Nowa wersja kultowego fantasy porzucona przez Lionsgate z powodu Henry’ego Cavilla. Ale do gry wszedł Amazon

Radosław Krajewski
2025/05/15 20:15
1
0

Amazon przejął prawa do kolejnego wielkiego fantasy.

Dopiero co informowaliśmy, że nowa wersja kultowego fantasy Nieśmiertelny powstaje, ale już doszło do istotnych zmian, które mogą zaburzyć prace produkcyjne nad filmem. Pomimo lat planowania, spekulacji fanów i licznych zapewnień, że "tym razem się uda", wytwórnia Lionsgate ostatecznie zrezygnowała z finansowania rebootu popularnego Highlandera w reżyserii Chada Stahelskiego. Jak donosi The Wrap, studio zrezygnowało z projektu z powodu zbyt dużych kosztów, niszowej marki oraz… Henry’ego Cavilla w roli głównej.

Nieśmiertelny
Nieśmiertelny

Nieśmiertelny – Lionsgate porzucił projekt, ale Amazon go przygarnął

Stahelski, twórca serii John Wick, zażądał od wytwórni budżetu w wysokości 180 milionów dolarów. Lionsgate postawiło granicę na 165 milionach, co i tak jest wysoką kwotą, jak na kolejny film z serii, która do najbardziej dochodowych nie należy. Do tej pory cała franczyza Nieśmiertelny zarobiła jedynie 141 milionów (po uwzględnieniu inflacji). Amazon, znany z hojności i gotowości do ryzyka, zdecydował się wejść w projekt bez wahania.

GramTV przedstawia:

Z punktu widzenia Lionsgate, decyzja nie była całkiem nierozsądna. Studio nie ma ostatnio na koncie wielu hitów, a inwestycja blisko 200 milionów dolarów w markę, której największym sukcesem jest to, że osiągnęła status kultowy w latach 80., mogła wyglądać na desperacki ruch. Źródła The Wrap podają, że kierownictwo miało też wątpliwości co do obsadzenia Cavilla, zwłaszcza w świetle rozczarowujących wyników filmów Ministerstwo Niebezpiecznych Drani i Argylle - Tajny szpieg. Najwyraźniej aktor znany z Netflixowego Wiedźmina nie jest magnesem do przyciągania ludzi do kin.

Pomimo tych zawirowań Nieśmiertelny nadal powstaje. Zdjęcia mają ruszyć we wrześniu tego roku, a premiera kinowa planowana jest na 2027 lub 2028 rok. Czy nowa wersja opowieści o nieśmiertelnych wojownikach znajdzie swoją publiczność? Amazon najwyraźniej wierzy, że tak.

Komentarze
1
Elara
Gość
16/05/2025 17:30

W przypadku netflixowego "wiedźmina" był jedyną pozytywną rzeczą