To ważna inicjatywa, ale warto zauważyć, że filmy, który wrócą do kin, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Jak wiele kultura straciła w tamtym okresie?
Niezależne studia filmowe ruszają z nietypową akcją: chcą przywrócić do życia filmy, które w pandemicznych latach 2020–2021 zniknęły w odmętach VOD i nie miały sposobności zostać zaprezentowane na wielkim ekranie. Produkcje te doczekają się wreszcie kinowych pokazów – pięć lat po lockdownach.
Red Rocket
Filmy, który nie miały kinowej premiery w lockdownie, wrócą do kin
A24, Neon, IFC, GKids oraz Film Movement połączyły siły, by zaprezentować specjalną serię nazwano po prostu „Zaginionymi filmami COVID”. W wybranych kinach w grudniu widzowie zobaczą siedem produkcji, które pandemia skutecznie pozbawiła szans na pełnoprawne premiery.
Lista filmów wybranych do cyklu prezentuje się tak:
Red Rocket
Świnia
Pierwsza krowa
Malarka i złodziej
Sekret wilczej gromady
Relikt
Jezioro dzikich gęsi
GramTV przedstawia:
Niektórzy mogą zapytać: tylko siedem? W końcu pandemia „zgubiła” ich znacznie więcej. Jednak inicjatorzy podkreślają, że to dopiero początek – a też symboliczny gest wobec filmów, które miały pecha trafić na jeden z najtrudniejszych okresów w historii kina.
Rok 2020 wspominany jest w branży z wyjątkowym bólem. Festiwale Cannes i Telluride odwołano, Wenecja i Toronto działały na pół gwizdka, a kinowa dystrybucja praktycznie zamarła. Nawet 2021 – choć nieco łaskawszy – wciąż był czasem restrykcji, limitów miejsc i zamkniętych sal w wielu regionach. Kinowy oddech wrócił dopiero wraz z grudniową premierą Spider-Man: Bez drogi do domu.
A jednak nawet w tak trudnych latach powstawały wartościowe filmy – a wybrana siódemka to tylko wycinek tego, co warto odkurzyć. Być może ta akcja uruchomi szerszą dyskusję o tym, ile naprawdę straciła filmowa kultura w czasach lockdownu – i jak wiele wciąż można naprawić.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!