Szalone Kingmakers już za rogiem. Współczesny arsenał na średniowiecznym polu bitwy staje się faktem

Patrycja Pietrowska
2025/10/03 15:30
0
0

Twórcy Kingmakers ujawniają szczegóły dotyczące uzbrojenia i pojazdów, a także lore gry.

Kingmakers, które zmierza wielkimi krokami do premiery we wczesnym dostępie, stawia intrygujące pytanie: co by się stało, gdyby nowoczesna broń trafiła na średniowieczne pole bitwy? Arsenał właśnie stał się przedmiotem niedawnego wpisu deweloperów na platformie Steam. Ponadto twórcy odnieśli się również do kwestii alternatywnej wersji historii przedstawionej w grze.

Kingmakers
Kingmakers

Kingmakers startuje 8 października – pełen arsenał od łuku po minigun

W celu zapewnienia realizmu zespół deweloperski przeprowadził praktyczne testy na strzelnicy. Równowaga między średniowiecznymi pancerzami a nowoczesnymi pociskami również była badana, co zaowocowało zróżnicowaniem średniowiecznych zbroi na trzy poziomy: stal, hartowana stal oraz stop złota i tytanu. Arsenal, który gracze będą mogli odkryć, jest bardzo rozbudowany.

Wśród karabinów znajdą się AR-15 oraz AK-47, a także LKM-y. Nie zabraknie również pistoletów maszynowych, strzelb, miniguna, futurystycznej broni plazmowej oraz granatników. Dostępne będą także gadżety takie jak granaty, ładunki wybuchowe, w tym miny lądowe, naloty i wieżyczki rakietowe. W kwestii broni do walki wręcz, pierwotny pomysł miecza i tarczy został zastąpiony ciężkim młotem kowalskim. Gracz zachowa małą tarczę, którą można parować nadchodzące ataki i strzały, bez ograniczeń ruchowych. Nawet tradycyjne łuki i kusze zostały unowocześnione – pojawiają się ich współczesne wersje, takie jak kusza szybkostrzelna oraz łuk półautomatyczny, który przeładowuje się niczym współczesna broń palna.

Mechanika rozwoju opiera się na prostym założeniu: gracze zaczynają z podstawowym wyposażeniem, takim jak łuk, podstawowy pistolet i kilka granatów. Walutą na ulepszenia i zakup nowego uzbrojenia staje się łup zdobyty w przeszłości – zasoby takie jak miedź, złoto i ukryte skarby, które należy odesłać do przyszłości. W momencie premiery w Early Accesie Kingmakers zaoferuje trzy pojazdy: motocykl, kabriolet oraz, jeśli uda się na czas, czołg. Po premierze twórcy planują dodać nowe, unikalne elementy, w tym helikopter do pilotowania, miotacze ognia, bomby zapalające oraz drona towarzyszącego.

GramTV przedstawia:

Fabuła gry Kingmakers, która łączy średniowieczne pole bitwy z nowoczesnym uzbrojeniem, opiera się na rzeczywistej, lecz tragicznej historii Walii i postaci Owaina Glyndŵra. Po nieudanej rebelii w 1283 roku, Anglia, pod panowaniem króla Edwarda I podbiła Walię, odbierając jej rodzimą niezależność i czyniąc ją państwem wasalnym. W 1400 roku naród walijski ogłosił Owaina Glyndŵra Księciem Walii, rozpoczynając tym samym 15-letnią walkę.

W tym miejscu historia realna ustępuje miejsca fabule Kingmakers. W linii czasu gry, bunt Owaina Glyndŵra zakończył się sukcesem, prowadząc do podboju całej Anglii przez Walijczyków. Złowroga, pozaziemska siła zdołała zmienić ten pierwotny bieg wydarzeń, doprowadzając do historycznej klęski Walii. Ta zmieniona oś czasu ma katastrofalne skutki w teraźniejszości: drobne spory między narodami zahamowały rozwój, czyniąc ludzkość podatną na podbój przez siły z innego wymiaru. Aby uratować przyszłość, konieczny jest powrót do źródła. Gracz, jako amerykański najemnik, zostaje wysłany do XV wieku, aby wspomóc rebelię Glyndŵra i przywrócić pierwotną, zwycięską linię czasu.

Przypomnijmy – Kingmakers startuje w ramach wczesnego dostępu już 8 października 2025 roku. Za tytuł odpowiada Redemption Road oraz tinyBuild.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!