Uświadomiwszy sobie narastające wypalenie, wpływające na zespół i całą platformę, Scott doszedł do przekonania, że ustąpienie i wprowadzenie nowego kierownictwa to najlepsze rozwiązanie dla przyszłości Nexus Mods. Na stronie serwisu umieścił wpis, w którym szczegółowo wyjaśnia powody decyzji.
Po prawie 24 latach prowadzenia Nexus Mods nadszedł moment, bym wycofał się z codziennego zarządzania serwisem. To nie była łatwa decyzja — wręcz przeciwnie — ale uważam, że będzie ona korzystna zarówno dla mnie, jak i dla całej społeczności.
Rozpocząłem ten projekt w 2001 roku, we własnym pokoju, korzystając z modemu 56k, podekscytowany nadchodzącą premierą Morrowinda, bez wielkich ambicji czy planów. Nie zamierzałem budować biznesu — po prostu chciałem stworzyć miejsce, gdzie twórcy modów mogliby dzielić się swoją pracą bez obawy, że zniknie z internetu przy najbliższej awarii fansite’a czy zmianie decyzji wydawcy. Ta idea nabrała życia, rozwinęła się i przerodziła w Nexus Mods.
Od tamtej pory strona stała się moim całym dorosłym życiem. Każdego dnia, przez ponad dwie dekady, byłem „pod telefonem” — czy to naprawiając błędy, czytając opinie, wdrażając aktualizacje, czy też uczestnicząc w najnowszych dramach społeczności. To było satysfakcjonujące, czasem chaotyczne, często wyczerpujące i zawsze bardzo osobiste. Gdzieś po drodze zapomniałem, jak się zatrzymać, odetchnąć czy porządnie wyspać. Taki już los osoby prowadzącej wielką społeczność, która nigdy nie śpi.
Ciężar odpowiedzialności za to, co stworzyłem, zaczął zbierać swoje żniwo. Stres związany z tą pracą stale powodował niepokój i problemy zdrowotne. Zdałem sobie sprawę, że wypalam się zawodowo, a to zaczęło wpływać na mój zespół i na cały Nexus Mods. Dlatego głęboko wierzę, że najlepsze, co mogę zrobić dla przyszłości serwisu, to ustąpić i przekazać stery komuś, kto wniesie nową energię i dalej rozwijać będzie Nexus Mods jako miejsce, na jakie ta społeczność zasługuje.
Jednym z powodów, dla których trwałem przy tym tak długo, było poczucie, że nigdy nie znalazłem osoby, która naprawdę rozumiałaby społeczność modderską tak jak ja.
Znalezienie nowego właściciela, który rozumie i szanuje zarówno złożoność działania Nexus Mods jako firmy, jak i szeroko pojętą kulturę modderską, było kluczowe.
Po miesiącach spotkań, rozmów twarzą w twarz i głębokich przemyśleń, z radością mogę powiedzieć, że naprawdę wierzę, iż znalazłem odpowiednich ludzi do tego zadania.
Tak, własność Nexus Mods przeszła w nowe ręce, ale chcę jasno powiedzieć: to nie jest korporacyjne „wyjście” ani zakulisowy układ. To moja decyzja, coś, co prawdopodobnie powinienem był zrobić już dawno — zadbanie o siebie. Odbudowanie swojej przestrzeni mentalnej. I wreszcie pożegnanie się z przekonaniem, że muszę robić wszystko i za wszystko odpowiadać.