Nowa funkcja eliminuje problem spotykający wiele osób.
Jedną z największych nowości aktualizacji The Third Edict do Path of Exile 2 będzie asynchroniczny handel, dzięki któremu gracze po raz pierwszy zyskają możliwość kupowania przedmiotów bez udziału sprzedającego. Teraz GGG ujawniło kolejne udogodnienie – wbudowaną w grę przeglądarkę rynku.
Path of Exile 2
Wewnętrzny market w Path of Exile 2
Do tej pory zakupy wymagały korzystania ze strony internetowej, co od lat uznawano za niewygodne rozwiązanie. W aktualizacji 0.3.0 pojawi się jednak wewnętrzny market, pozwalający na przeglądanie ofert sprzedaży z poziomu gry. Twórcy zdradzili, że prace nad tą funkcją trwały od dawna, choć nie byli pewni, czy uda się ją wdrożyć na czas. Ostatecznie udało się – a reakcje fanów są pełne entuzjazmu.
Społeczność podkreśla, że to funkcja wyczekiwana od lat. Gracze żartują, że „to jest tak dobre, że na pewno coś się zepsuje”, ale zgodnie przyznają, że to największa zmiana w systemie handlu od początku istnienia serii.
GramTV przedstawia:
GGG przygotowało także FAQ, w którym wyjaśnia najważniejsze zasady handlu. Dostęp do niego wymaga zakupu zakładki Merchant’s Stash Tab (40 punktów, czyli ok. 4 dolary), choć posiadacze Premium Stash Tab będą mogli wymienić ją na nowy wariant. Ważne jest również to, że sprzedaż złota i waluty pozostaje zablokowana, a przy zmianie ceny przedmiotu wprowadzono krótki okres karencji, by zapobiec nadużyciom.
Aktualizacja The Third Edict trafi na serwery w piątek o 22:00 czasu polskiego.Path of Exile 2 pozostaje we wczesnym dostępie na PC, PS5 i Xbox Series X/S, a od 29 sierpnia do 1 września gra będzie dostępna do ogrania za darmo.
To że jest jakaś grupa ludzi która nie rozumie Early Access nic nie zmienia. Może masz rację. Może to że takie firmy jak EA, Ubisoft itp miały tendencje do wypuszczania popsutych gier by łatać później (czego legendą jest chyba No Man Sky) to ludzie po prostu traktują Early Access jak premierę.
Co nadal nie zmienia faktu że to głupie.
No strasznie głupie i ty i ja wiemy co to jest EA ale niestety gracze niedzielni lub w miarę nowsi najczęściej już błędnie traktują takie podejście biznesowe. Baldur miał moim zdaniem farta bo wczesny dostęp skusił w większości tych co wiedzieli z czym to się je i o co chodzi ale już POE takiego szczęścia nie miał i to słyszę też w pracy jak o tej grze rozmawiają bardziej casualowi gracze
dariuszp
Gramowicz
28/08/2025 08:56
koNraDM4 napisał:
Dariuszu, wczesny dostęp już dawno przestał dla graczy oznaczać obcowanie z wczesną wersją gry, dla ludzi przyzwyczajonych do kontaktu z "produktami długożyjącymi" to tak jakbyś już grał w pełną wersję i nie widzą tej różnicy tylko czekają na kolejne aktualizacje jak do Minecrafta czy innego Fortnite.
To widać po wielu recenzjach wczesnych dostępów - ludzie narzekają na bugi, niedociągnięcia, brak obiecywanych mechanik czy wolny rozwój i nie rozumieją, że to nie jest pełna wersja bo dla nich tak jakby już była bo mogą sobie grać i są aktualizacje, a sam model to dla nich to samo co właśnie wspomniany przeze mnie Minecraft. Jasne taki feedback też jest ważny dla twórców ale widać tą tendencję do nie rozróżniania.
dariuszp napisał:
Nie wiem skąd te narzekania.
To że jest jakaś grupa ludzi która nie rozumie Early Access nic nie zmienia. Może masz rację. Może to że takie firmy jak EA, Ubisoft itp miały tendencje do wypuszczania popsutych gier by łatać później (czego legendą jest chyba No Man Sky) to ludzie po prostu traktują Early Access jak premierę.
Co nadal nie zmienia faktu że to głupie.
koNraDM4
Gramowicz
27/08/2025 17:01
dariuszp napisał:
Nie wiem skąd te narzekania.
Dariuszu, wczesny dostęp już dawno przestał dla graczy oznaczać obcowanie z wczesną wersją gry, dla ludzi przyzwyczajonych do kontaktu z "produktami długożyjącymi" to tak jakbyś już grał w pełną wersję i nie widzą tej różnicy tylko czekają na kolejne aktualizacje jak do Minecrafta czy innego Fortnite.
To widać po wielu recenzjach wczesnych dostępów - ludzie narzekają na bugi, niedociągnięcia, brak obiecywanych mechanik czy wolny rozwój i nie rozumieją, że to nie jest pełna wersja bo dla nich tak jakby już była bo mogą sobie grać i są aktualizacje, a sam model to dla nich to samo co właśnie wspomniany przeze mnie Minecraft. Jasne taki feedback też jest ważny dla twórców ale widać tą tendencję do nie rozróżniania.