Nieudane fantasy doczeka się kontynuacji. Legendarny aktor wraca z emerytury dla tego filmu

Radosław Krajewski
2025/09/09 10:10
0
0

To dopiero niespodzianka, a nawet podwójna.

Studio Lionsgate oficjalnie rozpoczęło przygotowania do realizacji kontynuacji filmu Łowca czarownic. Do roli nieśmiertelnego bohatera ponownie powróci Vin Diesel, a w produkcję zaangażowana jest również jego własna wytwórnia One Race Films. Projektowi nadano wszystkie priorytety, aby jak najszybciej ruszyć z właściwą produkcją, dzięki czemu film trafi do kin szybciej, niż można byłoby się spodziewać.

Łowca czarownic
Łowca czarownic

Łowca czarownic – powstaje kontynuacja, w której powróci Michael Cain

Jednym z najgłośniejszych punktów całego przedsięwzięcia jest udział Michaela Caine’a, który pomimo ogłoszonej w 2023 roku emerytury, ponownie wcieli się w rolę Dolana. Legendarny aktor, który skończył już 92 lata, tym samym może powrócić do aktorstwa, co stanowi nie lada niespodziankę dla fanów kina fantasy.

Pierwsza część Łowcy czarownic zadebiutowała w 2015 roku i zebrała mieszane recenzje i na świecie zarobiła łącznie 146,7 milionów dolarów. Jednak tylko 27,3 mln dolarów pochodzi z Ameryki, a gdy weźmiemy do tego pod uwagę wysoki budżet produkcji, który wyniósł aż 90 mln dolarów, Lionsgate straciło na tym tytule. Nic więc dziwnego, że na zapowiedź kontynuacji musieliśmy czekać tyle lat.

Łowca czarownic o wiele lepiej poradził sobie w dystrybucji cyfrowej i serwisach streamingowych, gdzie w tym roku znalazła się w czołówce najchętniej oglądanych tytułów na Netfliksie. Zdaniem władz Lionsgate to właśnie te dane przesądziły o rozpoczęciu prac nad sequelem. Studio liczy, że uniwersum Łowcy czarownic może rozwinąć się w pełnoprawną markę fantasy, przyciągającą odbiorców nie tylko do kin, ale także w dystrybucji cyfrowej.

Adam Fogelson, szef grupy filmowej Lionsgate, podkreślił, że to właśnie nieustające zainteresowanie widzów dało impuls do realizacji kontynuacji:

Łowca czarownic od premiery w kinach rozwinął się w globalny fenomen, a publiczność wciąż odkrywa i ponownie ogląda go na każdej platformie przez ostatnią dekadę. Ta niesłabnąca fascynacja jasno pokazała, że istnieje apetyt na kolejne historie w tym świecie – powiedział Fogelson.

GramTV przedstawia:

Dodał także, że cieszy się na kolejną współpracę z Vinem Dieselem:

Vin i ja wielokrotnie pracowaliśmy razem i jest on prawdziwą siłą w naszej branży. Jestem podekscytowany, że wraca do tej ikonicznej roli, a nowe możliwości technologiczne pozwalają nam przygotować sequel o jeszcze większej skali, zachowując jednocześnie racjonalne koszty produkcji – przyznał.

Jeszcze większym zaskoczeniem jest perspektywa powrotu Michaela Caine’a. Aktor w 2023 roku ogłosił zakończenie kariery, wskazując, że jego ostatni film Wielki uciekinier jest idealnym zwieńczeniem jego dorobku. W rozmowie z BBC mówił wówczas:

Doszedłem do wniosku, że właśnie zagrałem główną rolę w filmie, który zebrał niezwykle pozytywne recenzje. Jedyne role, jakie mogę teraz otrzymywać, to starcy, dziewięćdziesięciolatkowie, może osiemdziesięciopięciolatkowie. Pomyślałem więc: „Po co mam ryzykować? Mam wspaniałe recenzje. Czym mógłbym to przebić?”.

Wygląda jednak na to, że projekt Lionsgate przekonał go do zmiany decyzji i ponownego spotkania na planie u boku Vina Diesela.

Druga część serii ma rozwijać opowieść o Kaulderze i jego walce z pradawnymi siłami magii. Choć szczegóły fabuły nie zostały jeszcze ujawnione, Lionsgate stawia na widowisko fantasy, które ma łączyć efekty nowej generacji z charakterystycznym klimatem oryginału.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!