Serial może otrzymać szansę, aby naprawić błędy poprzedniczki.
Dragon Ball Genkidamatsuri zaplanowane na styczeń 2026 ma przynieść długo wyczekiwaną zapowiedź kontynuacji DB Super. Fani liczą na bardziej dopracowaną serię i naprawę błędów, przez które poprzednie sezony nie były tak dobre, jak powinny.
Dragon Ball Super
Dragon Ball Super – nowa seria musi naprawić te problemy poprzedniczki
Ostatni odcinek Dragon Ball Super wyemitowano w 2018 roku. Od tego czasu marka nie zniknęła za sprawą kinowych filmów, mandze kontynuującej wydarzenia znane z anime, a także spin-offie Dragon Ball Daima, czy grom. Genkidamatsuri to wydarzenie, o którym jeszcze kilka miesięcy temu słyszało niewiele osób. To właśnie podczas tej imprezy mogą pojawić się długo oczekiwane informacje dotyczące powrotu nowego sezonu DB Super. W internecie aż roi się od dyskusji i przecieków, a popularne kanały zajmujące się tematyką Dragon Ball prześcigają się w spekulacjach dotyczących rozwoju fabuły.
Nie brakuje jednak osób, które zawiedzione były DB Super i nie spodziewają się, że nowa seria będzie lepsza. Fani, którzy pamiętają pierwsze miesiące emisji Dragon Ball Super, nie zapomnieli, jak mocno potrafił rozczarować projekt z tak wielkim potencjałem. Jakość animacji stała się obiektem memów na całym świecie. Najbardziej emocjonujące sceny traciły na swoim znaczeniu przez widoczne uproszczenia i błędy, które trudno usprawiedliwić nawet krótkimi terminami produkcyjnymi.
Również sama fabuła pozostawiała sporo do życzenia i brakowało w niej prawdziwego napięcia znanego z czasów Dragon Ball Z. Zamiast realnego zagrożenia dla wszechświata bohaterowie często wdawali się w pojedynki, które wyglądały jak towarzyskie sparingi. Tylko Saga o Zamasu dostarczyła odczuwalnego ryzyka, jednak i ona wzbudziła później mieszane reakcje ze względu na sposób zakończenia historii Trunksa z przyszłości.
GramTV przedstawia:
Kolejnym elementem który powodował ogromne zgrzyty było skalowanie mocy. Super Saiyan God nie miał w sobie nic z dramatyzmu legendarnych wcześniejszych przemian. Dodatkowo inni Saiyanie też mogliby ją osiągnąć, zarówno Gohan, jak i Goten i Trunks, za sprawą treningu, aby pomóc w Turnieju Mocy. Także złota forma Friezy nie wzbudziła większych emocji, a wszystko przez jej zbyt szybkie ujawnienie.
Fani sceptyczni wobec Dragon Ball Super chętnie przypominają kontrowersyjne decyzje dotyczące postaci. Goku często prezentował zachowania wręcz infantylne, zaś Trunks z przyszłości wydawał się pogodzony z utratą własnej linii czasu, co dla wielu widzów było sprzeczne z całym sensem jego historii. Vegeta z kolei kilkukrotnie został przedstawiony w sposób celowo komiczny, chociaż przez lata walczył o bycie dumnym i szanowanym wojownikiem.
Wszystko to doprowadziło do mocno podzielonych opinii na temat Dragon Ball Super, ale mimo problemów produkcja odniosła ogromny sukces finansowy. Toei Animation doskonale wie, jak potężną globalną marką jest Dragon Ball i właśnie dlatego powrót anime wydaje się pewny. Największą zagadką pozostaje jakość nowego rozdziału i to czy twórcy będą w stanie odzyskać zaufanie odbiorców które zostało nadszarpnięte lata temu.
Przecież seria z Zamasu była właśnie najgorsza 😅 Mi się tam ogólnie super podobało a turniej wszechświatów i ultra instynkt Kozak 💪🏻 I podobało mi się też, że w porównaniu do GT pojawiły się i odegrały jakąś rolę takie postacie jak Krilan, czy master Roshi
kalusxd
Gość
21/11/2025 18:20
Manga wypada o wiele lepiej
Nie mam też pojęcia dlaczego jest tyle różnic z manga i anime, szczególnie końcówka zamatsu i turniej mocy. Saga moro i granolah są moimi ulubionymi dlatego mam nadzieję, że tego nie popsują
mb888
Gramowicz
21/11/2025 13:20
SQNISGOOD napisał:
Kiedy gohan goten i trunks zamienili się w ssj god? Chyba innego dragon balla oglądałem.
Tam jest napisane, że "mogliby się" zamienić, a nie że się zamienili.