Szef CD Projektu wspomina początki Wiedźmina 3. „Nikt nie wierzył, że to się uda”

Mikołaj Berlik
2025/11/12 12:30
2
0

Wiedźmin 3 prawie nie powstał w tej formie. CD Projekt musiał przekonywać branżę

Adam Badowski ujawnił, że stworzenie Wiedźmina 3 nie było oczywiste nawet dla partnerów studia. Mało kto wierzył, że CD Projekt Red zdoła połączyć narrację z otwartym światem.

Wiedźmin 3

Wiedźmin 3 – trudne początki wielkiego sukcesu

Wiedźmin 4 wciąż pozostaje w fazie produkcji, ale seria od dawna jest jednym z symboli polskiej branży gier. Nie zawsze jednak tak było. W rozmowie z PC Gamerem Adam Badowski przyznał, że jeszcze przed premierą „trójki” studio miało problem z przekonaniem partnerów do swojej wizji.

– „Nikt nie wierzył, że to możliwe” – wspominał. Według szefa CD Projektu połączenie kinowej fabuły, dynamicznej walki i ogromnego, otwartego świata wydawało się dla wielu zbyt ambitne. Partnerzy pytali głównie o gameplay, który w ich ocenie był „dość standardowy”.

GramTV przedstawia:

Badowski przyznał, że trudno było pokazać potencjał gry jedynie na papierze. Zamiast opowiadać o pomysłach, wolał je demonstrować. Właśnie dlatego studio tworzyło liczne wersje demonstracyjne – by każdy mógł doświadczyć rozgrywki na własnej skórze.

Jednym z przykładów jego wizjonerskiego podejścia była decyzja o dodaniu do gry możliwości pływania i nurkowania. Zespół musiał zaprojektować podwodny świat z bogatą zawartością, co wymagało dodatkowych miesięcy pracy. – „To kwestia immersji. Skoro jest woda, powinna dawać się eksplorować” – tłumaczył Badowski.

Przypomnijmy, że premiera Wiedźmina 3 miała miejsce 19 maja 2015 roku.

Komentarze
2
koNraDM4
Gramowicz
12/11/2025 16:47
dariuszp napisał:

Gra była standardowa ale wyróżniała się tym że zawartość dodatkowa była na poziomie. Tzn. side questy. Przed W3 to był standard że side questy w otwartych grach były niskiej jakości. Mocno powtarzalne. Robione copy-pastego. Ubisoft do dzisiaj tak robi. Dlatego ich gry ssą. 

Jest wiele powodów dlaczego gry Ubisoftu ssą, ja bym powiedział, że zawartość poboczna to akurat tutaj nie ma największego znaczenia kiedy reszta też jest nudna i monotonna.

dariuszp
Gramowicz
12/11/2025 13:19

No akurat woda nie miała nic ciekawego. Czasem zanurkowałeś po skrzynie. Tyle. Dodatkowo wszystko co mogłeś użyć to kusza i fajne to nie było. 

Z drugiej strony mumie musiało być. Bo nie o tym była gra.

Gra była standardowa ale wyróżniała się tym że zawartość dodatkowa była na poziomie. Tzn. side questy. Przed W3 to był standard że side questy w otwartych grach były niskiej jakości. Mocno powtarzalne. Robione copy-pastego. Ubisoft do dzisiaj tak robi. Dlatego ich gry ssą. 

W wypadku Wiedźmina 4 jednak chciałbym by poszli dalej. Bo Wiedźmin daje nam fabułę, postacie, dialogi ale... Mało jest wiedźmina w Wiedźminie. Jak już się robi grę gdzie jesteś wiedźminem to bądźmy wiedźminem. Powinni czerpać inspirację z Monster Hunter.

Bo niestety walki z potworami to najsłabszy element gry. Tylko gryf się wyróżniał na samym początku. I tylko trochę. Brakowało głębi o którą mogłeś posadzić grę czytając bestiariusz. Nie było też dużo mechanizmów, pułapek i innych rzeczy.