Dopiero co informowaliśmy, że nowa wersja kultowego fantasy Nieśmiertelny powstaje, ale już doszło do istotnych zmian, które mogą zaburzyć prace produkcyjne nad filmem. Pomimo lat planowania, spekulacji fanów i licznych zapewnień, że "tym razem się uda", wytwórnia Lionsgate ostatecznie zrezygnowała z finansowania rebootu popularnego Highlandera w reżyserii Chada Stahelskiego. Jak donosi The Wrap, studio zrezygnowało z projektu z powodu zbyt dużych kosztów, niszowej marki oraz… Henry’ego Cavilla w roli głównej.

Nieśmiertelny – Lionsgate porzucił projekt, ale Amazon go przygarnął
Stahelski, twórca serii John Wick, zażądał od wytwórni budżetu w wysokości 180 milionów dolarów. Lionsgate postawiło granicę na 165 milionach, co i tak jest wysoką kwotą, jak na kolejny film z serii, która do najbardziej dochodowych nie należy. Do tej pory cała franczyza Nieśmiertelny zarobiła jedynie 141 milionów (po uwzględnieniu inflacji). Amazon, znany z hojności i gotowości do ryzyka, zdecydował się wejść w projekt bez wahania.