Trophy Dark - RPG o łowcach skarbów

Tomek Frejtag
2024/05/19 15:40
0
0

Trophy Dark nie jest kolejnym generycznym fantasy.

Trophy Dark - RPG o łowcach skarbów

Jest grą, w której upadek, tragedia, degrengolada i gonitwa za ślepą żądzą zysku są niczym nierozłączne siostry, które przekrzykują się nawzajem, próbując zwrócić na siebie uwagę.

Autorem papierowej gry fabularnej Trophy Dark jest Jesse Ross, a wydawcą Jason Cordova, autor takich tytułów jak Brindlewood Bay czy Public Access (gier opartych na silniku Power by the Apocalypse, potocznie zwanym PbtA). Polskim wydawcą jest Black Monk Games w składzie Monika Rajkowska-Fuczkiewicz (redaktorka naczelna), Adam Wieczorek (koordynator projektu) oraz Artiom Lorenc (tłumaczenie). Premiera gry zapowiedziana jest na tegoroczny Pyrkon (14-16.06.2024).

W tym świecie nie ma bohaterów, są tylko źle trafieni

To gra, w której nasi bohaterowie wyruszają na ostatnią swoją wyprawę, z której - nie jest to tajemnicą - już nie wrócą. Udamy się do miejsc kipiących od grozy, potwornych istot i zakazanych skarbów. To historia o fizycznym i psychicznym rozkładzie poszukiwaczy skarbów, którzy nie potrafią się opanować przed włożeniem, nawet nie ręki, ale wręcz głowy do paszczy Lewiatana.

Trophy Dark zostało docenione za swoje unikalne podejście do tematyki horroru. Kluczowymi cechami gry są: nastawienie na bardziej narracyjne granie; gra posiada strukturę wtargnięcia czyli wyprawy w nieznane; rozgrywka jest przeznaczona dla dojrzałych odbiorców; wspiera ją prosta mechanika (używa kości sześciościennych - k6), która wpływa na rozwój fabuły i losy postaci oraz nasi bohaterowie dynamicznie się rozwijają (wszak niewiele zostało im z tego życia).

To zdecydowanie gra na jednostrzałowe sesje, jednak sam podręcznik oferuje narzędzie, dzięki któremu możemy rozegrać mini-kampanię (Trophy Gold). Nie każdemu ten rodzaj rozgrywki podejdzie, ale dla osób, które lubią klimaty dark fantasy, horrory klasy B, klimaty spod znaku Cthulhu, Kultu: boskość utracona, makabreskę czy choćby nastrój opowiadań Thomasa Ligottiego, to ten tytuł może się spodobać.

Klimat rozgrywki podkreślają zaproponowane zasady dla graczy: zanurz się w tragedii; idź na całość oraz graj, by przegrać. To zdecydowanie inne podejście niż to, które możemy zwykle spotkać w grach fabularnych. To nawet nie “graj, tak, żeby zobaczyć co się wydarzy”, tylko “graj, tak, żeby świat wokół ciebie zapłonął, a ty razem z nim”.

GramTV przedstawia:

Sam podręcznik oferuje nam wszystko, co jest potrzebne do gry - mamy części przeznaczone dla graczy, mistrza gry, opis zasad a także przykładowe wtargnięcia. Choć gra nie zapewni nam dziesiątek sesji rozgrywanych tymi samymi postaciami, to może być ciekawym urozmaiceniem dla trwających już przygód w innych systemach. Co więcej, zawarty w grze schemat tworzenia wtargnięć może być ciekawym narzędziem do wykorzystania także w ramach innych gier. Na koniec warto zwrócić jeszcze uwagę na oprawę graficzną: za ilustracje pełne niepokoju, niedopowiedzenia i groteski odpowiada dwójka osób - autor gry Jesse Ross oraz ilustratorka Anna Zee.

Więcej o grze przeczytacie na stronie polskiego wydawcy.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!