Mortal Kombat 2 nie podąży drogą Marvela. Twórcy postawią na nieprzewidywalność

Radosław Krajewski
2022/05/14 10:00
0
0

Kontynuacja będzie równie brutalna, co pierwsza część.

Mortal Kombat 2 już powstaje. Warner Bros. oficjalnie zapowiedziało projekt na początku bieżącego roku. Jednym z nowych bohaterów będzie popularny Johnny Cage, który wciąż nie został obsadzony. Niedawno do tej roli zgłosiła się gwiazda WWE, która nawet rozpoczęła już treningi pod wcielenie się w tego wojownika. Prace nad filmem przebiegają sprawnie, ale powoli. Scenarzysta Jeremy Slater zdradził, że są w połowie prac nad skryptem i nie zamierzają iść na łatwiznę, dlatego chcą zapewnić fanom satysfakcjonujące i nieprzewidywalne wrażenia.

Mortal Kombat 2 nie podąży drogą Marvela. Twórcy postawią na nieprzewidywalność

Współpracuję bardzo blisko z reżyserem, studiami i twórcami gier i myślę, że wyciągnęliśmy kilka lekcji o aspekty, których oczekiwali fani i które spodobały, oraz nie spodobały się widzom. Patrzymy na to, jako na szansę, aby wziąć wszystko to, co zadziałało w pierwszym filmie i zrobić to jeszcze lepiej. Chcemy dać publiczności jeszcze więcej i stworzyć film, który będzie niesamowicie satysfakcjonujący, ekscytujący i nieprzewidywalny.

Scenarzysta serialu Moon Knight dla Marvela wyjaśnił, że Mortal Kombat nie pójdzie tą samą drogą, co produkcje z MCU i nie złagodzi swojego tonu. Fani mogą oczekiwać kolejnego krwawego widowiska, które doskonale znają z serii gier.

Nie sądzę, że będzie miało identyczny ton, co MCU, ale na pewno będzie miało część mojej wrażliwości. To będzie część mojego przekazu. Ale to jest Mortal Kombat. Mamy gości, którzy zrywają twarze albo zieją ogniem – to dziwne uniwersum, więc przyjmiemy tego trochę i zrobimy kontynuację Mortal Kombat, której nikt się nie spodziewa i która rzuci fanów na kolana. Wciąż jednak jesteśmy na początku tego procesu, ale przy pisaniu scenariusza świetnie się bawię.

GramTV przedstawia:

Szczegóły dotyczące Mortal Kombat 2 nie są na razie znane. Wciąż nie wiadomo, czy za kamerą ponownie stanie Simon McQuoid. Data premiery nie została jeszcze ustalona.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!