KT Racing przyznało, że premiera Test Drive Unlimited: Solar Crown była dla nich bardzo trudna i wiele rzeczy nie zagrało

Wydana we wrześniu zeszłego roku gra Test Drive Unlimited: Solar Crown spotkała się z ogromną falą krytyki. W dniu premiery serwery nie działały, co w przypadku gry nastawionej na rozgrywkę online było sporym ciosem. W efekcie wielu graczy, którzy zakupili grę przedpremierowo, nie mogło jej nawet uruchomić. Wspominając te trudne początki, twórcy powiedzieli, że gdyby dziś mieli ponownie wypuścić grę, zrobiliby to inaczej.

Twórcy TDU: Solar Crown przyznali się do porażki podczas premiery gry

Problemy nie kończyły się jednak na serwerach. Gracze skarżyli się na błędy graficzne, zbyt powolny system progresji oraz brak ulubionych trybów z poprzednich odsłon. Dla zespołu z mniejszym budżetem niż twórcy takich marek jak Forza Horizon czy The Crew, Test Drive Unlimited Solar Crown okazało się przedsięwzięciem zbyt ambitnym. Od premiery gra otrzymała kilka dużych aktualizacji, które znacznie poprawiły sytuację. Dodano nowe samochody, mapę z wyspą Ibiza, tryb solo dla graczy preferujących rozgrywkę jednoosobową oraz misje dostawcze. Naprawiono też wiele błędów i zoptymalizowano rozgrywkę. Mimo to, niemal rok po premierze gra wciąż ma dużo do nadrobienia, aby odzyskać zaufanie graczy.

Studio zdaje sobie sprawę z porażki startu gry. Sebastien Waxin, szef działu wyścigów i motorsportu w Naconie powiedział:

Wszyscy wiemy, że nie mieliśmy takiej premiery, jakiej oczekiwaliśmy. To nie jest tajemnica, że mieliśmy problemy techniczne, ale to już przeszłość.

Nadchodzące aktualizacje mają przywrócić ducha klasycznych odsłon TDU. Drugi rok wsparcia (od października 2025 do lipca 2026) przyniesie elementy lifestylowe, które były nieobecne w Solar Crown. Mowa tu o nowych misjach i trybach wybranych przez społeczność, a także powrócą domy w Sezonie 8.

Już w Sezonie 3 porzucono pierwotne plany “Wojen Klanów” na rzecz misji dostawczych, co było reakcją na feedback graczy:

Musieliśmy pójść bardziej w stronę aspektów lifestylowych, a kwestie stricte wyścigowe zostawić na poboczu.

To stanowisko zmieniło się po fali krytyki wobec wcześniejszej wypowiedzi studia, że “rdzeniem doświadczenia TDU są wyścigi”.

W przeciwieństwie do gier takich jak No Man’s Sky czy Cyberpunk 2077, które zyskały drugie życie po licznych aktualizacjach, KT Racing nie planuje oficjalnego “ponownego startu”:

Chcemy rozwijać społeczność poprzez zawartość. Pokazać graczom, że potrafimy spełniać ich prośby i przywracać funkcje, których oczekują. Nie planujemy ponownego startu. To nie jest ścieżka, którą chcemy podążać. Skupiamy się na rozgrywce, doświadczeniu i funkcjach.

Patrząc wstecz, Waxin nie ukrywa, że dziś gra zostałaby wydana inaczej:

To były bardzo techniczne wyzwania. Przeprowadziliśmy wiele testów na Steamie, ale żałujemy, że nie przetestowaliśmy serwerów na konsolach.

W obliczu konkurencji ze strony Forzy Horizon 5, The Crew Motorfest czy Need for Speed Unbound, KT Racing stawia na własną tożsamość:

Nie chcemy kopiować rozwiązań z innych gier, żeby przypodobać się fanom tamtych gier. Chcemy zachować DNA Test Drive. Jeśli nasza zawartość będzie wystarczająco interesująca, z przyjemnością przywitamy nowych graczy.