Jurassic World: Odrodzenie miało być odświeżeniem kultowej serii, ale pierwsze recenzje sugerują, że letni sezon blockbusterów może rozpocząć się od poważnego potknięcia. Na portalu Rotten Tomatoes film osiągnął wynik 54% z 95 recenzji, co kwalifikuje go jako „zgniły”. Z kolei na Metacritic średnia ocena wynosi 53/100 z 38 recenzji. To z pewnością nie jest wynik, na który liczyli twórcy, choć jest to trzeci najlepiej oceniany film w historii franczyzy.
Jurassic World: Odrodzenie
Jurassic World: Odrodzenie – pierwsze recenzje nie zwiastują hitu
Choć ocena nowego filmu jest niższa niż w przypadku oryginalnego Jurassic Park (91%) czy Jurassic World (72%), to wciąż wypada lepiej niż Dominion (29%) czy Upadłe królestwo (47%). Historia pokazuje też, że dinozaury rzadko przejmują się krytyką, co daje nadzieję na sukces kasowy, mimo mieszanych opinii. Niektóre z nich przeczytacie poniżej.
Wczytywanie ramki mediów.
Jurassic World: Odrodzenie raczej nie trafi na szczyt list najlepszych części serii. Ale długoletni fani (w tym ja) powinni się dobrze bawić – The Hollywood Reporer.
Gareth Edwards rezygnuje z absurdalności poprzednich trzech filmów, prowadząc Scarlett Johansson i Jonathana Baileya przez serię napiętych, emocjonujących sekwencji, które zbliżają się klimatem do klasyka Spielberga z 1993 roku - Variety.
Jak na film, który obiecuje „odrodzenie”, najnowszy Jurassic World gra zbyt bezpiecznie. Powiela schemat oryginału, nie pozbywając się jednocześnie problemów ostatnich odsłon – IGN.
Nie trzeba dodawać, że Jurassic World: Odrodzenie nie pomaga sobie, tak często odnosząc się do oryginału. Jak złe by nie były poprzednie sequele, żaden z nich nie był aż tak chętny do mierzenia się ze Spielbergiem – IndieWire.
To pewne siebie i zrelaksowane nawiązanie do Spielberga, pełne dino-napięcia, emocji i humoru. Może seria nie powinna trwać wiecznie. Może warto zakończyć ją właśnie teraz - z klasą - The Guardian.
Jurassic World: Odrodzenie to jedna z bardziej udanych i satysfakcjonujących części serii, właśnie dlatego, że odnajduje sposób, by trzymać się ducha oryginału i postawić na poczucie zachwytu, a nie czysty zysk - Entertainment Weekly.
Jurassic World: Odrodzenie śmiało otwiera nową erę dla tej serii, stawiając na napięcie, strach i widowisko, zamiast nadmiaru ekspozycji. To kinowy hit z pompą, który doskonale wie, czym chce być - i dokładnie to dostarcza - ComicBookMovie.com.
GramTV przedstawia:
Pięć lat po wydarzeniach z Jurassic World Dominion środowisko planety okazało się niegościnne dla dinozaurów. Ocalone stworzenia mieszkają w odległych tropikalnych regionach. Zora Bennett, tajna agentka, zostaje zatrudniona do współpracy z paleontologiem dr Henrym Loomisem i liderem zespołu Duncanem Kincaidem przy ściśle tajnej misji. Ich celem jest zlokalizowanie trzech największych dinozaurów i zdobycie ich DNA, które zawiera klucz do leku, mogący uratować ludzkie życie. Zespół przecina ścieżki z rodziną, która zostaje uwięziona na wyspie, będącej domem dla złowieszczej kreatury, którą trzymano w tajemnicy przez dziesięciolecia.
Reżyserem filmu jest Gareth Edwards, który wcześniej nakręcił Twórcę, a także Łotra 1. W obsadzie znaleźli się: Scarlett Johansson, Mahershala Ali, Jonathan Bailey, Rupert Friend, Manuel Garcia-Rulfo, Luna Blaise, David Iacono, Audrina Miranda, Philippine Velge, Bechir Sylvain oraz Ed Skrein.
Przypomnijmy, że premierę Jurassic World Odrodzenie wyznaczono na 2 lipca bieżącego roku.
"Coś złego dzieje się z tą serią"? Może fakt, że - podobnie jak w przypadku wielu innych serii - przez blisko dwie dekady pozwalano jej na słuszny odpoczynek, po czym ktoś stwierdził że są pieniądze do zgarnięcia i trzeba regularnie wypuszczać kolejne odsłony?