Marvel świętuje rocznicę jednego z największych zwrotów akcji w historii swoich produkcji. Nikt nie przypuszczał, że ten kultowy złoczyńca liczy sobie tyle lat.
Dziesięć lat temu widzowie serialu Agenci T.A.R.C.Z.Y. poznali informację, która na zawsze zmieniła sposób patrzenia na najgroźniejszą organizację w uniwersum Marvela. Hydra, do tej pory kojarzona przede wszystkim z czasami drugiej wojny światowej oraz największymi przeciwnikami Kapitana Ameryki, otrzymała zupełnie nowe i zaskakująco mroczne korzenie.
Agenci T.A.R.C.Z.Y.
Agenci T.A.R.C.Z.Y. – minęło 10 lat od premiery odcinka, który ujawnił starożytne korzenie Hydry
Wszystko wydarzyło się w ósmym odcinku trzeciego sezonu serialu, emitowanego wtedy jako kluczowe uzupełnienie kinowych produkcji Marvel Studios. Fani spodziewali się kolejnych nawiązań do filmów, ale niewielu zakładało, że historia Hydry zostanie cofnięta aż o tysiące lat. Według ujawnionych tam informacji pierwotna organizacja miała powstać pięć tysiącleci wcześniej, jako kult oddający cześć potężnej istocie o nadludzkich zdolnościach. Nie była to jednak zwykła postać, lecz Inhuman, przerażający byt znany jako Hive.
Zgodnie z ujawnioną opowieścią Hive został stworzony przez Kree jako istota mająca dowodzić ich armią. Z czasem wymknął się spod kontroli i budził tak ogromny strach, że został wypędzony na odległą planetę. Od tego momentu Hydra miała jeden cel, sprowadzić swojego mistrza na Ziemię i przygotować grunt pod jego panowanie. Informacja ta odwróciła do góry nogami dotychczasowe wyobrażenie o organizacji, która w filmach była przedstawiana jako radykalny odłam nazistowskich struktur.
GramTV przedstawia:
Zmiana wpłynęła nie tylko na serial, lecz także na sposób, w jaki widzowie zaczęli interpretować filmowe losy Kapitana Ameryki. Jego najgroźniejsi przeciwnicy okazali się znacznie bardziej starożytni i zakorzenieni w historii ludzkości niż jakakolwiek ideologia dwudziestego wieku. Nie zmieniło to jednak faktu, że modernistyczna odsłona Hydry wciąż czerpała inspirację z totalitarnego reżimu, co zresztą w późniejszych odcinkach podkreślono w bardzo dosadny sposób.
Zwrot fabularny od lat uznawany jest za jedno z najodważniejszych działań scenarzystów serialowych produkcji Marvela. Połączenie mitu o Inhumans z historią Hydry umocniło jej pozycję jako wielowarstwowej siły, która nie działała jedynie poprzez militarną brutalność, lecz również poprzez kultowy fanatyzm.
Choć późniejsze sezony zdystansowały się od niektórych elementów tamtej wersji przeszłości, dla wielu fanów właśnie ten moment pozostaje symbolicznym przykładem, jak seriale Marvela potrafiły poszerzyć kinową mitologię o detale, jakich filmy nigdy nie miały okazji pokazać. Warto jednak pamiętać, że Agenci T.A.R.C.Z.Y. oficjalnie nie nalezą do kanonu MCU, chociaż w tamtym momencie wszyscy fani traktowali tę produkcję jako nieodłączną część superbohaterskiego uniwersum.