Reboot Z archiwum X ma już nową Danę Scully. To zaskakujący wybór

Jakub Piwoński
2025/10/09 13:20
1
0

Siłą rzeczy fani będą porównywać aktorkę do Gillian Anderson.

Jak informowaliśmy wcześniej, szykowany jest właśnie reboot kultowego serialu science fiction – Z archiwum X. Za nowy serial odpowiada Ryan Coogler, autor tegorocznego hitu Warner Bros., horroru Grzesznicy. Trwają właśnie negocjacje do głównej roli żeńskiej w serialu. W buty Gillian Anderson ma wejść Danielle Deadwyler.

Danielle Deadwyler
Danielle Deadwyler

Danielle Deadwyler zagra postać kobiecą w Z archiwum X

Szykowany przez Ryana Cooglera reboot kultowego serialu wprowadzi ogromną zmianę w obsadzie. Jak informuje Nexus Point News, w zaawansowanej fazie negocjacji znajduje się Danielle Deadwyler, znana m.in. z filmów Netfliksa Kontrola bezpieczeństwa oraz Lekcja gry na pianinie.

Aktorka ma objąć główną żeńską rolę w nowej wersji serialu. Nie jest jeszcze jasne, czy to nowa Dana Scully, czy też zupełnie inna postać, ale bardziej prawdopodobna jest ta druga opcja. Serial kreowany jest na świeże otwarcie w legendarnej historii o śledztwach w zakresie nadprzyrodzonych zjawisk. Choć fabuła nowego The X-Files trzymana jest w ścisłej tajemnicy, wiele wskazuje na to, że punktem wyjścia ponownie pozostanie duet agentów tropiących zjawiska niewytłumaczalne naukowo. Nie wiadomo jeszcze, kto zagra partnera nowej bohaterki.

GramTV przedstawia:

Projekt, nad którym pracuje Ryan Coogler, twórca Grzeszników i Creed: Narodzin legendy, powstaje we współpracy z autorem oryginału Chrisem Carterem. Coogler pełni rolę producenta i scenarzysty pilota, a niewykluczone, że także reżysera pierwszego odcinka.

O powrocie marki mówi się od 2023 roku. Pierwotne Z archiwum X zadebiutowało w 1993 roku, wprowadzając widzów w świat teorii spiskowych i kontaktów z obcymi. W rolach głównych wystąpili wówczas David Duchovny i Gillian Anderson, tworząc jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w historii telewizji.

Komentarze
1
Tomasz
Gramowicz
10/10/2025 16:09

Zastanawiam się coraz częściej, po co właściwie są biali aktorzy. Komu to potrzebne jest w ogóle, przecież i tak tendencja jest widoczna.