Ten kultowy film fantasy jednak powstanie w nowej wersji. Twórca już zapowiada start zdjęć

Jakub Piwoński
2025/05/10 13:30
1
0

Chad Stahelski jest optymistą i chce wejść na plan nowego Nieśmiertelnego jeszcze w tym roku.

Przez długi czas los rebootu Nieśmiertelnego pozostawał niejasny. Film tkwił w tzw. piekle rozwoju — ogłaszany wielokrotnie, lecz bez konkretnej daty produkcji. Teraz wreszcie głos zabrał sam Chad Stahelski, który promuje właśnie Ballerinę, spin-off osadzonego w świecie Johna Wicka.

Henry Cavill wystąpi w głównej roli
Henry Cavill wystąpi w głównej roli

Reboot Nieśmiertelnego wciąż aktualny

Reżyser potwierdził w rozmowie z Colliderem, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zdjęcia do Nieśmiertelnego rozpoczną się we wrześniu. Premiera planowana jest na 2027 lub 2028 rok.

To kolejna okazja, aby zająć się czymś, co kocham — powiedział Stahelski. — Uwielbiam to, o czym jest, uwielbiam pracować z nieśmiertelnością i historiami miłosnymi w czasie. Myślę, że to dobry sposób, aby wziąć świetny film kostiumowy i science fiction i połączyć je razem.

GramTV przedstawia:

W głównej roli zobaczymy Henry’ego Cavilla (to między innymi dla tej roli aktor zrezygnował z udziału w Wiedźminie), co zostało ogłoszone już wcześniej, ale wciąż brakowało oficjalnych komunikatów dotyczących startu produkcji. Teraz wiemy, że prace ruszą jesienią tego roku. Za scenariusz odpowiada Michael Finch, współautor filmu John Wick 4, a projekt powstaje dla Amazon/MGM. Producentem został Scott Stuber, były szef filmów fabularnych w Netfliksie.

Początkowo zdjęcia miały ruszyć już jesienią ubiegłego roku, jednak Stahelski całkowicie skupił się na dopracowywaniu Balleriny z Aną de Armas, w tym na dokrętkach i rozszerzeniu sekwencji akcji. Według niektórych źródeł pełnił na planie funkcję reżysera pomocniczego, a nawet przejął część obowiązków reżyserskich od Lena Wisemana. To dlatego nowy Nieśmiertelny przebywał w martwym punkcie.

Nowy Nieśmiertelny ma zaoferować widzom charakterystyczny dla Stahelskiego styl — efektowną, niemal baletową choreografię walk, zwłaszcza tych z użyciem mieczy. Można się spodziewać, że film będzie zupełnie inny stylistycznie niż klasyk z 1986 roku, który doczekał się trzech (niezbyt udanych) kontynuacji.

Ciekawe jednak w jaki sposób ta zapowiedź wpłynie na inną, ujawnioną niedawno wiadomość. Wiemy już bowiem, że powstanie John Wick 5. Czy Stachelski, tak jak w przypadku Balleriny, będzie ten projekt tylko koordynował? Dowiemy się tego już wkrótce.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
10/05/2025 23:21

Wg mnie żeby Nieśmiertelny się udał - trzeba by w ogóle zrobić restart wraz ze zmianą całej koncepcji.

Po pierwsze chyba nigdy nie wyjaśniono dlaczego niektórzy po prostu stawali się nieśmiertelnymi. Bo byli tacy co byli nieśmiertelni od dawna i tacy co dopiero stawali się nieśmiertelnymi.

Kolejny problem Nieśmiertelnego to fakt że nagroda jest byle jaka i krótkowzroczna. Przynajmniej w oryginalnym filmie. Bo nieśmiertelny staje się śmiertelny. Powiedzmy że miał koło 40-stki więc ma powiedzmy drugie 40 lat żeby co... wpływać na polityków? Gadać z ludźmi wiedząc co myślą? Nie jest to aż takie super jakby się mogło wydawać. Nie mówiąc o tym że jakby się wpływowi dowiedzieli o gościu co czyta myśli to by go po prostu zabili.

Niby nieśmiertelny absorbował wiedzę i moc tego którego zabił ale... jakoś film nigdy tego nie pokazał zbytnio.

Dodatkowo jedynka to film kompletny. Dlatego kolejne musiały trochę się wycofywać z tego co ustanowiła jedynka żeby mieć jakikolwiek sens. Spoko - można uznać że np. jak ten co wygrał nagrodę umarł to znowu pojawiają się nieśmiertelni ale... znowu będzie cykl trwający tysiące lat? A może tym razem nie bo się dogadaj przez internet?

Ogólnie całość wg mnie jest bez sensu. Highlander powinien się skończyć na pierwszym filmie bo ta koncepcja w oryginalnej formie nie ma szans na rozwój.

Nowy Highlander musiałby praktycznie zmienić absolutnie wszystko by mieć jakikolwiek sens i nie być jednorazowym filmem.