Nowy rekord w Super Mario Bros. „Jesteśmy już tylko 15 klatek od idealnego speedrunu”

Radosław Krajewski
2025/09/04 18:00
0
0

Dzieje się w świecie speedrunów pierwszej odsłony Mario.

Po raz pierwszy od czterech lat w świecie speedrunów Super Mario Bros. pojawił się nowy rekordzista. Dotychczas niepodzielnie dominował Niftski, który od 2021 roku stopniowo zbliżał wynik w kategorii any% do granic ludzkich możliwości. Teraz jednak palmę pierwszeństwa przejął zawodnik znany jako averge11, ustanawiając czas 4:54.51, lepszy od dotychczasowego rekordu o zaledwie trzy klatki.

Super Mario Bros
Super Mario Bros

Super Mario Bros – padł nowy rekord

Nowy wynik został uzyskany 28 sierpnia i choć różnica wydaje się minimalna, w świecie Super Mario Bros. ma ogromne znaczenie. Gra od lat uważana jest za jedną z najtrudniejszych do perfekcyjnego opanowania ze względu na tzw. frame rule – mechanikę, w której poziomy kończą się tylko w określonych odstępach 21 klatek. Oznacza to, że zawodnicy walczą nie o sekundy, lecz o pojedyncze fragmenty ułamków sekund, próbując dorównać teoretycznemu, komputerowo zaprogramowanemu biegowi (TAS).

Jak zauważył ekspert społeczności speedrunowej Summoning Salt, to osiągnięcie zbliża graczy do granicy absolutnej perfekcji.

Marsz w stronę czasu TAS trwa dalej, jesteśmy już tylko 15 klatek od idealnego speedrunu – napisał w serwisie X.

Wczytywanie ramki mediów.

Kluczowym etapem pozostaje finałowy poziom 8-4, w którym frame rule nie obowiązuje. To właśnie tam najlepsi zawodnicy starają się wydusić z gry ostatnie milisekundy, jednak aby w ogóle mieć szansę na rekord, muszą najpierw bezbłędnie przejść wszystkie wcześniejsze etapy.

GramTV przedstawia:

Niftski w 2021 roku posiadał jednocześnie rekordy w kategoriach any% i warpless. Od tamtej pory nikomu nie udało się go zdetronizować, mimo że sam ustanawiał kolejne rekordy osobiste. Dopiero teraz, po czterech latach, doszło do zmiany na szczycie.

Sam rekordzista nie ukrywa, że droga do sukcesu była niezwykle trudna:

Ta walka była absolutnie wyczerpująca. Miesiącami z przerwami próbowałem zdobyć ten rekord i zaliczałem koszmarne porażki, jak choćby mój czas 4:54.748. Ale cudownie jest w końcu dopiąć swego i zakończyć czteroletnią posuchę nowych rekordzistów. Na razie nie wiem, czy będę kontynuował próby w tej kategorii, ale z ekscytacją czekam na to, co pokażą Niftski, LeKukie i inni w przyszłości – napisał averge11 w opisie filmu na YouTube, prezentującego rekordowy bieg.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!