O filmie było swego czasu głośno. Ale szum nie przełożył się na wyniki finansowe.
Margot Robbie wróciła wspomnieniami do jednej ze swoich najbardziej wymagających ról, podkreślając, że film Babilon z 2022, w którym zagrała, wciąż zasługuje na większe uznanie. Produkcja, mimo ogromnych ambicji, w dniu premiery spotkała się z mieszanym odbiorem krytyków i komercyjną porażką.
Babilon
Babilon – czy film kiedyś stanie się kultowy?
W rozmowie z serwisem Letterboxd aktorka wyznała, że pozostaje dumna z tego projektu i jest przekonana, że czas zadziała na jego korzyść:
To niesamowity film i jestem bardzo, bardzo dumna z tego, że w nim grałam. Zawsze myślałam, że może to będzie jeden z tych tytułów, o których po latach wszyscy powiedzą: „Jak to możliwe, że wtedy sobie nie poradził?.
Robbie nie kryła też wdzięczności wobec widzów, którzy od początku dostrzegli wartość dzieła: – “Jeśli go pokochaliście, to ja też was kocham i mamy podobny gust filmowy”.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy, że za reżyserię tego widowiska odpowiada Damien Chazelle, laureat Oscara znany z La La Land. Film jest trzygodzinnym eposem rozgrywającym się w burzliwym okresie przejścia Hollywood z kina niemego do dźwiękowego pod koniec lat 20. XX wieku. Margot Robbie wcieliła się w ambitną aktorkę Nellie LaRoy, a u jej boku wystąpili m.in. Brad Pitt jako gwiazda kina niemego Jack Conrad oraz Diego Calva jako imigrant marzący o karierze w Fabryce Snów.
Choć obraz kosztował wytwórnię fortunę i przez wielu został uznany za zbyt szalony, to nie brakuje głosów, że w przyszłości może doczekać się renesansu. W podobnym tonie wypowiedział się m.in. Stephen King, sugerując, że dzieło zostanie ponownie odkryte i docenione przez krytykę.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!