Lata świetności Spice Girls już dawno minęły, ale mimo to pojawił się pomysł wspólnej trasy koncertowej. Nie wszystkie wokalistki są jednak chętne.
Melanie Chisholm, znana fanom jako Mel C, odniosła się do pomysłu zorganizowania trasy koncertowej Spice Girls z okazji 30-lecia premiery ich debiutanckiego singla „Wannabe”.
Mel C
Nie będzie wspólnej trasy koncertowej Spice Girls?
W rozmowie w podcaście No Filter 51-letnia artystka przyznała, że choć rozmowy trwają, nie wszystkie członkinie zespołu są równie entuzjastycznie nastawione do pomysłu powrotu na scenę:
Przyszły rok to dla nas ważna rocznica i musimy to w jakiś sposób uczcić. Rozmawiamy o tym, jak to mogłoby wyglądać i jestem pewna, że ja, Melanie B i Emma Bunton wróciłybyśmy na scenę bez wahania. Ale niektóre z nas potrzebują trochę więcej przekonywania.
W mediach już wcześniej pojawiały się informacje, że Victoria Beckham, czyli Posh Spice, „w 90 procentach jest poza grą”. Od czasu ceremonii zamknięcia igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku nie występowała z zespołem. Geri Horner (dawniej Halliwell), znana jako Ginger Spice, jak dotąd unika jednoznacznych deklaracji. 52-latka w ubiegłym miesiącu zapytana o ewentualny udział w reunionie, odpowiedziała:
Kocham Spice Girls jako ruch, jako naszą plemienną wspólnotę, ale także każdą z nas z osobna.
GramTV przedstawia:
Mel C nie zamierza jednak rezygnować z prób namówienia zarówno Victorii, jak i Geri:
To byłoby coś absolutnie niesamowitego. Czasami mam wręcz poczucie, że to nasz obowiązek wobec świata. Kiedy grałyśmy koncerty w 2019 roku, sprawiłyśmy ludziom ogromną radość. Nie wszyscy kochają Spice Girls, ale masa osób wciąż je uwielbia. Żyjemy teraz w dziwnych czasach pełnych negatywności i chaosu. Czas, żeby trochę podkręcić nasze życie!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!