To błąd, że filmy i seriale z Gwiezdnych wojen tworzą uniwersum? Twórca komiksów krytykuje Lucasfilm

Radosław Krajewski
2023/06/01 14:45
1
0

Ma sporo racji.

Obecnie seria Gwiezdnych wojen nie ma się najlepiej. Ale to ma się zmienić w najbliższych latach i podczas tegorocznego Star Wars Celebration Lucasfilm zapowiedział aż trzy nowe kinowe filmy, w tym jeden będący kontynuacją Sagi Skywalkerów, w którym powróci Daisy Ridley jako Rey. Studio nadal próbuje budować swoją markę na zasadach wspólnego uniwersum, ale według legendarnego twórcy komiksów, Marka Millara, nie tędy droga do sukcesu. Twórca zamieścił niedawno wpis na Twitterze, w którym porównał plany na rozwój Gwiezdnych wojen do potencjalnej próby stworzenia uniwersum ze Szczęk.

To błąd, że filmy i seriale z Gwiezdnych wojen tworzą uniwersum? Twórca komiksów krytykuje Lucasfilm

Mark Millar uważa, że Gwiezdne wojny nie powinny być rozwijane na zasadach wspólnego uniwersum

Millar uważa, że Lucasfilm nie powinien powielać schematów budowania uniwersum od Marvela. Przyznał, ze budowanie uniwersum poprzez filmy i seriale w tym konkretnym przypadku nie ma sensu i studio powinno skupić się na wypuszczaniu nowych produkcji do kin co trzy lata.

Marvel to uniwersum. Gwiezdne wojny to franczyza o rodzinie zwanej Skywalkerami. Próba połączenia tego w filmach i serialach jest jak tworzenie uniwersum wokół Szczęk. Jeden genialny film z Gwiezdnych wojen co 3 lata przenoszący historię w przyszłość i wszyscy jesteśmy w kinach już pierwszego dnia wyświetlania.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Twórca komiksów rozwinął swoją myśl, że Marvel od samego początku był pomyślany jako połączone uniwersum, gdy stery nad serią przejęli Stan Lee, Jack Kirby i Steve Ditko. Gwiezdne wojny w pierwszej kolejności powstawały jako historia rodu Skywalkerów, a że Disney odrzucił wszystkie historie z książek, komiksów i gier, które powstały przed przejęciem Lucasfilm, to ciężko im teraz będzie zbudować spójne uniwersum.

Komentarze
1
koNraDM4
Gramowicz
03/06/2023 10:04

Moim zdaniem Gwiezdne Wojny mają takie zadatki by stać się przynajmniej częściowo spójnym uniwersum (częściowo bo odrzucono kanon, który tłumaczył niektóre nieścisłości między oryginalną trylogią, a prequelami), a i niekoniecznie musi to się tyczyć tylko rodziny Skywalkerów, która jak wszyscy wiemy przestała istnieć (Rey się nie liczy jak dla mnie). Z resztą seriale czy niektóre filmy pokazały już, że bez Skywalkerów można zrobić dobre filmy czy seriale (choćby Rogue One)