Solo Leveling zapowiada ekscytującą nowość. To będzie idealny wypełniacz przed 3. sezonem anime

Solo Leveling nie przestaje zwalniać tempa. Zapowiedziano mega rarytas dla fanów popularnego anime.

Solo Leveling ma za sobą znakomity rok. Drugi sezon anime okazał się ogromnym sukcesem, a rozwój marki w świecie gier i publikacji przyniósł fanom wiele radości. Dodatkowo świetnie przyjęte Solo Leveling: Ragnarok autorstwa Daul, choć wciąż będące tematem dyskusji pod kątem kanoniczności, zdobyło uznanie społeczności jako godna kontynuacja historii stworzonej przez Chugonga. To jednak nie koniec niespodzianek i kolejną zapowiedziano na specjalnym wydarzeniu w Nowym Jorku.

Solo Leveling
Solo Leveling

Solo Leveling z nową zapowiedzią

Podczas New York Comic-Con 2025 wydawnictwo IZE Press potwierdziło, że Solo Leveling: Ragnarok otrzyma papierowe wydanie manhwy. Dokładna data premiery nie została jednak ujawniona. Choć nie jest to zapowiedź trzeciego sezonu anime, na którą liczyli fani, to mimo wszystko owa wiadomość pokazuje, że przyszłość marki zapowiada się bardzo obiecująco i jest tu pole na nowe wydawnictwa.

Solo Leveling: Ragnarok wzbudza wiele emocji, szczególnie w kwestii tego, czy stanowi alternatywną przyszłość, czy raczej spin-off oryginału. Niezależnie od interpretacji, wielu fanów uważa, że nowy protagonista Sung Suho, syn Jinwoo, to bohater nawet ciekawszy od swojego ojca. Historia skupia się na jego dojrzewaniu, relacjach z dawnymi postaciami z uniwersum oraz uroczej więzi z Beru, jednym z ulubieńców fanów. Choć drukowana wersja dopiero nadchodzi, Solo Leveling: Ragnarok od ponad roku jest dostępne cyfrowo na platformie KakaoPage, a angielska wersja na Tapas zadebiutowała w listopadzie 2024 roku.

GramTV przedstawia:

Dzięki IZE Press, które odpowiada za lokalizację wersji drukowanej, zachodni odbiorcy będą mogli wesprzeć serię, kupując jej fizyczne tomy. To również to samo wydawnictwo, które publikuje oryginalne Solo Leveling, zarówno w formie manhwy, jak i powieści w wydaniu Yen On. Twórca oryginału, Chugong, w najnowszym wywiadzie dla LitRes przypomniał, że Ragnarok jest spin-offem, a nie bezpośrednią kontynuacją historii Jinwoo. Jednocześnie zasugerował, że rozważa stworzenie oficjalnego sequela w przyszłości.

Na razie nie wiadomo, jak dokładnie potoczą się dalsze losy franczyzy, ale zainteresowanie Solo Leveling rośnie z roku na rok, a twórcy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Fani wciąż z niecierpliwością wyczekują 3. sezonu anime, a nowe projekty, jak Ragnarok, tylko podsycają nadzieje na jego realizację.

Komentarze
3
MisticGohan_MODED
Gramowicz
21/10/2025 19:06

Zobaczyłęm sobie kilka epów z ciekawości. Nic nadzwyczajnego, a motyw dokładnie taki sam jak z Arifurety :P

dariuszp
Gramowicz
14/10/2025 08:24

O ile wiem to Solo Leveling to light novel. Na podstawie LN rysowana była manhwa. Zmarł artysta odpowiedzialny za rysunki. Nie autor historii.

Autor mówił że Ragnarok to spinoff. I ma on nadzór nad tym ale nie on pisze historię. Wydawca to stworzył dla zysku. Wg mnie można spokojnie ignorować.

Jeżeli ktoś ogólnie lubi historięle z mocnym MC i chcą coś co nie ssie kompletnie to takich jest jak na lekarstwo. 

Dwie które znam to One-Punch Man które jest parodią tego typu historii i Saga of Tanya The Evil - absurdalna historia o starszym obywatelu Japonii który z uwagi na to że nie wierzy w Boga, zostaje przez niego reinkarnowany w świecie podobnym do Europy w czasie pierwszej wojny światowej ale w takim gdzie jest magia. I ten jako mapa dziewczynka wkracza do armii bo wie że zbliża się wojna i nie chce być ofiarą.

Absurdalna historia jakoś działa.

Grze
Gramowicz
14/10/2025 07:52

Fakt, jeśli chodzi o gatunek isekai, to SL robi robotę. Ale, ale - czytałem gdzieś na jakimś portalu branżowym, że jest kłopot z kolejnymi sezonami? Tam zdaje się grafik umarł czy coś? Twórca też chyba nie dopisał kontynuacji? A może chodziło o spinnoffy jakieś? Coś mi się przypomina, że chyba ma powstać coś a'la "Next Generation", dzieci głównego bohatera czy coś. I rzekomo autor wypowiadał się, że nie daje pod to nazwiska... F...ck, nie pamiętam już dokładnie kontekstu.

Niemniej, historia jeszcze się nie przejadła, więc czekamy niecierpliwie.

PS. polecam Izetta: The Last Witch, pierwsze odcinki oglądam, bardzo udane. Co prawda starocie, zdaje się, że z 2016. W skrócie - coś a'la 1. wojna światowa w pseudoEuropie. Klimat w stylu bondowskim, podlany sosem z magii. 




Trwa Wczytywanie