Krótka mistyfikacja wystarczyła, by tysiące graczy uwierzyło w rzekomy wyciek GTA 6.
W ostatnich dniach w sieci znów wybuchła gorączka wokół GTA 6. Tym razem powodem były krótkie filmiki publikowane na platformie X przez użytkownika Zap Actu GTA6, które wielu graczy uznało za prawdziwe fragmenty nadchodzącej produkcji Rockstara. Materiały błyskawicznie zdobywały miliony wyświetleń, a dyskusje o ich autentyczności zdominowały branżowe social media.
GTA 6
GTA 6 – jak fałszywe gameplaye zdobyły miliony odsłon?
Autor konta publikował nagrania rzekomo pochodzące od „anonimowych pracowników Rockstara”, prezentujące spacerujące postacie i scenerie inspirowane fikcyjnym stanem Leonida. Z każdym nowym postem rosła liczba reakcji, aż wideo z 19 listopada przekroczyło 1,8 mln wyświetleń. Kolejne nagranie sugerowało nawet, że jedna z postaci ma rysy przypominające Leonarda DiCaprio.
Prawdziwy wybuch zainteresowania nastąpił 25 listopada. W materiale przedstawiającym Lucię idącą po plaży podczas burzy internauci dostrzegli charakterystyczny styl gry, uznając film za autentyczny wyciek rozgrywki. Post zebrał ponad 8 mln odsłon, a w komentarzach pojawiły się spekulacje o jakości grafiki i rzekomych zmianach w silniku gry.
Viral okazał się jednak misterną mistyfikacją. Zap Actu GTA6 przyznał w najnowszym wpisie, że wszystkie materiały stworzył przy pomocy narzędzi AI. Jak tłumaczy, jego akcja miała udowodnić, „jak łatwo dziś oszukać społeczność” oraz jak duże jest pragnienie nowych informacji o grze. Twierdzi, że według własnych danych połowa internautów uznała nagrania za autentyczne.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Chcę od razu jasno zaznaczyć, że nie miałem złych intencji. Moim celem absolutnie nie było wprowadzanie w błąd ani wywoływanie kontrowersji, a jedynie zaoferowanie czegoś zabawnego związanego z GTA 6, w duchu lekkiego i wiarygodnego trollingu, jak to często bywa w społeczności. Rozumiem, że to mogło być niepopularne lub mylące i jeśli Cię to zaniepokoiło, szczerze przepraszam. Nie taki był mój zamiar. Po prostu staram się tworzyć przyjemne treści, trochę ożywić atmosferę i zaangażować ludzi, bez żadnej pretensjonalności, doskonale wiedząc, że nie jestem Rockstar Games. Tak naprawdę, fałszywy zwiastun miał być tylko chwilowym żartem i zakończyłem go zgodnie z planem. Moim zamiarem było przede wszystkim rozbawić i rozbudzić zainteresowanie grą, a nie okazywać komuś brak szacunku. Szanuję Twoją opinię i reakcję, nawet jeśli była nieco ostra, i pozostaję otwarty na dialog w pozytywnym duchu. Jestem bardzo miłą osobą i moim celem z pewnością nie jest tworzenie napięć. W każdym razie życzę Ci miłego dnia i mam nadzieję, że zaczniemy wszystko od nowa w lepszej atmosferze. Z wyrazami szacunku.
Na oficjalne materiały przyjdzie jeszcze poczekać, ale cała sytuacja pokazuje, jak ogromne oczekiwania budzi GTA 6 i jak łatwo w tej atmosferze tworzą się internetowe virale.