Podczas bety Midnight można było zauważyć natywny licznik podstawowych statystyk z walki oraz asystę do bossów. Czy śmierć addonów sprowadzi kłopoty na Azeroth?
Przy kwestii addonów w World of Warcraft pojawia się bardzo wiele emocji. Niespecjalnie mnie to dziwi, bo mamy tutaj coś na kształt konfliktu co było pierwsze: kura czy jajko?
Jak bowiem stwierdzić, czy addony stały się potrzebne, bo twórcy gry zbyt bardzo skomplikowali walki, czy może ich skomplikowanie wynika z faktu, że addony istnieją i grę ułatwiają.
Tak czy inaczej addony w lwiej części stracą swoją funkcjonalność, a w ich miejsce zostaniemy skazani na rozwiązania natywne.
Jest więc spora szansa, że Midnight wróci do korzeni gry i będzie musiało zejść trochę z tonu, aby umożliwić adaptację do nowego systemu.
WeakAuras pod nożem – raidowanie w Midnight to nowa przygoda
Kto się spodziewał, że Damage Meter trafi kiedyś do Opcji na oficjalną listę, niech teraz wrzuca screeny. Ja byłem daleki od tej wizji, a dziś mogę się jej przyglądać w fazie beta.
GramTV przedstawia:
Coś na kształt DBM też ma swój odpowiednik, więc mam wrażenie, że całość koncepcyjnie jest odpowiednio dopięta, żeby nie utrudniać nikomu przejścia do nowej rzeczywistości.
Nie zmienia to faktu, że istnieje spora szansa, że system będzie z początku zapadał na choroby wieku dziecięcego, co jeszcze dodatkowo podgrzeje wyścig o World First.
WeakAuras ogłosiło w swoim komunikacie, że pomimo niewielkich korekt Blizzarda w udzielaniu swojego API, ogólny kierunek ruchów nie napawa entuzjazmem, a ten obecny jest tylko decyzją techniczną dla utrzymania funkcjonalności na zbliżającą się premierę.
Jak dla mnie strata nie jest taka wielka, bo konieczne czasy odnowienia są i tak dobrze widoczne. Myślę, że wszyscy szybko przyzwyczają się do nowego układu.
"Jak bowiem stwierdzić, czy addony stały się potrzebne, bo twórcy gry zbyt bardzo skomplikowali walki, czy może ich skomplikowanie wynika z faktu, że addony istnieją i grę ułatwiają."
Addony rozwinęły się, bo podstawowe UI gry dawało zbyt mało informacji lub informacje były nieczytelne, albo jeszcze opcji personalizacji było zbyt mało. Z drugiej strony, addony osiągnęły poziom patologii, gdzie właśnie ludzie bez weakauras nie potrafią grać (nigdy szczerze nie używałem i jakoś żyłem), a jak addon nie zabrzęczy i nie podświetli na czerwono, to się nie skapnie, że z ognia trzeba uciekać bo zadaje obrażenia.
Dla przykładu - wyobraźmy sobie, że jesteśmy świeżakami. Wchodzimy na battlegrounda albo arenkę, world pvp i dostajemy oklep 10, 100, 1000 raz. Ok, "groszek" musi się nauczyć, ale po drugiej stronie mamy typa, który ma 15 addonów pilnujących rotację skilli, pokazujących mu każdy nasz ruch w najmniejszym detalu - on nie czeka na nasze CD, nie czeka na użycie skilla, bo ma kafelkę, która pokazuje mu co używamy i ile mamy tego cd jeszcze, jakie mamy buffy i ile one potrawają. Nie musi pilnować zasięgu itd bo addon mu wszystko pokazuje.
To jest patologia. I bardzo dobrze, że to ukrócą. Mam nadzieję, że design bossów na rajdach i instancjach pójdzie za tym, bo niektóre bossy rzeczywiście miały tak zakamuflowane animacje ataków, że dowiadywało się o ich wykonaniu albo z addonów, albo zaraz po wystrzeleniu naszej postaci w kosmos.
Dodajmy jeszcze do tego problemy z wydajnością gry oraz crashowaniem gry do pulpitu, bo ktoś sobie naciepał 29 addonów i zdumiony płacze na forum bo gra mu się wykrzacza co kilka minut.