Na samą myśl o intro z animowanego serialu o Batmanie większości fanów od razu staje przed oczami kultowe Batman: The Animated Series – mroczne, stylowe i niepodrabialne. Tymczasem Bat-Fam, nowa produkcja Amazona, to najwyraźniej zupełnie inna bajka.
Bat-Fam
Familijny Batman zmierza na Amazon Prime Video
Już 10 listopada na Prime Video zadebiutuje pełna humoru, kolorowa i rodzinno-komediowa wersja przygód Mrocznego Rycerza. Główną rolę przejmie tu Damien Wayne, znany tym razem jako Mały Batman. W nowej animacji nie zabraknie barwnych postaci – wśród nich pojawią się m.in. Claire Selton (Wulkan), Alicia Pennyworth oraz Kirk Langstrom, znany jako Man-Bat. Ciekawostką jest obecność ducha R’as Al Ghula, który ma nawiedzać Wayne Manor, stając się swoistym rywalem domowników.
W sieci można już zobaczyć oficjalne intro serialu, które zapowiada dynamiczną, kolorową i pełną humoru przygodę. Bat-Fam odchodzi od mrocznego tonu klasycznych historii o Batmanie. Serial ma być skierowany do młodszej publiczności, łącząc akcję z komediowym tonem i familijnym klimatem. Pierwszy sezon ma liczyć dziesięć odcinków.
GramTV przedstawia:
To jednak nie koniec bat-nowinek z Amazona. Platforma dała nam w zeszłym roku serial Batman: Mroczny mściciel, który oferował znacznie mroczniejsze i bardziej dojrzałe spojrzenie na Gotham City. Drugi sezon serialu jest już w przygotowaniu, a finał pierwszego zasugerował pojawienie się Jokera, dotąd nieobecnego w tej wersji animowanego uniwersum. Amazon Prime Video, który najwyraźniej wykupił licencję od Warner Bros. na postać Batmana w ograniczonym zakresie, szykuje więc dla fanów DC dwa zupełnie różne oblicza Batmana.
Najlepsze że Batman the Animated Series też było dla dzieci, tylko nie traktowało ich jak tępaków. Była to dojarzała (nagradzana zresztą) seria która na lata wyznaczyła kierunek artystyczny Batmanów. Młodzież wychowała się na tych Batmanach co nie raz miało duży wpływ na ich przyszłe życie np. jako twórców. Przy okazji dorośli też mogli to oglądać. Niedawna "unowocześniona" kontynuacja była porażką i przeszła bez echa, dziwie się że robią kontynuacje.
Bajka nie musi być głupią sieczką ja Bat-fam. Przy okazji wydaje się że twórcy postawili sobie za cel wzbudzenie kontrowersji. Zapewne są dumni z siebie że pozmieniali postacie istniejące od lat w ustalonej formie (i o konkretnej dynamice relacji z Batmanem). Ktoś może się dziwić krytyce jakiejś tam niestotnej bajki... ja tylko wskazuje jak nisko zawieszono poprzeczke, a ta bajka dla wielu dzieci może być pierwszym kontaktem z Batmanem w życiu...