Overwatch 2 łączy siły z Gundam Wing. Pojawiły się nowe skórki dla bohaterów

Overwatch 2 kontynuuje swoją serię crossoverów z popularnymi markami z gier, anime i innych obszarów popkultury. W sezonie 16 przyszedł czas na współpracę z legendarnym mecha anime, jakim jest Gundam Wing.

Podobnie jak we wcześniejszych kolaboracjach, takich jak One Punch Man, Cowboy Bebop czy My Hero Academia, w evencie Overwatch 2 x Gundam Wing gracze otrzymują nową serię skórek inspirowanych kultową serią anime.

Overwatch 2 x Gundam Wing
Overwatch 2 x Gundam Wing

Overwatch 2 nawiązuje współpracę z Gundam Wing

Sezon 16 w Overwatch 2 rozpoczął się 22 kwietnia 2025 roku, wprowadzając nowy sezon rankingowy, przepustkę bojową, tryb gry Stadion, nową bohaterkę Freję (DPS) oraz wiele innych nowości. Częścią tych atrakcji jest również najnowsze wydarzenie specjalne, czyli kolaboracja z Gundam Wing, która wystartowała 29 kwietnia 2025 roku. W ramach tego wydarzenia gracze mogą brać udział w wyzwaniach czasowych oraz zdobywać kosmetyczne nagrody. Oczywiście, aby zdobyć skórki z serii Overwatch 2 x Gundam Wing, należy przejść do sklepu w grze i wybrać odpowiedni pakiet. Do wyboru są dwa warianty zakupu:

  • Mega zestaw – zawiera wszystkie skórki i przedmioty z wydarzenia i kosztuje 5900 monet Overwatch
  • Pojedyncze pakiety bohaterów – zawierają jedną skórkę Gundam oraz powiązane z nią przedmioty (prezentacja zagrania, emotki, karty nazw, itp.)

GramTV przedstawia:

Chociaż Blizzard nie podał pełnej listy bohaterów i przypisanych im stylizacji Gundam w pierwotnym ogłoszeniu, fani z łatwością rozpoznają inspiracje zaczerpnięte z takich maszyn jak Wing Gundam, Deathscythe, Heavyarms, Sandrock i Shenlong, każdy z nich ma reprezentować inną skórkę dopasowaną do stylu konkretnego bohatera Overwatch. Mimo wszystko potwierdzono czterech bohaterów, którzy otrzymali nowy wygląd i są nimi: Łaska, Żołnierz-76, Ramattra oraz Żniwiarz.

Ta kolaboracja to kolejny krok w kierunku łączenia światów anime i gier FPS, a Blizzard po raz kolejny pokazuje, że potrafi zaskakiwać fanów atrakcyjnymi i dopracowanymi crossoverami. Jeśli zatem jesteście fanami kultowego anime Gundam Wing i ogólnie wielkich robotów, to proponowane zestawy są stworzone dla was.

Komentarze
6
dariuszp
Gramowicz
05/05/2025 18:22
Silverburg napisał:

Masz na myśli "Iron Blooded Orphans"? Polecam, dobre i momntami mocne. Gundam Seed też jest pod ty względem niezgorsze. Unicorn i Witch From Mercury (tych, które powstały w międzyczasie do promocji Gunpli nie oglądałem) stoją niestety na niższym poziomie.

Kwestia gustu. Dla mnie Orphans leciało na taniej dramie. Zwłaszcza zakończenie. Też historia była taka sobie. Jeżeli mówimy o poważnych Gundamach to chyba nic nie przebija War In The Pocket. The 08th MS Team też mi się bardzo podobało. The Origin z nowych mi się też podobał.

Ale ogólnie dorastałem z tą serią więc fakt faktem nie dość że oglądałem wszystkie to jeszcze mam nostalgiczne podejście do nich. W zasadzie Wing to jedna z niewielu których naprawdę nie trawiłem właśnie z uwagi na koszmarny dialog.

Silverburg
Gramowicz
05/05/2025 11:49
wolff01 napisał:

Hmm, u nas chyba był to pierwszy Gundam pokazywany w TV, może dlatego. Nie wiem natomiast czy, a jeśli tak to czemu, na Zachodzie jest popularny. Może tak jak u nas Wing po prostu trafił sie w okresie kiedy anime (lata 90-te) bardzo zyskiwało na zainteresowaniu w świadomości zachodniego widza. Inna sprawa że w Gundamach jest tak że niekoniecznie popularna jest dana seria, ale design konkretnych mechów, a Wing miał chyba parę charakterystycznych modeli.

Jeśli chodzi o "poważne" Gundamy, to oprócz tych klasycznych ja zdecydowanie polecam "Orphans" - naprawdę dobra historia, bohaterowie którzy nie są ci obojętni i mocne zwroty akcji (ta seria się nie patyczkuje, człowiek nawet może uroni parę łez).

Masz na myśli "Iron Blooded Orphans"? Polecam, dobre i momntami mocne. Gundam Seed też jest pod ty względem niezgorsze. Unicorn i Witch From Mercury (tych, które powstały w międzyczasie do promocji Gunpli nie oglądałem) stoją niestety na niższym poziomie.

wolff01
Gramowicz
05/05/2025 10:02
dariuszp napisał:

Nigdy nie rozumiałem czemu tyle osób gada o Gundam Wing. Rozumiem że to był pierwszy Gundam który na zachodzie był promowany ale... jak lata temu próbowałem go obejrzeć to tylko przewracałem oczami jak postacie próbowały być "edgy". Nastolatek który próbuje być filozofem-twardzielem z durnym dialogiem wypada sztucznie i śmiesznie.

Hmm, u nas chyba był to pierwszy Gundam pokazywany w TV, może dlatego. Nie wiem natomiast czy, a jeśli tak to czemu, na Zachodzie jest popularny. Może tak jak u nas Wing po prostu trafił sie w okresie kiedy anime (lata 90-te) bardzo zyskiwało na zainteresowaniu w świadomości zachodniego widza. Inna sprawa że w Gundamach jest tak że niekoniecznie popularna jest dana seria, ale design konkretnych mechów, a Wing miał chyba parę charakterystycznych modeli.

Jeśli chodzi o "poważne" Gundamy, to oprócz tych klasycznych ja zdecydowanie polecam "Orphans" - naprawdę dobra historia, bohaterowie którzy nie są ci obojętni i mocne zwroty akcji (ta seria się nie patyczkuje, człowiek nawet może uroni parę łez).




Trwa Wczytywanie