Pozytywne recenzje spadają do 53 procent. Graczom Dune: Awakening nie podoba się jeden element

Mikołaj Berlik
2025/08/19 10:00
1
0

Nowy RPG akcji rozczarowuje.

Dune: Awakening miało być jednym z największych hitów 2025 roku, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała oczekiwania. Survivalowe MMO studia Funcom po świetnym starcie traci zaufanie graczy, a recenzje na Steamie stają się coraz bardziej negatywne. To przede wszystkim efekt rozczarowania końcową zawartością gry, która zamiast zachęcać, skutecznie zniechęca do dalszej zabawy.

Dune: Awakening
Dune: Awakening

Dune: Awakening – problematyczny endgame

W pierwszym tygodniu od premiery Dune: Awakening mogło pochwalić się aż 87% pozytywnych recenzji. Obecnie wynik wygląda znacznie gorzej – w ujęciu ogólnym gra utrzymuje 73% ocen na plus, ale w ostatnich 30 dniach jedynie 53% graczy wystawiło jej przychylną opinię. To gwałtowny spadek, który wielu komentujących wiąże z nieudanym projektem endgame’u.

Twórcy obiecywali, że końcowa faza rozgrywki będzie oparta na dwóch filarach: politycznym systemie Landsraadu oraz Głębokiej Pustyni – strefie ryzyka, w której można zdobywać najlepsze surowce kosztem starć PvP. W praktyce jednak oba rozwiązania spotkały się z falą krytyki. Landsraad społeczność uznała za mało angażujący, a wyprawy na pustynię kończą się zazwyczaj utratą sprzętu i materiałów po atakach większych grup wrogich graczy.

GramTV przedstawia:

Choć Funcom stara się reagować, gracze uważają, że zmiany nie rozwiązują podstawowych problemów. Ostatni patch wprowadził możliwość zdobywania rzadkich zasobów także w bezpieczniejszych strefach PvE, co zmniejszyło konieczność odwiedzania Głębokiej Pustyni. Mimo to wielu użytkowników uważa, że fundamenty systemu endgame’u wymagają całkowitej przebudowy.

Część społeczności wciąż wierzy, że gra może odzyskać formę, jeśli deweloperzy zdecydują się na większe zmiany. Kluczowe będzie więc to, czy Funcom postawi na dalszy rozwój PvE i narracji, czy nadal będzie próbował balansować PvP z survivalem.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
19/08/2025 12:53

Już dawno dałem sobie siana. Dotarłem do endgame. W tym czasie mało kiedy spotykałem ludzi na serwerze. Nikt się nie komunikował. Nie było aktywnych klanów. Ogólnie martwica. Samemu mi się dalej grindować nie chciało bo właśnie na pustyni ci lata po 3-4 graczy którzy wszystkim uprzykrzają życie bo gra grupowa praktycznie nie istnieje. 

Może populacja serwerów za mała? 

W którymś momencie zginąłem przez bug, straciłem ekwipunek i ważkę. Gra zrobiła mi respawn na skraju mapy na piasku mimo że wyraźnie kliknąłem bazę.

Dali mi to do myślenia bo już nie czerpałem przyjemności z tego co robiłem. Odinstalowałem i na tym koniec.