Przedstawiciele Snoop Dogga twierdzą, że jego komentarze dotyczące społeczności LGBTQ+ to "fałszywka”

Reprezentanci Snoop Dogga zdementowali doniesienia, jakoby raper miał przeprosić za swoje kontrowersyjne słowa na temat pary jednopłciowej w filmie Disney/Pixar Lightyear.

Cała sprawa rozpoczęła się po występie Snoop Dogga w podcaście “It’s Giving”. Raper opowiadał, jak zabrał wnuka na seans filmu Lightyear z 2022 roku, spin-offu serii Toy Story i jak dziecko zaczęło zadawać pytania o bohaterkę, która ma żonę. Sytuacja nie była zbyt komfortowa dla rapera, który w podcaście wypowiedział się na ten temat w negatywnym tonie. Muzyk rzekomo miał za to przeprosić, jednak według przedstawicieli Snoop Dogga przeprosiny, które pojawiły się w sieci, nie zostały napisane przez artystę.

Snoop Dogg
Snoop Dogg

Snoop Dogg nie przepraszał za komentarze wobec społeczności LGBTQ+

Raper podczas audycji wypowiedział się na temat minionej sytuacji, dodając, że go zaskoczyła i wprawiła w zakłopotanie:

W połowie filmu mój wnuk pyta: ‘Papa Snoop, jak kobieta może mieć dziecko z kobietą?’. A ja tylko przyszedłem obejrzeć cholerny film. Boję się iść do kina. Wpędzacie mnie w kłopoty, na które nie mam odpowiedzi… To mnie wytrąciło z równowagi.

Scena w której postać Alishy Hawthorne całuje swoją żonę Kiko, wywołała wcześniej spore kontrowersje. Film z tego powodu został zakazany w 14 krajach.

Po emisji podcastu w sieci zaczęły krążyć screeny rzekomego komentarza Snoop Dogga, w którym miał przyznać, że “dał się zaskoczyć” i prosił o “naukę” od przyjaciół z LGBTQ+. Jednak przedstawiciele artysty w rozmowie z The Hollywood Reporter zapewnili, że te słowa nie pochodzą od rapera i nie wiadomo, kto jest ich autorem. Nie byłoby w tym w sumie nic dziwnego. Snoop Dogg jest raczej kontrowersyjną postacią i jeśli ma kogoś obrazić to to zrobi, nie bacząc na konsekwencje i odbiór danej sytuacji.

GramTV przedstawia:

Scenarzystka Lightyear, Lauren Gunderson, skomentowała całą sytuację, podkreślając, jak ważna jest reprezentacja queerowych postaci w mediach:

Byłam dumna, widząc na ekranie szczęśliwą queerową parę, nawet jeśli tylko przez kilka sekund. Piękna miłość istnieje, a pokazywanie jej ma znaczenie.

Film Lightyear nie był pierwszą próbą wprowadzenia postaci LGBTQ+ do produkcji Pixara. W 2020 roku w Onward pojawiła się pierwsza lesbijska bohaterka.

Czy podzielacie zdanie rapera? Czy propagowanie treści LGBTQ+ w bajkach dla dzieci jest odpowiednim miejscem?

Komentarze
5

A ja bym poprosił o konstruktywną rozmowę, a nie wyskakiwanie z takimi skrajnymi "stejtmentami". Bo będziemy się gniewać :) 

Silverburg
Gramowicz
02/09/2025 21:56
koNraDM4 napisał:

A może by tak Panowie sobie odpuścić bo żadne skrajności nie są dobre? 

Nie każdy też konserwatysta tak mocno trzyma się kościoła jak i nie każdy liberał popiera wszystko lub cokolwiek związanego z LGBT+.

Najgorzej to walczyć ze sobą przy pierwszej nadarzającej się okazji. 

Masz 100% racji, po prostu już nie mogę jak czytam kolejne pierdy o "lewackim raku" i innych tego typu kretynizmach. 

koNraDM4
Gramowicz
02/09/2025 21:51
Silverburg napisał:

Chyba raczej prawacka z pedofilskim ciemnogrodem zwanym Kościołem Katolickim, któremu przeszkadza wszystko, czego nie mogą kontrolować.

MisticGohan_MODED napisał:

Zgadzam się z nim. Lewacka ideologia to rak z którym trzeba walczyć.

A może by tak Panowie sobie odpuścić bo żadne skrajności nie są dobre? 

Nie każdy też konserwatysta tak mocno trzyma się kościoła jak i nie każdy liberał popiera wszystko lub cokolwiek związanego z LGBT+.

Najgorzej to walczyć ze sobą przy pierwszej nadarzającej się okazji. 




Trwa Wczytywanie