Nintendo blokuje gry na największym charytatywnym speedrunowym evencie w Japonii

Jakub Piwoński
2025/08/06 13:30
7
0

Słusznie, czy niesłusznie?

Na tegorocznym RTA in Japan – największym charytatywnym maratonie speedrunowym w Japonii – nie zobaczymy żadnych gier Nintendo. Dlaczego? Bo Nintendo... znowu nie mogło się powstrzymać. Firma po raz kolejny dała wyraz swojej obsesyjnej kontroli nad własną własnością intelektualną – nawet wtedy, gdy chodzi o wydarzenie wspierające szczytny cel.

Super Mario Bros. Wonder
Super Mario Bros. Wonder

Nintendo blokuje gry na speedrunowym evencie

RTA 2025 wystartuje już 9 sierpnia i potrwa cały tydzień. Jak co roku, wydarzenie przyciągnie tłumy fanów i dziesiątki streamerów, którzy będą próbować pobić rekordy czasowe w takich grach jak Minecraft, Cuphead, Inscryption czy Silent Hill 2. Wszystko po to, by wesprzeć organizację Lekarze bez Granic. Ale Mario, Link i Kirby będą musieli w tym roku obejść się smakiem.

Jak poinformowali organizatorzy imprezy, Nintendo skontaktowało się z nimi, przypominając, że pokazywanie ich gier w ramach transmisji online wymaga uprzedniej zgody prawnej – osobno dla każdej gry. Co więcej, firma stwierdziła, że wcześniejsze transmisje z gier Nintendo były „nieautoryzowanym użyciem”.

GramTV przedstawia:

Efekt? Organizatorzy uznali, że nie są w stanie na czas zrealizować wszystkich wymaganych formalności – i w tym roku rezygnują całkowicie z gier Nintendo. Mimo to RTA wyraziło nadzieję na powrót tytułów Nintendo w przyszłości. Obecnie prowadzone są rozmowy z firmą – choć biorąc pod uwagę historię jej stanowiska, sukces nie jest gwarantowany.

Nintendo znane jest z wyjątkowo surowego podejścia do treści tworzonych przez fanów i zewnętrzne podmioty. W przeszłości żądało od YouTuberów pełnych dochodów z reklam, usuwało streamy bez ostrzeżenia i – jak donosiły media – próbowało zablokować turniej Smash World Tour Championship w 2022 roku, odmawiając udzielenia licencji organizatorom. Podczas gdy inne firmy z branży gier wideo często traktują streamy, fanowskie mody czy speedruny jako formę darmowej promocji, Nintendo zdaje się konsekwentnie grać według własnych, rygorystycznych zasad.

Komentarze
7
Squotty
Gość
08/08/2025 07:49

No cóż, wiele osób zapomina że Nintendo zaczynało jako firma produkująca karty hazardowe dla Yakuzy. Oni od zawsze byli powiązani z mafią, gry zaczęli tworzyć bo się to po prostu finansowo opłacało. To bandyci przesiąknięci na wskroś gangsterskimi sposobami na życie i sposobami na rozwiązywanie problemów, sprytnie skryci za kolorową twarzyczką Mario. I teraz powoli zaczynają to otwarcie pokazywać, zasłona zaczyna ze starości już się drzeć.

wolff01
Gramowicz
06/08/2025 20:00
Kresegoth napisał:

Nie pamiętam, gdzie to słyszałem, ale podobno problem z japońskim prawem jest taki, że jeśli wydawca nie dba o swoje marki, to sam może mieć jakieś problemy prawne. Dlatego N tak strzela pozwami przy każdej okazji na lewo i prawo. Ale z drugiej strony to co napisał FromSky - każdy inny wydawca już miałby przerąbane.

Ale widzisz to jest właśnie paradoks. Nintendo jest znane z takiej polityki - "och, no to Nintendo, oni zawsze tak robili". Zrobi to jakiś inny wydawca - "Jak oni mogli, nigdy nie kupie już ich żadnej gry!". 

Tak niestety działa świat. Ludzie prędzej bronią nawet coś negatywnego, jeżeli mają w tym interes, niż to że ktoś nagle zrobi coś wbrew temu co robił wcześniej, "wyłamie się". Będą bronić tego pierwszego, a tego drugiego wytykać palcami, zapamiętają go negatywnie z tego jednego wyskoku "o patrz jak się ta cicha woda zerwała!". Jedna wpadka. Zwróć uwagę że np. jak jakiś piłkarz gra często brutalnie - "och to męska gra", "ten typ tak ma", "to jego styl". Ale tak długo jak jego drużyna wygrywa... Wszyscy wiedzą że np. drużyny z Bałkanów faulują, Włosi podszczypują a Hiszpanie/drużyny z Ameryki PD symulują. "No, ale to przecież ich styl, oni tak zawsze grają!". Gdy brutalny piłkarz zrobi "kryminalny" faul - "bandyta!", dostanie kartkę a nawet wykluczenie itp. Może nawet będzie burza w mediach. Takiego Axela Witsela chcieli wsadzić do więzienia za to co zrobił Wasilewskiemu, ale jakoś nikt nie zatrzymał jego kariery (mimo że zdarzało mu się dalej brutalnie faulować)... bo wtedy wielu ludziom zależało żeby jego kariera się rozwijała (reprezentacja Belgii). Grał sobie dalej w dobrych drużynach - niby posypał głowę popiołem, opowiadał jak to wpłynęło na jego życie, ale później wciąż grał brutalnie. A taki Wasilewski stracił kilka miesięcy kariery, nigdy nie wskoczył na wyższy poziom. Ale gdy jakiemuś spokojnemu piłkarzowi puszczą nerwy, popchnie sędziego czy coś - "wiedziałem że to cham!", "puściły mu nerwy, nie powinien tak!". Oczywiście czasem to jak cię postrzegają działa na twoją niekorzyść, "zły chłopak" itd - ale jednocześnie ludzie najwyraźniej oswajają się z pewnymi rzeczami i to akceptują, tłumaczą to sobie. Nintendo robią anty-konsumenckie ruchy... "no i co, ale dalej robią dobre gry bla bla bla".

Kresegoth
Gramowicz
06/08/2025 18:17
wolff01 napisał:

Z moralnego punktu widzenia to co robi Nintendo może wydawać się bezduszne ale... 

Problem jest że ludzie czasem nie przestrzegają zasad, bo "inni też tak robią" albo "to w dobrej wierze". Coś robi się nieformalnie, bez zgód na zasadzie "no chyba nie będą nam robili problemów, tu chodzi o akcje charytatywną?" itp. Tylko jak coś się rypnie to traci na tym zwykle ktoś kto nie dopilnował swojego interesu. Prawników nie interesuje wtedy że coś było "dogadane" albo firma na coś przymknęła oko tylko ma to być na piśmie. Bo jak pozwolą tak zrobić jednym, to inni też będą tego oczekiwali.

A może Nintendo właśnie słusznie robi broniąc swoich marek przed takim "wykorzystywaniem" na nieformalnych zasadach... skoro mają pewne ustalenia, dlaczego mają robić dla kogoś wyjątek?

Nie pamiętam, gdzie to słyszałem, ale podobno problem z japońskim prawem jest taki, że jeśli wydawca nie dba o swoje marki, to sam może mieć jakieś problemy prawne. Dlatego N tak strzela pozwami przy każdej okazji na lewo i prawo. Ale z drugiej strony to co napisał FromSky - każdy inny wydawca już miałby przerąbane.




Trwa Wczytywanie