12:24
Silverburg napisał:
Nie żartuj. BG3 jest naładowany aktywizmem. Każda postać z drużyny jest bi, a sporo npc z poza niej jest w związkach homo/les. Gra po prostu musi być dobra i nie wyciągać non stopę ręki po więcej kasy.
wolff01 napisał:
Ja bym też dodał że gracze doceniają jak w grze nie ma aktywizmu, a jeżeli twórcom zależy na kwestiach związanych z "inkluzywnością" to niech to robią z sensem i nie na siłę - np. kosztem fabuły czy spójności świata.
Nie zrozumiałeś mojego komentarza zatem. Ja właśnie piszę w nim o tym że jak coś jest zrobione z sensem to bez problemu może zawierać takie treści. Tak właśnie było w przypadku BG3, grze której pewne rzeczy uszły na sucho bo była po prostu tak dobra.