Pokemon Legends: Z-A wprowadza największą rewolucję w systemie walk od dekad. Nie wszystkim spodoba się to rozwiązanie

Wraz z premierą Pokemon Legends: Z-A czeka nas sporo zmian, ale jedna z nich zapowiada się szczególnie ekscytująco, zwłaszcza dla fanów, którzy spędzili tysiące godzin z serią.

Pokemon Legends: Z-A zabierze nas z powrotem do Lumiose City w regionie Kalos i przywróci Mega Ewolucje, w tym zupełnie nowe formy, jak choćby Mega Hawlucha. Pod wieloma względami produkcja będzie nawiązywać do klasycznych gier z szóstej generacji (Pokemon X i Y), jednocześnie wprowadzając rozwiązania inspirowane nowszymi odsłonami. Znane z Legends: Arceus Szlachetne Pokemony zostaną zastąpione przez Zbuntowane Mega Ewolucje, które zaoferują własne, unikalne mechaniki walki.

Pokemon Legends: Z-A
Pokemon Legends: Z-A

Pokemon Legends: Z-A z największą zmianą w historii serii

Najgłośniejszą innowacją w Pokemon Legends: Z-A będzie gruntowna przebudowa systemu walki. Po raz pierwszy w historii głównej linii gier znikną punkty PP. Ruchy można wykonywać dowolną liczbę razy, a ich użycie ograniczają jedynie liczniki odnowienia. W nowej odsłonie gracze będą mogli kontrolować pozycję Pokemonów na polu bitwy, pozwalając im unikać ataków jak i również nacierać na przeciwnika w czasie rzeczywistym, a co za tym idzie, statystyki Accuracy i Evasiveness zostaną wyłączone, ponieważ to gracz będzie odpowiedzialny za celowanie i uniki. To oznacza, że walka zyska dynamiczny charakter, przy zachowaniu podstaw turowej struktury.

Zmiany mogą okazać się kontrowersyjne, szczególnie w środowisku turniejowym, gdzie liczą się precyzyjnie budowane statystyki. Jednak dla wielu fanów to prawdziwa rewolucja, która wniesie do serii świeżość i zmusi graczy do bardziej reaktywnego podejmowania decyzji. Podczas gdy dziewiąta generacja (Scarlet i Violet) wyróżniała się otwartym światem, Legends: Z-A może zostać zapamiętane jako odsłona, która odmieniła system walki w Pokemonach bardziej niż jakakolwiek poprzednia część.

GramTV przedstawia:

Mimo entuzjazmu, wielu ekspertów sądzi, że te mechaniki nie zostaną przeniesione do dziesiątej generacji. Nintendo raczej nie zrezygnuje na stałe z punktów PP i klasycznych statystyk, bo byłyby to zbyt radykalne zmiany dla całej formuły. Podobnie jak unikalne rozwiązania z Legends: Arceus nie znalazły się później w Scarlet/Violet, tak i rewolucja z Z-A może pozostać jednorazowym eksperymentem.

Nie można jednak wykluczyć, że jeśli system okaże się hitem, Nintendo będzie zmuszone uczynić go standardem w kolejnych grach. Jak się zapatrujecie na takie zmiany?

Pokemon Legends: Z-A zadebiutuje 16 października na konsolach Nintendo Swtich 1 i 2.

Komentarze
1
weiter
Gość
16/09/2025 14:28

Nijak. Trend orania turówek, by gra miała więcej akcji trzyma się dobrze. Dlatego FF nadaje się do tarcia buraków, a ekspedycja 33 zmiotła wszystko.