Pokemony prawie nie trafiły na rynek USA. To był absurdalny powód

Pokemon to globalny fenomen, który od lat przynosi miliardy dolarów przychodu i łączy pokolenia fanów. Jak się okazuje, niewiele brakowało, aby seria nie trafiła do USA.

Jak się okazuje, w połowie lat 90. serial anime z Pikachu i Ashem niemal nie został sprowadzony do Stanów Zjednoczonych, a to wszystko dlatego, że jedna z największych wówczas firm dystrybucyjnych uznała go… za “zbyt słodki”. Absurdalny powód prawda?

Pokemon – Pikachu i Ash
Pokemon – Pikachu i Ash

Pokemony prawie ominęły USA

W latach 90. anime było w USA niszową rozrywką, a tamtejsi dystrybutorzy ostrożnie podchodzili do licencjonowania japońskich produkcji. Stu Levy, późniejszy założyciel Tokyopop, natknął się na kasety z Pokemonami w japońskiej wypożyczalni w Los Angeles. Dostrzegł potencjał serii, która już wtedy była hitem w Japonii i zaproponował jej zakup Saban Entertainment, czyli firmie znanej między innymi z sukcesu Power Rangers. Saban jednak odrzuciło ofertę. Jak wspomina Levy, ówczesny prezes firmy uznał, że Pokemony są “zbyt miękkie, zbyt urocze i mało atrakcyjne” dla zachodnich dzieci, które miały rzekomo preferować bardziej “mocne” produkcje.

Dopiero firma 4Kids Entertainment zaryzykowała i zdecydowała się na emisję anime w USA. Premiera w 1998 roku okazała się punktem zwrotnym, ponieważ Pokemony szybko stały się jednym z najważniejszych zjawisk popkultury przełomu wieków, a Pikachu, Ash i Zespół R zostali rozpoznawalni na całym świecie. To, co pierwotnie uznano za wadę, czyli urok i przyjazny styl serii, finalnie okazało się największą siłą serii. Dzięki temu anime Pokemon zyskało nie tylko dziecięcą, ale i dorosłą publiczność, tworząc społeczność fanów, kolekcjonerów i graczy.

GramTV przedstawia:

Obecnie Pokemon jest najlepiej zarabiającą franczyzą medialną na świecie, z przychodami przekraczającymi 103 miliardy dolarów ze sprzedaży gier, kart, zabawek i emisji anime.

Sam Levy podkreśla dziś, że nie ma żalu do Sabana. Jak poinformował, w branży rozrywkowej trudno przewidzieć, co odniesie sukces. Ta sama firma odrzuciła kiedyś także Iron Chef, twierdząc, że widzowie w USA nie będą oglądać programu kulinarnego. Dziś zarówno Pokemony, jak i Iron Chef są ikonami popkultury pokazując, jak nieprzewidywalny może być rynek.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!