Najnowszy film Pixara mógł być jeszcze większą katastrofą. „Nikt nie chciał za to zapłacić”

Radosław Krajewski
2025/07/01 11:20
0
0

Studio zmieniło tożsamość płciową swojego bohatera i wyeliminowało niektóre wątki po ostrej krytyce filmu z pokazów testowych.

Elio to najgorzej zarabiający film Pixara, który po dwóch weekendach ma na koncie zaledwie 72 miliony dolarów z całego świata. Produkcja przeszła przez wiele opóźnień, w tym całkowitej zmiany koncepcji historii. Teraz The Hollywood Reporter ujawnił nowe informacje o najnowszej animacji. Okazuje się, że studio uratowało swoją produkcję od jeszcze większej katastrofy, która byłaby efektem licznych napięć, ingerencji kierownictwa i niepewności wobec kwestii reprezentacji queer w filmach animowanych.

Elio
Elio

Elio – kierownictwo Pixara wymusiło zmianę tożsamości głównego bohatera

Na czele pierwotnej wizji stał Adrian Molina, współreżyser Coco, który planował stworzyć głęboko osobisty film z 11-letnim bohaterem queer, którego tożsamość miała być sugerowana przez detale w scenografii i subtelne elementy fabularne.

Już na wczesnym etapie produkcji było jasne, że kierownictwo studia nieustannie wygładzało sceny odnoszące się do orientacji Elio — powiedział jeden z byłych artystów Pixara, który pracował przy filmie.

Według źródeł serwisu, po kontrowersjach związanych z Buzzem Astralem i usuniętym wątkiem transpłciowym z serialu Niepokonani, kierownictwo Pixara wycofało się z odważniejszych decyzji. Molina i jego zespół zostali poproszeni o „złagodzenie” postaci Elio, co doprowadziło do wersji znacznie odbiegającej od pierwotnej koncepcji.

Efektem tych zmian był rozwodniony bohater, który nie miał już nic wspólnego z tym, o którego walczył Adrian — powiedział jeden z insiderów bliskich projektowi.

Pogorszyła sytuację również fatalna reakcja publiczności podczas wczesnych pokazów testowych. Gdy zapytano widzów, czy zapłaciliby za obejrzenie filmu w kinie, nikt nie podniósł ręki.

Nikt nie chciał za to zapłacić. Nie podniesiono ani jednej ręki – dodał insider.

GramTV przedstawia:

Po trudnej rozmowie z szefem Pixara, Pete’em Docterem, Molina opuścił projekt. Od tego momentu Elio był przebudowywany przez nowe reżyserki: Madeline Sharafian (Norka) i Domee Shi (To nie wypanda). Jednak to nie pomogło produkcji. Film określany został przez pracowników jako istny potwór Frankensteina, nie będący ani wizją Moliny, ani spójnym dziełem studia.

Elio, który jest teraz w kinach, jest znacznie gorszy od najlepszej wersji Adriana. Chciałbym zapytać Pete’a i resztę kierownictwa Disneya, czy uważają, że te poprawki były warte tego wszystkiego. Czy naprawdę straciliby tyle pieniędzy, gdyby po prostu pozwolili Adrianowi opowiedzieć swoją historię? – przyznał były pracownik Pixara

Niejasności budzi także budżet filmu. Oficjalnie Disney deklaruje 150 milionów dolarów, jednak według kilku źródeł cytowanych przez The Hollywood Reporter, rzeczywisty koszt mógł wynosić ponad 200 milionów. To pokrywa się z wcześniejszymi doniesieniami, że wersja Moliny była niemal ukończona, zanim została gruntownie przerobiona.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!