Lando Norris został mistrzem świata F1 w sezonie 2025 po dramatycznym finale w Abu Zabi

Lando Norris został mistrzem świata Formuły 1 w sezonie 2025 w barwach McLarena. To pierwszy tytuł Brytyjczyka.

Lando Norris został mistrzem świata Formuły 1 sezonu 2025 po pełnym napięcia wyścigu o Grand Prix Abu Zabi. Trzecie miejsce na torze Yas Marina wystarczyło Brytyjczykowi, aby zdobyć pierwszy tytuł w karierze i jednocześnie zapewnić ekipie McLarena pierwszy triumf w klasyfikacji kierowców od 2008 roku.

Lando Norris
Lando Norris

Lando Norris został mistrzem świata F1 w sezonie 2025

Start nie ułożył się dla Norrisa idealnie, ponieważ już na pierwszym okrążeniu spadł za swojego zespołowego partnera, Oscara Piastriego. Chwilę później mocną presję wywierał na nim Charles Leclerc, który przez pierwsze dziesięć okrążeń utrzymywał się w zasięgu DRS nowego już mistrza. Na szesnastym okrążeniu Norris i Leclerc zjechali po nowe opony, reagując na wcześniejszy pit stop George’a Russella. Ta strategia sprawiła, że obaj utknęli za wieloma zawodnikami, ale kierowca McLarena sprawnie przebijał się przez stawkę, utrzymując bezpieczny margines nad Leclerkiem. Najtrudniejszy moment wyścigu pojawił się, gdy Norris dogonił agresywnie broniącego się Yukiego Tsunodę. Japończyk przesadził z obroną, za co otrzymał pięć sekund kary, lecz Norris wyszedł z pojedynku bez strat – na jego szczęście.

Po opanowanej i bezbłędnej jeździe Norris dowiózł trzecie miejsce, co dało mu mistrzostwo świata z przewagą dwóch punktów nad Maxem Verstappenem. Holender kierujący bolidem Red Bulla wygrał sam dojechał Leclerc, który popisał się znakomitym tempem w barwach Ferrari. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili kolejno: George Russell, Fernando Alonso, Esteban Ocon, Lewis Hamilton, który odrobił pozycje startując z 16 pola, Ollie Bearman oraz Lance Stroll.

26-letni Norris nie krył emocji po przekroczeniu mety:

Dawno nie płakałem! Myślałem, że nie będę, ale jednak… To długa podróż. Chcę podziękować moim chłopakom, całemu McLarenowi, a także mojej mamie i tacie, którzy wspierali mnie od samego początku. To były zaszczyt i przyjemność ścigać się Verstappenem i Piastrim przez cały sezon. Dużo się od nich nauczyłem. Przeszliśmy razem przez trudne i fantastyczne chwile. Wreszcie mogłem im coś od siebie dać. Jestem z nas wszystkich niesamowicie dumny.

GramTV przedstawia:

Zapytany o to, czy podczas wyścigu myślał o tytule, odparł:

Nie da się o tym nie myśleć. W F1 wszystko może się wydarzyć, więc naciskałem aż do kilku ostatnich okrążeń. Max cisnął cały sezon, Oscar zbliżał się na końcu, nikt nie ułatwił mi zadania.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!