Nie podobał mu się uśmiech Jokera? Wiemy, dlaczego Christopher Nolan nie nakręcił już więcej Batmana

Jakub Piwoński
2025/07/11 11:10
0
0

Twórca blokował także projekty związane z tą postacią.

Choć może wydać się to niewiarygodne, Christopher Nolan – twórca jednej z najbardziej wpływowych trylogii superbohaterskich XXI wieku – nie tylko zrezygnował z kontynuowania swojego Batmana, ale aktywnie blokował kolejne projekty z nim związane. Według najnowszych doniesień Wall Street Journal, reżyser miał nawet ingerować w produkcję Jokera Todda Phillipsa, a wcześniej zażądać skasowania serialu o Robinie, który – jak się przypuszcza – mógł być powiązany z jego filmowym uniwersum.

Mroczny Rycerz
Mroczny Rycerz

Dlaczego Christopher Nolan nie nakręcił więcej filmów o Batmanie?

Po Mrocznym Rycerzu Powstaje Nolan definitywnie zamknął rozdział związany z Batmanem. Ani Batman 4 z Christianem Bale’em, ani spin-offy – na przykład o Robinie – nigdy nie powstały. Jak się okazuje, Nolan nie tylko „nie miał już nic więcej do powiedzenia”, ale także pilnował, by nikt inny nie kontynuował jego wizji bez jego zgody.

WSJ ujawnia, że reżyser zablokował projekt serialowy, który miał koncentrować się na młodości Robina. Produkcja ta – powstająca pod egidą innych twórców – została wstrzymana na jego życzenie. Choć nie wiadomo, jak dokładnie wyglądał scenariusz i czy serial rzeczywiście miał bezpośrednie odniesienia do trylogii Nolana, wszystko wskazuje na to, że istniało ryzyko „naruszenia kanonu”, który reżyser uważał za zamknięty.

GramTV przedstawia:

Jeszcze ciekawsze światło rzuca relacja WSJ na temat filmu Joker z 2019 roku. Nolan miał dowiedzieć się, że w jednej z wersji scenariusza Joker – grany przez Joaquina Phoenixa – wycina sobie na twarzy trwały uśmiech, przypominający ten z Mrocznego Rycerza. Nolan, według źródeł, stanowczo zaprotestował, twierdząc, że tylko jego Joker – ikoniczny Heath Ledger – powinien mieć tak wyrazisty znak rozpoznawczy. Efekt? W filmie Phillipsa Joker rysuje sobie uśmiech krwią – chwilowy, symboliczny i niepermanentny.

Dlaczego to wszystko ma znaczenie? Bo pokazuje, jak duży wpływ miał Nolan nie tylko na swoją trylogię, ale na całe uniwersum DC w Warner Bros. Po gigantycznym sukcesie Mrocznego Rycerza reżyser zyskał niemal nieograniczoną swobodę twórczą i realny głos w sprawie przyszłości filmów o superbohaterach. To on zaproponował koncepcję Człowieka ze stali i pomógł wprowadzić Zacka Snydera do świata DC. To on wyprodukował Batman v Superman. I to on ponoć nie pozwolił też Snyderowi obejrzeć finalnej wersji Ligi Sprawiedliwości po przejęciu jej przez studio.

Wszystko to zakończyło się w momencie, gdy doszło do sporu na linii Nolan–Warner Bros. o sposób dystrybucji Tenet w pandemii. Nolan zerwał współpracę i przeniósł się do studia Universal. Choć dziś mówi się o możliwym pojednaniu, jego wpływ na Batmana i DC Comics wydaje się być już tylko historią. Wchodzący dziś na ekrany Superman otwiera nowy rozdział.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!