David Draiman, frontman zespołu Disturbed, odniósł się do głośnych buczeń, które spotkały go podczas finałowego koncertu Black Sabbath i Ozzy’ego Osbourne’a, który odbył się w sobotę.
Draiman wystąpił na koncercie Black Sabbath w ramach gwiazdorskiego jam session zatytułowanego “Back To The Beginning”, wykonując covery “Sweet Leaf” Black Sabbath i “Shot In The Dark” Ozzy’ego Osbourne’a. Towarzyszyli mu członkowie i byli członkowie zespołów takich jak Anthrax, Megadeth i Guns N’ Roses.
David Draiman
Draiman odpowiada na gwizdy podczas jego występu
Gdy wokalista pojawił się na scenie, został powitany głośnymi gwizdami i buczeniem. Draiman – będący Żydem i otwartym zwolennikiem Izraela – odniósł się do sytuacji w mediach społecznościowych:
Jak widać… nikt mnie nie wygwizdał ze sceny, jak chcieliby to przedstawić niektórzy dziennikarze i z całą pewnością środowisko #FreePalestine. Tak, pojawiły się pojedyncze buczenia, gdy wszedłem na scenę, ale przybyłem tam, by oddać hołd moim nauczycielom, idolom – potężnemu Black Sabbath – i nie pozwoliłem, by kilku nienawidzących Żydów idiotów mi to odebrało.
Draiman zaznaczył również, że niektóre relacje w mediach celowo wyolbrzymiały reakcję publiczności, by podsycić nienawiść:
Chodzi im tylko o to, by karmić swoją narrację, robić clikbajtowe nagłówki i wzniecać nienawiść wobec Żydów. Krąży nawet nagranie, do którego sztucznie dodano więcej buczenia, żeby dolać oliwy do ognia. Żałosne.
Wokalista podkreślił, że występ został dobrze przyjęty:
Transmisja na żywo pokazuje prawdę. Oba kawałki poszły świetnie. Ale oczywiście media, które uwielbiają piec pianki nad ogniskiem takich bzdurnych historii, tego nie pokażą. Trudno. Nadal tu jestem. Nadal wracam jesienią do Wielkiej Brytanii i zapowiada się bardzo udana trasa, sądząc po sprzedaży biletów.
W zakończeniu swojego wpisu Draiman napisał stanowczo:
Nadal jestem bezkompromisowym, zdecydowanym, PROIZRAELSKIM ŻYDEM. Zawsze będę bronić mojego narodu. Nie dam się zastraszyć, zawstydzić ani powstrzymać przed graniem dla tłumów. I co mi zrobicie?
GramTV przedstawia:
To nie pierwszy raz, kiedy Draiman spotyka się z krytyką za swoje stanowisko w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego. W przeszłości śpiewał izraelski hymn narodowy na koncercie Disturbed w Tel Awiwie, nazwał Rogera Watersa “potworem” i “antysemitą do szpiku kości”, a w 2022 roku stwierdził, że “ma w dupie”, jeśli jego poglądy kogoś odstręczają.
W 2019 roku ostro skrytykował Watersa za wspieranie bojkotu Izraela i nazwał jego środowisko “nazistowskimi towarzyszami”. W zeszłym roku Draiman publikował w mediach społecznościowych zdjęcia z wizyty w izraelskiej armii, gdzie podpisał kilka rakiet.
Udział Draimana w finałowym koncercie Black Sabbath miał związek z Sharon Osbourne, która współorganizowała wydarzenie. Wcześniej Sharon znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak po występie irlandzkiego zespołu Kneecap na Coachelli (gdzie pojawiły się okrzyki “Free Palestine”) zażądała cofnięcia ich wiz amerykańskich, twierdząc, że ich występ “skompromitował moralną i duchową integralność festiwalu”. Zespół odpowiedział:
Wypowiedzi nie są agresją – mordowanie 20 000 dzieci już tak.
Osbourne nie pozostała dłużna i nazwała Kneecap “żałosnymi, niewyedukowanymi i pełnymi nienawiści”. Jak dodała:
Możesz mieć swoje poglądy polityczne – mam to gdzieś – ale nie przynoś tego na festiwal muzyczny, gdzie panuje pokój. Muzyka jednoczy ludzi, a nie ich dzieli.
Wojna Izraela przeciwko Strefie Gazy trwa od października 2023 roku, kiedy to Hamas zaatakował festiwal muzyczny Supernova, zabijając 1 195 osób. Od tego czasu – według Ministerstwa Zdrowia Gazy – zginęło co najmniej 56 000 Palestyńczyków. ONZ uznała działania izraelskiej armii za zgodne z definicją ludobójstwa, choć Izrael stanowczo zaprzecza oskarżeniom o zbrodnie wojenne i twierdzi, że nie dopuszcza się ludobójstwa.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!